eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaJaka stal na projekt DIYRe: Jaka stal na projekt DIY
  • Data: 2021-03-22 22:26:48
    Temat: Re: Jaka stal na projekt DIY
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >> Twórcy twierdzili, że zaczęło się od chęci podzielenia się ze
    >> światem zawartościa prywatnych bookmarków. Nie wygląda mi to
    >> na wielką ściemę.
    >
    > Bardzo mozliwe.
    > A z czasem mogl powstac katalog stron, i to nawet platny - dla
    > reklamujacych sie.

    Jawnych reklam sobie nie przypominam. Ale mogli brać kasę za
    umieszczenie linku. Nikt tego wtedy by nie uznał za coś złego.

    Mnie Yahoo zawsze będzie się kojarzyło z postacią Icchaka Rabina.
    Gdy zginął w zamachu, ktoś natychmiast zmodyfikował główną stronę.
    Bez żadnego przygotowanego wcześniej planu -- po prostu nad
    całością skomponowanej strony pojawiła się wstawka zwykłym
    tekstem, pewnie jakieś tagi <h1> i <center>. Potem wszystkie
    gazety, od "Życia Warszawy" po "Washington Post" pisały o tym
    jako o pierwszym przypadku szybkiego przekazania *aktualnej*
    informacji przez internet do wiadomości publicznej. Zanim inne
    media zrobiły to samo. Ja akurat odświeżałem stronę, więc mogłem
    być najlepiej poinformowaną osoba w kraju. To był 4 listopada
    1995, godzina 20.45 czasu polskiego. W serwisach radiowych
    wiadomość usłyszałem dopiero gdzieś za dwie godziny.

    > Tylko kto wymyslil z tym sciaganiem z Alvavisty ?

    Napisał mędrzec z Wikipedii, a przeczytał pewnie w dziale
    komputerowym jakiegoś kolorowego pisemka (Wikipedyści uznają
    je za źródło tak samo dobre, jak każde inne).

    > Tak czy inaczej - Altavista zahacza gdzies o poczatek pl.*.

    Na pewno nasz krajowy "Eternal September" pojawił się gdy
    Altvista miała się już nieźle (a może nawet "jeszcze nieźle").

    >> W Ameryce też się zaczęło od modemów, z tym że tam połączenia
    >> darmowe. I tam za podstawową usługę internetową uważało się
    >> email. Ludzie po prostu pisali do siebie.
    >
    > Owszem, z tym, ze niekoniecznie musiala to byc "usluga internetowa".
    > Poczta mogla byc gdzie indziej - pamietasz jeszcze adresacje przez
    > bramki? Z % sie to robilo ?

    Na początku to ja miałem bitnet. Tam adresowanie mogło być jeszcze
    bardziej dziwaczne, łącznie ze spacjami w adresach.

    >> W Polsce wielu "miało internet", w sensie takiej ikonki na
    >> pulpicie, co jak się kliknie, to można oglądać różne obrazki.
    >> Ale adresu mailowego nie mieli. Często nawet nie wiedzieli
    >> co to takiego i po co.
    >
    > Z kolei "Internet" w USA to nie zawsze byl dla wszyskich obywateli.
    > W tym i poczta.
    > Gdzies tam na poczatku byl w sferze uczelnianej, pare lat zajelo
    > upowszechnienie.

    Tak ze 25 lat. A odbyło się to nagle, decyzją administracyjną rządu
    USA. Jednocześnie tam, jak i u nas. Pod względem upowszechniania
    internetu "dla ludności" nie byliśmy zapóźnieni (poza "drobiazgiem",
    jakim było ogóle zapóżnienie w rozwoju infrastruktury telefonicznej).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: