eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
  • Data: 2012-03-19 13:34:01
    Temat: Re: Jakieś nowe trendy? Czym teraz czyścimy szkła obiektywu?
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Ariusz" <a...@g...pl> wrote:

    [...]
    > W TVN Turbo był program jak to od piasku, kurzu niszczą się szyby i
    > wycieraczki. Najpierw subtelnie przygotowana mikstura X% wody + x%
    > piasku + x% szkła+... Jak to nie działało to łopatą sypali piasek na
    > szybę.
    > Czytając twój post mam wrażenie, że podobnie jak oni nadmiernie się
    > tym przejmujesz i szukasz dziury / piasku w całym. Po pierwsze
    > przednie powłoki zazwyczaj mają warstwę ochronną w miarę odporną na
    > zarysowania, po drugie nawet gdyby na przedniej soczewce była jakaś
    > rysa to raczej nie będzie miała wpływu na zdjęcie - no może poza makro
    > i zdjęciem z kilku cm choć i tu mam wrażenie, że nie przeszkadzała by
    > ta rysa.


    Wszystko jak widać zależy od kontekstu i od natury: co komu pasuje,
    nawet jeśli cel jest ten sam. Szkłami zajmuję się najmniej, jak tylko
    można, a "szokująca" procedura czyszczenia (gdzieniegdzie uznawana za
    "zwykłą") służy właśnie temu samemu celowi: nie przejmować się (no i ja
    się nie przejmuję - nawet czytając o cudzych przygodach i problemach
    z optyką nie doznaję ukłucia: "O rety! A może u mnie też tak jest!?"
    [i odruchu, żeby sprawdzić] - po prostu mam pewność, że jest jak z
    fabryki, nawet jeśli po czyszczeniu nie robię żadnego przeglądu.
    Całkowity spokój, o który też mi chodzi).






    > Weź przyklej sobie coś do przedniej soczewki coś szerokości gwoździa
    > zrób zdjęcie. Jak się boisz cokolwiek przyklejać to zrób zdjęcie przez
    > jakiś drut na pierwszym planie oczywiście tak by był możliwie blisko
    > soczewki.


    Nie jestem już na tym etapie, żeby nie wiedzieć takich rzeczy... :)

    Naprawdę nie lubię zajmować się bezproduktywną optymalizacją. Może
    zresztą moje podejście wynika z jakiegoś osadu z najmłodszych lat, gdy
    zmętniłem sobie soczewki (pewnie ze szkła okiennego) nadmiernym
    pucowaniem pierwszą lepszą szmatą, a następnie nadzieją, że dalsze
    pucowanie wypoleruje zmętnienie. Nigdy to się nie udało, nie mówiąc
    o nieuniknionej w takim przypadku zmianie geometrii szkła. :)






    > Oczywiście brudna soczewka może mieć większy wpływ na zdjęcie niż
    > rysy. I po to się je czyści ale bez przesady. HIPER-SUPER ściereczki.
    > Ja czyszczę super chuchem - plus ściereczka z mikro fibry


    No i widzisz, w zasadzie też bym się nie brzydził chuchu. Nie robię
    tego tylko dlatego, że chuch kontrolny po wytarciu pokazuje jednak
    strukturę smug na soczewce, natomiast po przemyciu odkamienioną wodą
    z baniaka za 3,50/5l. i wytarciu czystą mikrofibrą (tzn. z jak
    najmniejszą ilością tłuszczu z rąk ;) pokazuje przyjemną jednorodność.

    O, tu na miejscu będzie uwaga z dziedziny optyki wykraczająca poza
    mój poziom, ale widoczna w praktyce: dawno, dawno temu, ktoś tu na
    grupie ładnie wytłumaczył, jak psuje obraz absolutnie niewidoczna
    warstwa tłuszczu rozsmarowana na okularach (grubość pewnie zbliżona do
    długości fali) - po zmyciu detergentem tej niewidocznej warstwy okulary
    naprawdę zyskują na jakości: mniej blików, brak poświaty, lepszy
    kontrast. Czyli warto unikać jakichkolwiek smarów na soczewce. Dodatkowo
    substancje organiczne ponoć dość łatwo wchodzą w reakcję z powłokami
    - dodatkowy argument, by nie używać jednak ani chuchu, ani mocno
    wypalcowanej szmaty, tym bardziej, że unikanie tego jest tak łatwe,
    zwłaszcza odkąd wynaleziono woreczki polietylenowe.

    Zadbanie o jakość procesu całkowicie zwalnia mnie od myślenia o
    jakości moich szkieł, czy jeszcze kontrolowania tego - mam to gdzieś, bo
    wiem, że jest w porządku = spokój, o który chodziło.






    > Mam nadzieję, że jednak nie zbierasz na komorę próżniową do
    > czyszczenia optyki.


    Przeciwnie - od dawna powtarzam, że świat jest brudny - i zbyt duże
    wysiłki nakierowane na czystość z góry są skazane na niepowodzenie
    (używane zawsze, gdy trzeba wykręcić się od odkurzania :))

    Prawda drugiego stopnia: nawet najwyższa jakość czyszczenia nie
    wydłuży okresu, kiedy jest czysto (czyli inaczej mówiąc: nie warto
    wkładać w czyszczenie zbyt dużo sił i środków). Co prowadzi do konkluzji
    początkowej: jak komu pasuje.


    pozdrawiam

    Mariusz [mr.]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: