eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak zachowują się piesi na drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 173

  • 41. Data: 2011-12-10 23:54:34
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin DoQ

    > Zasadniczy. Skoro oczekujesz, że pieszy ma mieć głowę obracaną o
    > 360stopni

    Człowiek (zdrowy) ma pole widzenia około 180 stopni bez odwracania głowy.

    > oraz skakać jak małpa po pasach (bo zatrzymanie się to
    > przecież za mało)

    Wystarczy, żeby patrzył co robią auta, jeśli nie na wszystkich pasach
    stanęły przed przejściem. Oczywiście można tego nie robić, a w razie
    czego wywiesić sobie plakietkę "miałem pierwszeństwo" na OIOM-imie -- co
    kto lubi.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 42. Data: 2011-12-10 23:55:03
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Marek Dyjor

    > to czemu ten ..... nie ominął pieszego tylko w niego wjechał?

    Piszę o zachowaniu pieszego, a nie kierowcy. Nie potrafisz oddzielić
    jednego od drugiego?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 43. Data: 2011-12-10 23:59:21
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Liwiusz

    > Widać nie zdążył zareagować, nie zdążył obliczyć gdzie po 2 sekundach
    > będzie auto i w którą stronę może uciekać, może auto właśnie zmieniało
    > tor jazdy i pieszy nie spodziewał się z początku, że uderzy właśnie w
    > niego, może myślał, że wyhamuje itp. itd.

    Stał dwie sekundy w miejscu zanim go walnęło. Cokolwiek by zrobił innego,
    byłoby to lepsze.

    > Sugestia, że pieszy mógł uniknąć wypadku, bo "widział samochód", i
    > przypisywanie mu w związku z tym życiowej nieporadności to jakieś
    > herezje osoby zupełnie oderwanej od rzeczywistości.

    Taaa... w każdej innej dziedzinie życia oceniając zdarzenie ocenia się
    także, na ile strona pokrzywdzona mogła go uniknąć. Tymczasem gdy chodzi
    o kwestie związane z ruchem drogowym, zdaniem usenetowych trolli zawsze i
    w 100% winny jest kierowca.

    Oczywiście większa część winy w tym przypadku niewątpliwie spoczywa na
    nim, jednak warto zauważyć, że pieszy zachował się nierozsądnie (widząc
    auto, które nie zamierza się zatrzymać, stanął na środku zamiast zejść z
    jego toru), a kobieta która to nagrywała zatrzymała się, nie wiedzieć po
    co, na środku skrzyżowania.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 44. Data: 2011-12-11 00:00:43
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Marek Dyjor

    > nie no pewnie pieszy ma jak zając na miedzy być w każdej chwili
    > przygotowany że jakiś myśliwy znaczy morderca za kółkiem będzie go
    > próbował trafić.

    Jak się przechodzi przez jezdnię, to należy zwracać uwagę na samochody,
    które po niej jada. Wydawało mi się, ze to oczywiste, ale PMS znów mnie
    zaskoczył.

    > Tylko ostatni .... może zwalać wine na pieszego

    Masz jakieś problemy z rozumieniem tego co czytasz?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 45. Data: 2011-12-11 00:16:51
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 10-12-2011 23:54, to pisze:
    > Wystarczy, żeby patrzył co robią auta, jeśli nie na wszystkich pasach
    > stanęły przed przejściem. Oczywiście można tego nie robić, a w razie
    > czego wywiesić sobie plakietkę "miałem pierwszeństwo" na OIOM-imie -- co
    > kto lubi.

    Taką samą możesz wywiesić sobie jak w twój samochód trafi składem
    nierozgarnięty TIRowiec. No chyba że masz 110% pewność iż jesteś w
    stanie przewidzieć każdą swoją reakcję, tj. zareagować na czas ucieczką,
    zatrzymaniem się w miejscu czy teleportacją - jeśli tak to mój szacun.


    --
    Paweł


  • 46. Data: 2011-12-11 00:48:42
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 10-12-2011 23:59, to pisze:

    > o kwestie związane z ruchem drogowym, zdaniem usenetowych trolli zawsze i
    > w 100% winny jest kierowca.

    Bo przecież nie może być tak, że kierowca winny będzie w 100% - to nie
    jest dżezi.
    Nawet jak kierowca wjedzie w przystanek, to część winy ponoszą
    oczekujący na nim ludzie - przecież powinni na bieżąco analizować
    sytuacje na jezdni i w odpowiednim momencie salwować się ucieczką w
    odpowiednim kierunku. Lub chociaż przyjąć odpowiednią postawę aby
    trajektoria lotu była względnie korzystna.

    > Oczywiście większa część winy w tym przypadku niewątpliwie spoczywa na
    > nim, jednak warto zauważyć, że pieszy zachował się nierozsądnie (widząc
    > auto, które nie zamierza się zatrzymać, stanął na środku zamiast zejść z
    > jego toru), a kobieta która to nagrywała zatrzymała się, nie wiedzieć po
    > co, na środku skrzyżowania.

    Może zasłaniać się ślepotą, czy wtedy kierowca będzie już w 100% winny?


    --
    Paweł


  • 47. Data: 2011-12-11 02:07:15
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: Sebastian Kaliszewski <...@b...spamu.informa.pl>

    DoQ wrote:
    > W dniu 09-12-2011 14:59, MM pisze:
    >> Ja nie, ale zachowuję szczególną ostrożność, np można zdjąć nogę z gazu,
    >> albo przyhamować jak widzę że jakiś bolid szybko zbliża się do
    >> skrzyżowania... myślenie nie boli.
    >
    > Zawsze tak robisz i na każdym skrzyżowaniu, w mieście, w trasie itd?
    >
    >

    Ja przynajmniej staram się patrzeć. Nawet jak są światła i mam zielone. Cóz
    wynika to z osobistego doświadczenie, średnio przyjemnego. Miałem w młodości
    spotkanie z dziadkiem któremu się sygnalizator dla prawego, skręcającego
    pasa popierniczył z sygnalizatorem dla kierunku na wprost. Co mi z tego, że
    miałem pierwszeństwo (i zielone), policja to potwierdziła potem sąd dziadka
    nawet skazał, skoro to ja wylądowałem w szpitalu?

    Ot tamtej pory jestem wyczulony na tego typu artystów. Szczególna
    ostrożność, gdy ktoś dojeżdża ostro z bocznej drogi to uważnie obserwuję.

    Kolejną, tym razem kretynkę, spotkałem (ale nie bezpośrednio :) ) niedawno
    -- ta przejechała (na czerwonym) w bezpiecznej odległości, tylko otrąbiona
    została -- całokształt zachowania (hamujemy? jedziemy? może jednka
    zahamować? wskazywał, że to samochód prowadził sierotę a nie ona samochód.
    Ot dmuchanie na (niby) zimne tu pomogło -- zauważyłem podejrzany pojazd
    jeszcze zanim dojechał do skrzyżowania miałem więc dużo czasu na reakcję.

    pzdr
    \SK


  • 48. Data: 2011-12-11 03:10:39
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin DoQ

    > Taką samą możesz wywiesić sobie jak w twój samochód trafi składem
    > nierozgarnięty TIRowiec. No chyba że masz 110% pewność iż jesteś w
    > stanie przewidzieć każdą swoją reakcję, tj. zareagować na czas ucieczką,
    > zatrzymaniem się w miejscu czy teleportacją - jeśli tak to mój szacun.

    Nie bredź, zerknięcie, czy ktoś nie wjeżdża w Ciebie na przejściu można
    porównać do spojrzenia, czy ktoś nie zapierdala podporządkowaną. Jak
    jedziesz przez skrzyżowanie i masz pierwszeństwo to patrzysz wyłącznie
    przed siebie?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 49. Data: 2011-12-11 03:27:42
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin DoQ

    > Bo przecież nie może być tak, że kierowca winny będzie w 100% - to nie
    > jest dżezi.

    Może, ale to rzadkość.

    > Nawet jak kierowca wjedzie w przystanek, to część winy ponoszą
    > oczekujący na nim ludzie - przecież powinni na bieżąco analizować
    > sytuacje na jezdni i w odpowiednim momencie salwować się ucieczką w
    > odpowiednim kierunku. Lub chociaż przyjąć odpowiednią postawę aby
    > trajektoria lotu była względnie korzystna.

    Nie bredź^2. Na chodniku trudno spodziewać się pędzącego auta, to
    rzadkość. Przechodząc przez jezdnię przecina się tor ruchu samochodów,
    więc oczywistym jest, że warto spojrzeć czy wszystkie one stosują się do
    przepisów.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 50. Data: 2011-12-11 03:30:50
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Marek Dyjor

    > przepraszam ze grubym słowem ale facet przechodzi a morderca za
    > kierownicą wyprzedza stojący przed przejściem samochód.

    Nie ograniczaj się -- ludobójca, zbrodniarz wojenny i terrorysta!

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: