-
161. Data: 2012-12-19 23:58:43
Temat: Re: Jebany system
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>
Dnia Wed, 19 Dec 2012 19:56:00 +0100, Cavallino napisał(a):
>> Jeżeli ten "inny kierujący" się nie porusza, to
>
> To co?
> Znaczy że nabywasz pierwszeństwa, bo ruszysz o 1 s szybciej?
Pierwszeństwo ustalone jest w chwili _zbliżania_ się do skrzyżowania i
dalej zazwyczaj pozostaje już niezmienne.
Natomiast jadąc przed stojącym pojazdem który ma pierwszeństwo, nadal
ustępujesz mu pierwszeństwa.
Tak długo jak mający pierwszeństwo nie musi zmieniać kierunku, pasa lub
prędkości, tak długo możesz robić co tylko uważasz cały czas zgodnie
pierwszeństwem przejazdu.
Dlatego _wolno_ przejechać przed pojazdem który uprzejmie puszcza, a
ewentualne uwalenie kogoś na egzaminie za to, że skorzystał z uprzejmości
mającego pierwszeństwo to błąd egzaminatora, bo żaden przepis nie został
złamany.
-
162. Data: 2012-12-20 00:01:37
Temat: Re: Jebany system
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 19 Dec 2012 23:11:07 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
>> Choćbyś nie wiem jakim był driverem, po kilku minutach jazdy za tobą zawsze
>> cię upierdzielą.
> Ciekawe, ja co rusz zdaję karniaki za punkty i przechodzę bez żadnych
> problemów. Czary? Czy może umiejętność jazdy i znajomość przepisów?
Naciaganie rzeczywistosci ? Raz nie zdales :-P
J.
-
163. Data: 2012-12-20 00:02:17
Temat: Re: Jebany system
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>
Dnia Wed, 19 Dec 2012 22:43:29 +0100, Smok Eustachy napisał(a):
> Ponoć w krajach cywilizowanych można sobie kupić autko o jakiejś
> śmiesznej pojemności i jeździć bez prawka. Że nie powiem że masz takie
> magnesy z literką L, doczepiasz do auta i jeździsz z kimś ,kto umie.
W Polsce też tak jest - musisz być pełnoletni, albo mieć kartę
motorowerową. I są nawet takie śmieszne autka do 50ccm.
-
164. Data: 2012-12-20 00:04:51
Temat: Re: Jebany system
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 19 Dec 2012, Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Wed, 19 Dec 2012 17:00:55 +0100, Jarek Pudelko napisał(a):
>
>> [...]
>> Ustąpienie pierwszeństwa. Ustąpieniem pierwszeństwa nazywamy
>> powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego
>> do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a
>> pieszego ˙˙ do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku.
>> [...]
>
> W jaki sposób możesz zatem wymusić pierwszeństwo na pojeździe, który stoi?
Tam jest "lub".
Wcale nie musi nastąpić zmiana prędkości, wystarczy że nie będzie mógł
jechać tam gdzie chce (a może) lub nie tym pasem co chce (a może).
Jakbyś zechciał odnieść się do tego co pisałem w poście:
Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1212192249540.3476@quad>
... do RedLite (w tym wątku), przypomnę: trzy pojazdy do skrętu
w lewo na równorzędnym "przecięciu", dwu musi się zatrzymać,
ergo po przejechaniu pierwszego jest ktoś, kto ma po prawej
STOJĄCY pojazd :>
Powiem tak: co najwyżej wyjdzie, że PoRD (khem... "jak zwykle"? :>)
jest gdzieś niekompletny i wypadnie się posłużyć uzupełnieniem
z innych ustaw (mam na myśli ustawę ratyfikacyjną do konwencji
o ruchu drogowym :P), albo że jeszcze nie mamy na wierzchu
jakiegoś drobiazgu dającego się wywieść z "zasad prawnych",
ale teza że "jak stoi to nie ma pierwszeństwa" prowadzi prosto
do absurdów.
Nie ma pierwszeństwa pojazd wyłączony z ruchu, ale nijak nie
przekłada się to na samo "stanie".
Trzeba palcem pokazać, co zrobił "wyłączony" kierowca, że
został uznany za "wyłączonego". A on będzie się bronił :>
pzdr, Gotfryd
-
165. Data: 2012-12-20 01:11:50
Temat: Re: Jebany system
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 20.12.2012 00:04, Gotfryd Smolik news wrote:
>
> Tam jest "lub".
> Wcale nie musi nastąpić zmiana prędkości, wystarczy że nie będzie mógł
> jechać tam gdzie chce (a może) lub nie tym pasem co chce (a może).
Wydaje mi się, że jednak nie - nie ma w PoRD nic o chęci.
> Jakbyś zechciał odnieść się do tego co pisałem w poście:
> Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1212192249540.3476@quad>
> ... do RedLite (w tym wątku), przypomnę: trzy pojazdy do skrętu
> w lewo na równorzędnym "przecięciu", dwu musi się zatrzymać,
> ergo po przejechaniu pierwszego jest ktoś, kto ma po prawej
> STOJĄCY pojazd :>
Na ile to rozumiem - póki oba pojazdy stoją to pierwszeństwa ustępują ma
pojazdowi nadjeżdżającemu z ich prawej. Czyli żadnemu. Teraz najpierw
rusza ten z lewej, a chwilę później ten z prawej:
- jeżeli ten z lewej jest już na skrzyżowaniu to ten z prawej czeka
- jeżeli żaden nie jest na skrzyżowaniu to ponieważ ten z prawej się
porusza[*] to ten z lewej ma mu ustąpić pierwszeństwo przejazdu
[*] "się porusza", bo "są w ruchu" oba skoro ich zatrzymanie wynikało z
przepisów i/lub warunków na drodze
--
Pozdrawiam
Michoo
-
166. Data: 2012-12-20 01:20:43
Temat: Re: Jebany system
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2012-12-19 19:56, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:1h5zcyvyshlri.1jz2rkx5laei4$.dlg@40tude
.net...
>> Dnia Wed, 19 Dec 2012 19:03:18 +0100, Cavallino napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam.pl> napisał w
>>> wiadomości
>>> grup dyskusyjnych:
>>>
>>>> Formalnie wygląda to tak, że jeżeli pojazd który jedzie drogą z
>>>> pierwszeństwem się zatrzyma, to można wyjechać przed niego z drogi
>>>> podporządkowanej.
>>>
>>> Przepis?
>>
>> ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
>> zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
>> zmiany prędkości,
>>
>> Jeżeli ten "inny kierujący" się nie porusza, to
>
> To co?
> Znaczy że nabywasz pierwszeństwa, bo ruszysz o 1 s szybciej?
> Poważnie w to wierzysz?
>
>> można przed niego wyjechać
>
> Tylko do momentu, w którym on też ruszy.
> Gdy nie ruszy, to nie ma tematu i zdarzenia, ale jeśli to żadnego
> pierwszeństwa nie miałeś.
Troche inaczej - on nie ma prawa wjechac na skrzyzowanie skoro stal i w
danej chwili nie ma tam warunkow do jazdy (a nie ma tych warunkow bo ten
z podporzadkowanej juz ruszyl i sie wtoczyl/wtacza na skrzyzowanie). Tak
wiec zgodnie z zaleceniami nalezy sie powstrzymac od jazdy az beda
warunki do jej kontynuowania a nie sie pchac.
To tak jak z zielonym - nie wynika, ze mozna jechac i staranowac to co
np. nie zdazylo jeszcze zjechac ze skrzyzowania. Zielone wtedy jedynie
zezwala na miniecie sygnalizatora i nie jest jedynym warunkiem
kontynuacji jazdy.
Ale tak czy siak istnieja pewne granice czasowe, ktore w razie czego
okesli sobie sad na podstawie zeznan swiadkow i wlasnego widzimisie. Bo
w koncu nie mozna prowadzic do absurdow, gdzie beda decydowaly ulamki
sekund, kto pierwszy sie ruszyl.
--
mk4
-
167. Data: 2012-12-20 02:20:43
Temat: Re: Jebany system
Od: Delfino Delphis <D...@w...op.pl>
Ghost wrote:
> W 20 godzin? Malo realne dla statystycznego.
Ale to tylko świadczy o tym jak liberalne mamy państwo. Przecież mogłoby
opierając się na statystyce przywalić 100h obowiązkowego szkolenia. A tak
jest 20 dla orłów, a reszta niech się doszkala.
-
168. Data: 2012-12-20 09:24:57
Temat: Re: Jebany system
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>> Sory, ale nie wytrzymuję.
>>>> Czy już naprawdę nigdzie nie uczy się (czegokolwiek), żeby się nauczyć,
>>>> a tylko żeby zdać?
>>>
>>> A czego można nauczyć w 20 godzin lekcyj? Jak być doświadczonym
>>> kierowcą? ;/
>>
>>
>> Można się nauczyć jeździć od ZERA i zdać za pierwszym podejściem.
>
> W 20 godzin? Malo realne dla statystycznego.
Ja zdałem, czyli nauczyłem się na tyle ile wymagał tego egzamin. Jak
patrzyłem jak jeździli ci co byli ze mna na egzaminie wcale się nie dziwie,
że oblewali. Jeżeli przyjąć, że ja po zdanym egzaminie byłem słabym
kierowcą, oni nie powinni jeszcze do niego podchodzić.
-
169. Data: 2012-12-20 09:47:23
Temat: Re: Jebany system
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości
news:50d2cbfc$0$1305$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>>>> Sory, ale nie wytrzymuję.
>>>>> Czy już naprawdę nigdzie nie uczy się (czegokolwiek), żeby się
>>>>> nauczyć,
>>>>> a tylko żeby zdać?
>>>>
>>>> A czego można nauczyć w 20 godzin lekcyj? Jak być doświadczonym
>>>> kierowcą? ;/
>>>
>>>
>>> Można się nauczyć jeździć od ZERA i zdać za pierwszym podejściem.
>>
>> W 20 godzin? Malo realne dla statystycznego.
>
> Ja zdałem, czyli nauczyłem się na tyle ile wymagał tego egzamin. Jak
> patrzyłem jak jeździli ci co byli ze mna na egzaminie wcale się nie
> dziwie,
> że oblewali. Jeżeli przyjąć, że ja po zdanym egzaminie byłem słabym
> kierowcą, oni nie powinni jeszcze do niego podchodzić.
20 godzin i zadnej dodatkowej, ani wczesniej ani w trakcie z tatusiem itp?
btw jakie miasto?
-
170. Data: 2012-12-20 10:08:11
Temat: Re: Jebany system
Od: Roman Stachowiak <r...@w...pl>
W dniu 2012-12-20 00:02, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Wed, 19 Dec 2012 22:43:29 +0100, Smok Eustachy napisał(a):
>
>> Ponoć w krajach cywilizowanych można sobie kupić autko o jakiejś
>> śmiesznej pojemności i jeździć bez prawka. Że nie powiem że masz takie
>> magnesy z literką L, doczepiasz do auta i jeździsz z kimś ,kto umie.
>
> W Polsce też tak jest - musisz być pełnoletni, albo mieć kartę
> motorowerową.
Nieprawda. Wystarczy skończone 13 lat.
I są nawet takie śmieszne autka do 50ccm.
>
--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
(G. J. Gigol)