-
21. Data: 2010-03-05 17:34:23
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 05.03.2010 gildor <g...@N...gazeta.pl> napisał/a:
> kakmar pisze:
>> przewidywalny i tani w utrzymaniu.
>
> yyyy, że jak? przewidywalny i tani?
>
OK, jeszcze raz, inaczej, łatwy w prowadzeniu, i tani w utrzymaniu.
OK?
Właśnie 125/250ccm, pincet też się da, ale będzie już drożej. Pytanie
czy szukamy bardziej praktycznego czy rozrywkowego pojazdu.
--
kakmaratgmaildotcom
-
22. Data: 2010-03-05 17:37:36
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: Piotr Kompa <p...@w...pl>
anonim wrote:
> Czy motocykl w ogóle nadaje się do codziennych dojazdów do pracy, czy
> raczej okazyjnie? Prawko zrobiłem, chciałbym coś kupić jak na moje
> możliwości - czyli brak doświadczenia.
(rok temu miałem podobne plany i nie żałuję ich realizacji)
Pewnie że nadaje się, o ile właśnie nie ma ulewy, a im większe korki po
drodze, tym większy zysk z jazdy na dwóch kółkach.
Jak koledzy już wspomnieli, trzeba się przebrać w ciuchy i nieco ogarnąć
po dotarciu na miejsce, a po drodze uważać na wszystko dookoła.
Sama jazda nie jest tak komfortowa/rozleniwiająca jak autem, ale w
ogólnym wrażeniu zdecydowanie przyjemniejsza :)
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
-
23. Data: 2010-03-05 18:15:00
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: Shreek <p...@M...onet.pl>
duddits napisał(a):
> Ano, niekoniecznie, bo zależy jak ową ekonomiczność rozpatrywać.
> Ja moto jadę do pracy jakieś 25 minut. Samochodem wychodzi ponad
> godzinę, podobnie komunikacją miejską. Dla mnie najważniejszy jest tu
> czas. No i super patent na poranną pobudkę. Po przyjeździe do pracy
> żadna kawa nie jest już potrzebna.
No niby czas to pieniądz, więc jeśli zaoszczędzenie tego czasu przynosi
ci wymierny zysk to i owszem.
Ja biznesu nie prowadzę więc mam do pracy na określoną godzinę - jedynym
zyskiem w moim przypadku jest możliwosć dłuższego pospania rano :-)
Poza tym mój zysk na czasie nie jest tak wielki. Mimo, że do pracy mam
ponad 20km to jeżdzę przeważnie bez utrudnień. Co nadrobię motocyklem
(na światłach) to stracę na przebieraniu.
A co do pobudki - wolę się obudzić przed jazdą :-)
> A co stoi na przeszkodzie by mieć kilka sprzętów i zależnie od kaprysu,
> warunków czy czego tam jeszcze wybierać danego dnia ten a nie inny? :)
> Ja chętnie bym widział w swoim garażu coś niedużego (jakąś 250-kę) na
> miasto, ęduro do zabawy w terenie i jakiegoś dużego turystyka na dalsze
> wypady.
Nooo! Pewnie! :-)
Z tym, że ja duuuży jestem i na mniejszych sprzętach to mi niewygodnie.
Nie mówiąc o tym, że wyglądam jak "diabeł na żyletce".
> Też tak próbowałem, ale to za dużo roboty, a ja leniwy z gruntu jestem.
> Teraz po prostu wsiadam i jadę :) Samochodu po mieście raczej unikam
> (jak już to wybieram autobus), bo to za dużo nerwów i czasu mnie kosztuje :)
Niestety muszę czasem wieźć więcej niż siebie i teczkę w kufrze.
A co do leniwości - hmmm - myślę, że podchodząc leniwie do sprawy to
prościej wsadzić się w samochód. Mniej ubierania, przebierania, myślenia...
>> Jeśli spełnione są warunki przejazdu motocyklem to nim jadę ale wtedy po
>> pracy jest conajmniej +50km okrężną drogą :-)
>
> Okrężną? A dlaczegóż?
Dla przyjemności :-)
--
M.
-
24. Data: 2010-03-05 18:48:06
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
kakmar pisze:
> Dnia 05.03.2010 gildor <g...@N...gazeta.pl> napisał/a:
>> kakmar pisze:
>>> przewidywalny i tani w utrzymaniu.
>> yyyy, że jak? przewidywalny i tani?
>>
> OK, jeszcze raz, inaczej, łatwy w prowadzeniu, i tani w utrzymaniu.
>
> OK?
łatwy w prowadzeniu? przecież one się przewracają. jakby motocykl był
łatwy w prowadzeniu, to mielibyśmy ich więcej na ulicach niż aut.
nie uważam, żeby motocykl był łatwy w prowadzeniu, a już zdecydowanie
nie jest przewidywalny. a przewidywalny =/= łatwy w prowadzeniu. absolutnie.
> Właśnie 125/250ccm, pincet też się da, ale będzie już drożej. Pytanie
> czy szukamy bardziej praktycznego czy rozrywkowego pojazdu.
praktyczny to jest skuter.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
25. Data: 2010-03-05 18:49:06
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Paweł Andziak pisze:
> Taa... U mnie kiedyś jazda rano do pracy w październiku zakończyła się
> szlifem i tygodniem zwolnienia (na szczęście tylko tyle). Dobra rada:
> najpierw się budzimy - potem jedziemy.
o proszę jaki motocykl jest przewidywalny. też tak miałem.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
26. Data: 2010-03-05 18:56:27
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km? [OT]
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
gildor pisze:
> nie jest przewidywalny. a przewidywalny =/= łatwy w prowadzeniu.
Co to znaczy "=/="? Bardzo mnie to zaciekawiło, siedzę przy piwku i
czuję niesamowitą zagadkę wolnomularską...
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
27. Data: 2010-03-05 18:57:31
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Shreek pisze:
> Poza tym mój zysk na czasie nie jest tak wielki. Mimo, że do pracy mam
> ponad 20km to jeżdzę przeważnie bez utrudnień. Co nadrobię motocyklem
> (na światłach) to stracę na przebieraniu.
pracujesz w garniturze? bo jeśli nie, to co Ty zakładasz na siebie, że
tyle czasu tracisz? spodnie motto, w których łaże w robocie i kurtka.
czas dodany, to kask i rekawice. albo jedziesz motocyklem zaledwie 2min
krócej albo jeździsz w jednoczęściowym za ciasnym kombinezonie
skórzanym, że tyle czasu się przebierasz. też mam 20km do roboty i od
wyjścia z domu do wejścia do roboty zajmuje mi to 20-25min. autem 45min
średnio. średnio, znaczy czasami 30, a czasami gadzine. motocyklem czas
mam stały. poza tym, autem nie lubie jeździć, bo to dla mnie rzecz, w
przeciwieństwie do motocykla, który jest jak maskotka. jest jak
przyjaciel. miś w rękach dziecka w przedszkolu.
O!
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
28. Data: 2010-03-05 18:59:36
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km? [OT]
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Piotr Rezmer pisze:
> gildor pisze:
>> nie jest przewidywalny. a przewidywalny =/= łatwy w prowadzeniu.
>
> Co to znaczy "=/="? Bardzo mnie to zaciekawiło, siedzę przy piwku i
> czuję niesamowitą zagadkę wolnomularską...
symbol matematyczny.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
29. Data: 2010-03-05 19:08:23
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2010-03-05 18:37, Piotr Kompa pisze:
> (rok temu miałem podobne plany i nie żałuję ich realizacji)
> Pewnie że nadaje się, o ile właśnie nie ma ulewy, a im większe korki po
> drodze, tym większy zysk z jazdy na dwóch kółkach.
Wszystko zależy jaka praca,niestety muszę jeździć samochodem,ale jak
wychodzi oblecieć kilka miejsc a zmieszczę się w plecaku z manelami,to
zysk już liczę w godzinach:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
30. Data: 2010-03-05 19:14:51
Temat: Re: Jaki motocykl na dojazdy do pracy 18 km? [OT]
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
gildor pisze:
> Piotr Rezmer pisze:
>> gildor pisze:
>>> nie jest przewidywalny. a przewidywalny =/= łatwy w prowadzeniu.
>>
>> Co to znaczy "=/="? Bardzo mnie to zaciekawiło, siedzę przy piwku i
>> czuję niesamowitą zagadkę wolnomularską...
>
> symbol matematyczny.
>
Tak, teraz to widzę.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar