-
Data: 2011-11-13 21:12:53
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
"Marcepan" <b...@t...maila> wrote:
>> przenieść na nośniki cyfrowe (CD, itd.) co chcę zrobić, bo w końcu te
>> filmy się rozpadną :-((
>
> Trwałość taniej płyty CD to 5-10 lat
Uff, aleś mnie nastraszył... ;-) Aż sprawdziłem płytki nagrane
jakieś 16 lat temu. I nic. Zero problemów (choć jitterów nie
sprawdzałem).
Patrząc po ilości opakowań wypaliłem ponad 200 płyt i wyniki są następujące:
- ZERO problemów przy nagrywaniu z weryfikacją;
- Archiwizacja: przyznaję, że jedne z pierwszych CDRW jakie
kupiłem to były Dysany, które okazały się dość trefne - dwie z nich
rozwarstwiły się na brzegach, na szczęście niczego nie straciłem, bo to
były backupy (a w razie czego polecam ISOBuster). Potem, dzięki testom
w sieci, byłem w stanie kupić zapas płytek, które już nigdy mnie nie
zawiodły przy dowolnym odczycie danych.
Z własnej wiedzy i doświadczenia oczekuję od płytek minimum 30 lat
trwałości (a nawet tyle nie będzie potrzebne) pod warunkiem
przechowywania w odpowiednich warunkach - jak ktoś ma grzyba w domu,
trzyma płyty na kaloryferze/słońcu, rysują się leżąc luzem w stercie
papierów albo utrzymuje syf w nagrywarce wkładając do niej zakurzone
płyty, to sam jest sobie winien.
Oczywiście ważniejsze rzeczy wypalam na min. dwóch płytkach różnych
producentów. Podnosi to bezpieczeństwo do kwadratu. ;-)
> trwałość dobrze wywołanego filmu to 100 lat i więcej.
Zdecydowanie więcej. :)) Szkoda tylko, że z każdym dniem psują się
proporcje między kolorami (i tak już niezbyt wiernymi i niezbyt
fajnymi), szkodzi im wilgoć lata, susza zimy, upały (dyfuzja emulsji),
utlenianie, rozwój grzybków, a ponadto każdy z nich występuje tylko w
JEDNYM egzemplarzu - cokolwiek mogłoby się stać w danym miejscu: pożar,
powódź, opary chemikaliów (np. z kiepskiego opakowania!), dzieci
sąsiadów, kobieta z zamiłowaniem do porządku, czy przemarsz wojsk -
będzie ostatecznym końcem przechowywanego dokumentu. Jedna z
największych korzyści zapisu cyfrowego to nieskończoność 100% wiernych
kopii, 100% odpornych (w ramach nośnika) na jakiekolwiek przekłamania...
BTW: Tak się niedawno zastanawiałem na ile w ogóle sensu mogłoby
mieć kolorystyczne wykalibrowanie skanów na podstawie przedmiotów,
które w dobrym stanie zachowały się z przeszłości. Chyba jednak łatwiej
pomyśleć, niż sensownie wykonać? Że też nie miałem żadnego wzornika
kolorów... :))
I jeszcze kilka uwag do wątkotwórcy:
Moim zdaniem nie ma się co martwić o rozdzielczość (szczególnie tę
nabijaną "z powietrza", jak przy skanowaniu odbitek), bardziej bym się
martwił o "gęstość" - rozdzielczość tonalną (sample z domowych skanerków
pokazują utratę odcieni w światłach i w cieniach dając kontrastowe byle
co lub posteryzację przy próbie zbicia kontrastu), ostrość podczas
skanowania oraz ILOŚĆ CZASU, który trzeba przeznaczyć na jedno zdjęcie.
Kilka dni temu pisałem, co uważam na temat poszczególnych
rozwiązań - wystarczy zajrzeć. Przy okazji polecę też małą literaturkę,
bardzo a propos żyłowania wyników ze skanowania, którą napotkałem
u siebie na dysku (pdf-y z HutchColor do wyguglania):
- Color Negative Scanning
- Precision Scanner Target [User_Guide]
Wniosek końcowy był następujący:
====================================================
==================
Wedle mojej wiedzy jedyna sensowna metoda to wylicytować
profesjonalny (= szybki i z dobrymi osiągami, zwł. w dziedzinie
ostrości i dynamiki, gdzie plusteki leżą i kwiczą), ot chociażby:
http://www.ebay.com/sch/i.html?LH_PrefLoc=0&LH_BIN=1
&LH_IncludeSIF=1&_nkw=coolscan&_dlg=1&_fln=1&_fsct=&
_ssov=1&_trksid=p3286.c0.m282&_mPrRngCbx=1&_udlo=144
&_udhi=9%2C999
a następnie odprzedać z niewielką stratą następnemu potrzebującemu
(chociażby mnie, bo inaczej pewnie się nigdy za to nie zabiorę... :)
(a może właśnie komuś zalega porządna maszyna w idealnym stanie?).
====================================================
==================
Osobiście nie chce mi się tracić czasu na byle jakie wyniki po to,
by potem jeszcze raz musieć zrobić to samo, tylko lepiej...
No ale korzyści zapisu cyfrowego nucą swój syreni śpiew, który
kazałby coś z tym jednak zrobić. :))
Ja uznałem, że póki nie wchodzę maksymalistycznie w najwyższą jakość
(tak, żeby po robocie praktycznie można było negatywy wyrzucić do
kosza... ;-) to trzeba pójść w drugą stronę kompromisu: optymalizację
poświęconego czasu, czyli "cyfryzacja" posiadanych odbitek (co ma pewną
dodatkową wartość: "habent sua fata odbitkelli", ;-) co się wykłada,
iż "i odbitki mają swoją historię" - swoje defekty, swoje opisy, kroje
pisma, podpisy na odwrocie, czy nawet pamiętne defekty pierwszych prób
z utrwalaczem, których nie wyskanuje się z negatywów.
Jak już jesteś wdrożony w skanowanie - to najłatwiej zeskanować.
Mnie łatwiej i szybciej było zrobić reprodukcję posiadanych odbitek
(większości z obydwu stron): lampa stołowa przerobiona na kolumnę
reprodukcyjną (nie chciało mi się demontować powiększalnika), lustro do
kontroli prostopadłości, MWB, pilot i po ustaleniu parametrów szybka
robota w jpg + postHistogram (z indywidualnymi korektami przy niektórych
zrypanych zdjęciach naświetlanych jeszcze wg tabelki lub z głowy. :)
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
Następne wpisy z tego wątku
- 13.11.11 21:20 Mariusz [mr.]
- 13.11.11 21:41 Mariusz [mr.]
- 13.11.11 21:56 Mariusz [mr.]
- 13.11.11 21:56 Mandinka
- 13.11.11 22:02 Mariusz [mr.]
- 13.11.11 22:07 Mandinka
- 13.11.11 22:07 Janko Muzykant
- 13.11.11 22:12 Janko Muzykant
- 13.11.11 22:15 Marek Wyszomirski
- 13.11.11 22:20 Mariusz [mr.]
- 13.11.11 22:19 JA
- 13.11.11 22:19 Mandinka
- 13.11.11 22:23 JA
- 13.11.11 22:25 Marek Wyszomirski
- 13.11.11 22:31 Janko Muzykant
Najnowsze wątki z tej grupy
- Trochę NTG - Vegas Pro
- Nikon D5500 i wyzwalanie migawki
- Canon 550D
- EOS 600D i balans bieli w filmach
- EOS 90D i sentymenty
- Skanowanie: Canon MG2550S vs HP OfficeJet 6950
- czas exif a czas modyfikacji pliku
- karta SD po formacie odzyskiwanie zdjęć i filmów
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Eltec nie zyje?
- Steve McCurry
- Light - lajkowe klasyki od Chinczykow
- Forum o Sony serii A (alfa)?
- obrobka RAW na konputerze
Najnowsze wątki
- 2025-01-20 huta ruszyla
- 2025-01-20 piece wodorowe
- 2025-01-20 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-20 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2025-01-20 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-20 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-19 Test - nie czytać
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-19 Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- 2025-01-18 Power BANK z ładowaniem przelotowym robi PRZERWY
- 2025-01-18 Pomoc dla Filipa ;)
- 2025-01-18 znowu kradno i sie nie dzielo
- 2025-01-18 Zieloni oszuchiści
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=