-
1. Data: 2010-01-17 12:29:16
Temat: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: "Przemek" <s...@s...pl>
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak
najwyższą liczbę z poniższych warunków:
-raczej coś z lat 90-tych, ale może być i 80-tych, w cenie powiedzmy 2-7
tys. zł. Samochód chciałbym traktować hobbystycznie, samemu dokonywać przy
nim prostych napraw. W przeciągu pierwszego roku mógłbym wydać na naprawy
powiedzmy 2-4 tys. zł, później już mniej.
-fajnie by było, gdyby miał ze 100 KM/tonę lub więcej, benzynowe
-raczej coś z mniejszych/lżejszych samochodów
-duży plus za niebanalny wygląd, rozważam kabriolety
-na tyle popularny model i wersja silnikowa, aby był dostęp do akceptowalnie
tanich części i nie trzeba było ich szukać po całej Polsce (czyli niestety
np. Saaby odpadają). Możliwie bezawaryjny i prosty konstrukcyjnie.
-ogromny plus za fajny dźwięk silnika - macie może pomysł na samochód z
silnikiem innym niż rzędowa czwórka, który byłby sensowny cenowo w
utrzymaniu (jakieś rozrządy, filtry, świece itp)? Choć rzędowych czwórek nie
wykluczam.
-spalanie mniej istotne, bo nie będę tym samochodem wiele jeździł, pewnie
około 5-10kkm rocznie. Poza tym raczej nie jeżdżę zbyt szybko, choć lubię
agresywne przyspieszenia i nie unikam wysokich obrotów - taki ecodriving w
tym właściwym wydaniu
-duży plus za tylny napęd, choć nie jest to warunek
-czasem ma posłużyć do zabawy i nauki na jakichś bocznych opuszczonych
drogach, lotniskach itp., więc może się zdarzyć, że coś nieeksploatacyjnego
uszkodzę - dobrze by było, aby nie był to jakiś egzotyczny samochód, do
którego problem będzie znaleźć jakąś część używaną
-możliwie mało siermiężne wnętrze, duży plus za bogatsze wyposażenie
-walory praktyczne, liczba drzwi, bagażnik - nieistotne
Oto przykłady samochodów, a każdy z innej bajki, część zupełnie pospolitych:
Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej
eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza
BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba
trudnej będzie zmieścić się w budżecie). Tu chyba jeszcze trudniej o dobry
egzemplarz. Który z większych silników nie sprawiałby problemów w
eksploatacji?
Peugeot 306 - jakaś bogatsza wersja silnikowa, cabrio jest całkiem zgrabne
Ford Sierra - w wersji hatchback lub coupe, może mercedes 190, jakieś audi
80/90? Tam chyba były fajnie brzmiące 5-cylindrowe silniki. Japońskich nie
wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.
Macie jakieś inne propozycje?
Pozdrawiam,
Przemek
-
2. Data: 2010-01-17 12:51:17
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: Michał <m...@w...o2.pl>
większość założeń spełnia kaszlak :)
-
3. Data: 2010-01-17 12:57:40
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: "pIOTER" <g...@w...peel>
SAAB krokodyl
pIOTER
-
4. Data: 2010-01-17 12:59:13
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: "pIOTER" <g...@w...peel>
wbrew pozorom z czesciami tak zle nie jest jak sie wie gdzie szukac, ponadto
blacharke maja bardzo trwała
pIOTER
-
5. Data: 2010-01-17 13:08:03
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: "Pab_lo" <n...@p...pl>
Użytkownik "Przemek" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:hiusai$o42$1@inews.gazeta.pl...
>
> Macie jakieś inne propozycje?
>
Za te pieniadze, raczej malucha, tylko ta moc nie podchodzi -przy Twoich
zalozeniach trzeba go podkrecic do 37 KM...
Kiedy ja bede mial duzo czasu i miejsce w garazu, to lykne sobie jakas E24
635 CSI i odpicuje :)
Picasso
-
6. Data: 2010-01-17 13:29:49
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sun, 17 Jan 2010 12:29:16 +0100, Przemek <s...@s...pl> wrote:
> Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej
> eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza
Chciałbyś sobie poświrować łajbą dla dziadka? ;)))
> BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba
> trudnej będzie zmieścić się w budżecie).
Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
(znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.
Z małych silników M42B18/M44B19 -- ~140KM szału może nie robi,
ale za to auto przepięknie skręca. Tylko większość z nich jest
już mocno wyeskploatowana, a to oznacza nawet ryzyko wyjścia
korby bokiem (popularne w tych jednostkach -- jak coś puka,
trzeba sprawdzić czy nie panewki i zrobić).
> Tu chyba jeszcze trudniej o dobry
> egzemplarz. Który z większych silników nie sprawiałby problemów w
> eksploatacji?
M50, choć cięższy, przez co pogarsza trochę prowadzenie, to w
razie czego łatwiejszy do naprawy (szczególnie wersja bez
VANOS-a), M52 ma już nikasilowe (albo alusilowe) tuleje, jak
wyrżnięte, to już zaczyna się problem i trzeba kupić następny
silnik. Jeśli M50 to M50B25, jeśli M52 to najlepiej M52B28.
Absolutnie nie ma sensu kupować dwulitrowych szóstek -- jeździ
toto jak 318 z M42B18, a tylko żre więcej.
Jest jeszcze rodzina S50, ale z tym budżetem nawet silnika nie
kupisz ;) Ale gdyby, to S50B30 będzie zjadliwszy w kosztach
eksploatacji z uwagi na pojedynczy VANOS (jeśli przez ostatni
rok, dwa lata się nic nie zmieniło w tej kwestii, to koszty
naprawy podwójnego są o rząd wielkości większe od pojedynczego).
> Ford Sierra
Czyli jak włożyć kupę szmalu w zawieszenie, by dojść do poziomu
seryjnego E30... Jak dla mnie to auto jest pomyłką (poza
silnikami turbo z kosłotrów).
> Japońskich nie
> wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.
MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
wpasować :)
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
7. Data: 2010-01-17 13:39:22
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: szwagier <k...@p...fm>
Przemek pisze:
> Witam wszystkich!
> Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak
> najwyższą liczbę z poniższych warunków:
>
Ford Capri.
Aczkolwiek z zamknieciem sie w budzecie tez bedzie ciezko.
szwagier
-
8. Data: 2010-01-17 13:40:51
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: Jacek Rudowski <ami@_usunto_wkurw.org>
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> napisał/a:
>> BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba
>> trudnej będzie zmieścić się w budżecie).
>
> Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
> rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
> (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
> ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
> M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
> Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.
Ale zdarzaja sie nienajgorzej zrobione - chociaz juz w cenie praktycznie E36 -
- E30 z przelozonymi silnikami i nie tylko, np. te kilka egzemplarzy, ktore Ci
pokazywalem.
Ale pewnie nadal pozostaje wazny argument o rozkladzie mas itp. itd.
Za to wygladem - pomimo wiekowej linii - E30 bardzo mi sie podoba, bardziej niz E36,
chociaz nie mam tej ostatniej tez wiele do zarzucenia. Fajne samochody sa :)
>> Japońskich nie
>> wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.
>
> MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
> wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
> wpasować :)
Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.
--
Jacek "AMI" Rudowski
-
9. Data: 2010-01-17 13:42:54
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: Jacek Rudowski <ami@_usunto_wkurw.org>
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> napisał/a:
>> BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba
>> trudnej będzie zmieścić się w budżecie).
>
> Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
> rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
> (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
> ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
> M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
> Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.
Ale zdarzaja sie nienajgorzej zrobione - chociaz juz w cenie praktycznie E36 -
- E30 z przelozonymi silnikami i nie tylko, np. te kilka egzemplarzy, ktore Ci
pokazywalem.
Ale pewnie nadal pozostaje wazny argument o rozkladzie mas itp. itd.
Za to wygladem - pomimo wiekowej linii - E30 bardzo mi sie podoba, bardziej niz E36,
chociaz nie mam tej ostatniej tez wiele do zarzucenia. Fajne samochody sa :)
>> Japońskich nie
>> wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.
>
> MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
> wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
> wpasować :)
Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.
No ale fakt, ze z 7tys. to bym tez nie startowal.
Majac taki budzet, to bym sie za wiekszosc wspomnianych samochodow nie zabieral :)
Dobrze utrzymanej E30 318is tez sie raczej w tej kasie nie kupi.
Albo sie kupi i bedzie czekala na kolejne przyplywy gotowki na naprawy/picowanie.
--
Jacek "AMI" Rudowski
-
10. Data: 2010-01-17 13:47:44
Temat: Re: Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Od: Jacek Rudowski <ami@_usunto_wkurw.org>
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org> napisał/a:
>> BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba
>> trudnej będzie zmieścić się w budżecie).
>
> Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
> rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
> (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
> ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
> M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
> Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.
Ale zdarzaja sie nienajgorzej zrobione - chociaz juz w cenie praktycznie E36 -
- E30 z przelozonymi silnikami i nie tylko, np. te kilka egzemplarzy, ktore Ci
pokazywalem.
Ale pewnie nadal pozostaje wazny argument o rozkladzie mas itp. itd.
Za to wygladem - pomimo wiekowej linii - E30 bardzo mi sie podoba, bardziej niz E36,
chociaz nie mam tej ostatniej tez wiele do zarzucenia. Fajne samochody sa :)
>> Japońskich nie
>> wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.
>
> MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
> wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
> wpasować :)
Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.
No ale fakt, ze z 7tys. to bym tez nie startowal.
No i tytulem dodatku - moze faktycznie nie jest tak, ze w Polsce akurat latwo o
czesci do tego,
ale nie powinno byc ogolnie problemu z zalatwieniem ich. Najwyzej chwile trzeba
poczekac, sciagajac np.
z UK.
No ale powiedzmy, ze trzymajac sie tego kryterium to jednak bym odrzucil sam taka
opcje.
Za to mx-5 fajny samochodzik.
Majac taki budzet, to bym sie za wiekszosc wspomnianych samochodow nie zabieral :)
Dobrze utrzymanej E30 318is tez sie raczej w tej kasie nie kupi.
Albo sie kupi i bedzie czekala na kolejne przyplywy gotowki na naprawy/picowanie.
--
Jacek "AMI" Rudowski