eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleJak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?Re: Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
  • Data: 2009-07-27 11:09:09
    Temat: Re: Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
    Od: "Ireneusz Dyła" <i...@o...gddkia.gov.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "fv" napisał w wiadomości
    > Marcin N wrote:
    >> A czy nie jes tak, że na zawodach zawodnicy jadą nieustannie na granicy,
    >> gdyż inaczej nie mieliby szans na dobry wynik?
    >> Co innego jazda uliczna. Przypuszczam, że każdy z zawodników doskonale
    >> wyczuwałby zbliżanie się do granicy i bez problemu jechałby na 90%
    >> możliwości. Mylę się?
    >
    > Brzmi to dosyć ironicznie w kontekście ostatniego wyścigu MotoGP.
    > Doszło do sytuacji, gdy czołówka stawki nie schodziła nawet na kolano, bo
    > nikt nie wiedział gdzie
    > jest granica.

    Nie strasz chłopaka bo się wycofa i zacznie ssać kciuka w kącie zamiast
    normalnie
    jeździć.
    Na MotoGP wystartowali na slikach i to była loteria. Na kolano to i tak mało
    kto
    tam już schodzi bo szkoda prędkosci na szorowanie po asfalcie. A jak oni
    popierdalają
    to można ocenić tylko na żywca bo w tv to jest 50% efektu rzeczywistej
    prędkości.
    Nie ma czego porównywać. Przy prędkościach jakie osiągamy na drodze w
    cywilnej
    jeździe śmiem twierdzić, że można się pokusić o więcej pewności tym
    bardziej, że przecież
    jeździmy normalnie, a jak cos nam sie nie podoba w nawierzchni to zwalniamy,
    a jak
    zwalniamy to i ewentualny szlif jest mniej bolesny w skutkach. Nie ma
    obowiązku schodzenia
    na kolano na drodze publicznej, a i z praktyki wynika, że mało kto to robi,
    ponieważ albo
    nie umie, a jak umie to nie ma odpowiedniego winkla na takie zabawy.
    Te armaty wytoczone w temacie niebezpiecznej jazdy w deszczu uważam za
    przerost
    formy nad treścią. Jeżdżę dużo w deszczu i w zasadzie po 15-20 min. od
    rozpoczęcia
    opadu już jestem wjeżdżony w warunki i mogę jechać w miarę normalnie, pod
    warunkiem,
    że mam dobrego antifoga i suche w środku buty (a tak juz teraz mam).Czasami
    trzeba
    jechać z prędkością 60 km/h bo tego wymaga sytuacja ale przecież to nie
    wyścig więc
    mozna jechać i 60-ką

    Pozdrawiam
    Irek i ktm-y


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: