-
1. Data: 2010-04-02 12:08:21
Temat: Jasność różnych obiektywów
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
Chyba mi się nudzi przed świętami i zacząłem zastanawiać się
nad czymś. Mianowicie jak duże mogą być różnice w jasności
podobnych obiektywów różnych producentów. Np. taki
70-200/2,8 Canona i Sigmy, oczywiście przy identycznych
ustawieniach. Bo przecież f nie podaje bezwzględnej ilości
światła, a jedynie stosunek otworu do ogniskowej. A przecież
konstrukcja obiektywu może mocno się różnić, pewnie
zastosowane jest trochę inne szkło itp.
Jakby co to bez większych śmiechów proszę ;-)))).
Pozdrawiam i Wesołych Świąt :-)
RJ
-
2. Data: 2010-04-02 12:14:35
Temat: Re: Jasność różnych obiektywów
Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>
Robert_J pisze:
> Chyba mi się nudzi przed świętami i zacząłem zastanawiać się nad czymś.
> Mianowicie jak duże mogą być różnice w jasności podobnych obiektywów
> różnych producentów. Np. taki 70-200/2,8
Bywają różnice z podania przysłony, zwykle są niewielkie (sa podawana na
dobrych testach).
W Tamron Adaptall (więc dośc stara historia) znany jest obiektyw o
jasnosci 3.98 który marketingowcy kazali sprzedawac jako 3.5
Trzecim żródłem docierania mniejszej ilości światła sa odbicia i
tłumienie, mysle ze na wielosoczewkowych zwl starszych do gdzieś do 50%
-
3. Data: 2010-04-02 12:22:33
Temat: Re: Jasność różnych obiektywów
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Bywają różnice z podania przysłony, zwykle są niewielkie
> (sa podawana na dobrych testach).
> W Tamron Adaptall (więc dośc stara historia) znany jest
> obiektyw o jasnosci 3.98 który marketingowcy kazali
> sprzedawac jako 3.5
To akurat rozumiem, ale pytam zakładając, że w liczbie
przysłony nie ma "oszustwa" i stosunek otworu do ogniskowej
jest taki sam w obu.
> Trzecim żródłem docierania mniejszej ilości światła sa
> odbicia i tłumienie, mysle ze na wielosoczewkowych zwl
> starszych do gdzieś do 50%
Dokładnie o to mi chodzi :-). Jakiego rzędu mogą być różnice
wynikające właśnie z wewnętrznych odbić, ilości soczewek,
tłumienia poszczególnych warstw itp. Bo może okazać się, że
"markowy" obiektyw z f4 może być tak naprawdę jaśniejszy od
cudaka z f2,8 lub 3,5 ;-))). Tzn. w tym pierwszym do matrycy
dotrze bezwzględnie więcej światła. Choć jakoś nie wyobrażam
sobie że te różnice, jeśli są, były aż tak duże. Choć kto
wie....
-
4. Data: 2010-04-02 13:15:49
Temat: Re: Jasność różnych obiektywów
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-04-02 14:22:33 +0200, "Robert_J" <r...@w...pl> said:
> Dokładnie o to mi chodzi :-). Jakiego rzędu mogą być różnice wynikające
> właśnie z wewnętrznych odbić, ilości soczewek, tłumienia poszczególnych
> warstw itp. Bo może okazać się, że "markowy" obiektyw z f4 może być tak
> naprawdę jaśniejszy od cudaka z f2,8 lub 3,5 ;-))). Tzn. w tym
> pierwszym do matrycy dotrze bezwzględnie więcej światła. Choć jakoś nie
> wyobrażam sobie że te różnice, jeśli są, były aż tak duże. Choć kto
> wie....
Pół EV bym się nie zdziwił. Oczywiście biorąc pod uwagę wartości skrajne.
Ale te rozważania są właściwie akademickie, bo wpływu na jakość
naświetlenia nie mają. Geometrycznie też nie mają na GO. Realny wpływ
tylko na najkrótszy czas naświetlania. Jeśli jest krytyczny to tak.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
5. Data: 2010-04-02 13:28:19
Temat: Re: Jasność różnych obiektywów
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Realny wpływ tylko na najkrótszy czas naświetlania. Jeśli
> jest krytyczny to tak.
Generalnie właśnie czas naświetlania miałem na myśli tworząc
wątek :-). Przy np. 200 mm może to mieć znaczenie.
-
6. Data: 2010-04-02 15:16:57
Temat: Re: Jasność różnych obiektywów
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
> Bo przecież f nie podaje bezwzględnej ilości światła, a jedynie stosunek
> otworu do ogniskowej. A przecież konstrukcja obiektywu może mocno się
> różnić
Ponoć kiedyś stosowano oznaczenie f i F.
Dużą literą oznaczano sprzęt na poziomie i wartość wynikającą z pomiaru.
P.