W dniu 2010-07-30 17:52, Radosław Sokół pisze:
> W dniu 30.07.2010 17:35, ref pisze:
>> To, że z Twojego punktu widzenia laptop do ciągłej pracy to zło, nie
>> usprawiedliwia takiej pisaniny. Gość zadaje konkretne pytania i (o ile
>> posiada się wiedzę) *wypada* na te konkretne pytania odpowiedzieć.
>
> Nie ma obowiązku udzielania odpowiedzi jeżeli uważa się, że
> pytanie od początku jest złe.
Nie ma obowiązku odróżniania tego, co wypada, od tego, co jest
obowiązkiem, choć wypada tę różnicę dostrzec.

do góry

Dnia Fri, 30 Jul 2010 17:35:32 +0200, ref napisał(a):

> Bla bla bla.
> To, że z Twojego punktu widzenia laptop do ciągłej pracy to zło, nie
> usprawiedliwia takiej pisaniny. Gość zadaje konkretne pytania i (o ile
> posiada się wiedzę) *wypada* na te konkretne pytania odpowiedzieć.

Moim skromnym zdaniem, to wymagania postawione przez autora wątku są trochę
z tych, stawianych w branży w której pracuję - ma być: dobrze, szybko i
tanio. Problem polega na tym, że można spełnić jednocześnie tylko dwa z tych
warunków.

(ciach...)

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ I've got nothing against God. It's his Fan Club I can't stand. ]
[ (znalezione w necie) ]

do góry

Dnia Fri, 30 Jul 2010 20:12:20 +0200, ref napisał(a):

> W dniu 2010-07-30 17:52, Radosław Sokół pisze:
>> W dniu 30.07.2010 17:35, ref pisze:
>>> To, że z Twojego punktu widzenia laptop do ciągłej pracy to zło, nie
>>> usprawiedliwia takiej pisaniny. Gość zadaje konkretne pytania i (o ile
>>> posiada się wiedzę) *wypada* na te konkretne pytania odpowiedzieć.
>>
>> Nie ma obowiązku udzielania odpowiedzi jeżeli uważa się, że
>> pytanie od początku jest złe.
> Nie ma obowiązku odróżniania tego, co wypada, od tego, co jest
> obowiązkiem, choć wypada tę różnicę dostrzec.

Przepraszam, ale czy na pytanie "Jakim młotkiem najlepiej walnąć się w
głowę?" wypada udzielić odpowiedzi konkretnej, czy też dopuszczalne jest
zejście z głównego tematu?

Twój przykład z fanboyem był chyba lekko chybiony. Radek starał się
możliwie szeroko uargumentować swoją odpowiedź na początkowe pytanie, która
brzmi "Nie kupować żadnego takiego (17-calowego) laptopa". To autor pytania
pisał, że nie chce słuchać argumentów, które mu się nie spodobają. Tyle, że
tej dyskusji może "przysłuchiwać się" więcej osób, a jednym z podstawowych
praw "dyskutanta grupowego" jest prawo do nieczytania, gdy nie jest się
zainteresowanym.

Pozdrawiam

Baranek

do góry

W dniu 2010-07-31 09:05, Baranek pisze:
> Przepraszam, ale czy na pytanie "Jakim młotkiem najlepiej walnąć się w
> głowę?" wypada udzielić odpowiedzi konkretnej, czy też dopuszczalne jest
> zejście z głównego tematu?
No akurat zdania na temat sensowności walenia się w głowę młotkiem są
mniej podzielone niż zdania na temat sensowności zakupu 17" laptopa.

> Twój przykład z fanboyem był chyba lekko chybiony. Radek starał się
> możliwie szeroko uargumentować swoją odpowiedź na początkowe pytanie, która
> brzmi "Nie kupować żadnego takiego (17-calowego) laptopa". To autor pytania
> pisał, że nie chce słuchać argumentów, które mu się nie spodobają. Tyle, że
> tej dyskusji może "przysłuchiwać się" więcej osób, a jednym z podstawowych
> praw "dyskutanta grupowego" jest prawo do nieczytania, gdy nie jest się
> zainteresowanym.
W ten sposób możesz usankcjonować dowolny offtop.

do góry

Norbert pisze:

> Sluchajcie. Nie wazne dlaczego nie chce stanowiska stacjonarnego.
> Powiedzmy ze szykuja mi sie czeste wyjazdy i chce laptopa.

A nie myslałeś o stacji dokującej i zewnętrznym monitorze? To prawie jak
komputer stacjonarny (Full HD + normalna klawiatura). Ja aktualnie
korzystam z Toshiba Tecra S11 + stacja dokująca + monitor Gateway "24
2485 1920 x 1280.


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

do góry

OK, przebrnijmy przez to jeszcze raz.
CHCE kupić nieporęcznego laptopa z dużym ekranem.
CHCE poniewać 90% czasu bede z niego korzystał w domu a 10% to wyjscie z
kawą do ogrodu, wyjazd na wakacje, podjechanie o klienta.
CHCE by ekran był spory bo jak coś pokazuje klientowi w jego domu to
dlaczego on i ja mamy sie wpatrywać w 12 cali?
Nie mam zamiaru nosić lapka ze sobą piechotą więc waga mi nie
przeszkadza. A moje auto napewno sobie z jego wagą poradzi :-)
Stacjonarny komputer jeszcze w domu mam, i wyjedzie za drzwi tylko
skrzynia. Zostanie monitor 22cale ktory w razie chęci/potrzeby bede do
lapka podpinał, zostanie skaner i drukarka ktore sa mi potrzebne.
Ba... zostaną też głośniki 5.1 gdy bede chciał z lapka zrobić chwilowe
kino domowe.
A nie chce miec dwoch kompów bo to nie dla mnie. Nie dla mnie jest
trzymanie danych po trochu w kazdym z kompów.
Lubie miec wszystko w jednym kompie a nie zastanawiac sie gdzie co jest.
Chce móc komp w ktorym mam wszystko co mi potrzebne zabra sobie do
ogrodu na stolik i popracować z 18 calowym ekranem pośród zieleni, to
mnie uspokaja.
Chce po prostu miec mobilną maszynke do wszystkiego. Mobilną w sensie
tego co mnie jako mobilne jest potrzebne.
Chce dla relaksu moc zagrac w jakąś gre, lub obejrzeć sobie rodzinne
zdjecia na kanapie.
I ja nie neguje waszych argumentów za i przeciw.
Po prostu sobie rozwazylem czego mi trzeba i przemyslalem sprawe.
Potrzebny mi lapek z duza matrycą , mocnymi bebechami.
A jedne o c się rozchodzi to pomc w wyborze takiego "giganta" pod
wzgledem wyboru takiego ktorego bateria w razie co wytrzyma najdluzej.
W opisach producentow przykladowo Toshiba wytrzymuje 4h. I nie potrzebne
mi te 4h do grania w gry itp tylko do spokojnego przeslania poczty,
przejrzenia netu itp. Cala reszta zasobożernych rzeczy bedzie robiona na
podlaczonym zasilaniu.
Mozecie uwazac ze mi odbilo, ze pakuje sie w klopoty, ale powtarzam,
przemyslalem za i przeciw i po prostu wiem czego chce.
I nie chce mi sie wierzyc ze w cenie powiedzmy do 4,5tys nie uda mi sie
znalesc mocnego sprzetu ktorego bateria bedzie trzymala tylko 10 minut.
Chce po prostu wybrac taki w tej grupie cenowej ktory na bateria "w
razie co" bedzie mogl wytrymac najdluej.
Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Norbert" <n...@M...com> napisał w wiadomości
news:i31upc$do7$1@mx1.internetia.pl...
> OK, przebrnijmy przez to jeszcze raz.
> CHCE kupić nieporęcznego laptopa z dużym ekranem.

Lepiej pytaj na jakiejś grupie praktyków a nie dyskutuj z filozofami od
laptopów :)

--
marfi

do góry

Dnia 2010-07-31 22:14, Użytkownik marfi napisał:

>> OK, przebrnijmy przez to jeszcze raz.
>> CHCE kupić nieporęcznego laptopa z dużym ekranem.
>
> Lepiej pytaj na jakiejś grupie praktyków a nie dyskutuj z filozofami od
> laptopów :)

Człowiek potrzebuje sprzętu z 17 calowym ekranem lub większym
(są takie). Nie bardzo widzę gdzieś praktyków od takiego sprzętu,
z moich obserwacji kupowano takie dyrektorom, prezesom i podobnym
w celu ich dowartościowania (ba nikt inny takiego nie miał).

Ale mogę się mylić i chętnie dowiem się o grupie czy forum
ze specjalistami od laptopów z dużymi ekranami.


Pozdrawiam

do góry

Był 28 lipiec (środa) gdy o godz. 22:15 *Norbert* napisał(a):

> No i wlasnie sam widzisz... Ty podajesz takie info a np HP w lapku z
> podanych prze ze mnie podobnych parametrach wypisuje w specyfikacji 4
> godziny i 15 minut

Nie wierz producentowi, on Ci podaje wynik osiągniety na laptopie którego
nikt nie uzywał przy maksymalnie zaciemnionej matrycy, wyłączonym wifi, nie
pracującym napędzie optycznym itd. Najlepsze efekty w pracy na baterii
będziesz miał z matrycami od 13" w dół.

--
Pozdrawiam, Chichotek
P5Q Pro, E8400@Scythe Ninja, Szafir HD4870 512MB, 4x2GB A-Data Vitesta 800+,
2x Seagate 250/400GB, Topower P3 450W EZ, Zalman GS1000se, 21" Gateway,
Razer DeathAdder+Destructor, Logitech UltraX Flat, Windows 7 Pro x64

do góry

Kazdy inny tylko nie HP.

do góry