Użytkownik "Tomasz Gęguś" <T...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości
news:grcsro$q5o$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Amperomierz wlaczasz w szereg z obciazeniem, np zarowka, i wtedy
>> mierzysz ile zarowka pobiera pradu.
>
> Ale żarówka zawsze pobiera tyle ile na niej napisano np. 100W.

Napis moze byc zatarty, albo pomylony, albo napiecie nie takie jak
trzeba, albo moze cie interesowac ile dokladnie watt pobiera
zarowka "100W"

>> A "ile ma w sobie pradu" .. to musisz sprecyzowac o co ci
>> chodzi -
>> prad maksymalny, prad zwarcia, stopien naladowania ..
>
> Stopień naładowania. Potrzebuje wiedzieć np. ile bedzie świecić
> żarówka 100W
> podłączona do tego akumulatora.


No to masz dwa problemy:
-zmierzyc rzeczywista pojemnosc tego akumulatora, bo zapewne jest
inna niz napisana .. i co gorsza sie zmniejsza.
Najlepiej naladowac do pelna, podlaczyc zarowke, dwa mierniki i
spisywac parametry rozladowania co pewien czas.

-okreslic stopien naladowania .. i jest to zadanie trudne. Bo w
zasadzie do dyspozycji jest tylko napiecie, a to sie mocno zmienia
w zaleznosci od temperatury, pradu obciazenia, historii
poboru/ladowania przez ostatnie godziny, itp. Latwiej aerometrem,
ale w znanej baterii.

Mozna to zrobic monitorem ladunku, tylko musi pracowac caly czas -
a co najmniej od ostatniego pelnego ladowania i rozladowania.
Tak sie to robi w laptopach.


J.