On Thu, 8 Jan 2009 06:22:41 -0800 (PST), j...@a...at wrote:


>watpie
Masz prawo.
>na ogol masz tam lepsze warunki chlodzenia
>na 100 m wysokosci temperatura spada srednio w zaleznosci od
>wilgotnosci powietrza od 0,6 do 1 st C.
>oznacza to ze na wysokosci 1000 m npm masz temperature o 6 - 10 stopni
>nizsza , niz gdybys mial w tym samym miejscu 1000 mentrow nizej.
A ha! w serwerowni?
Po drugie, urządzenia elektryczne projektuje się na zachowanie
maksymalnego przyrostu temperatury przy pewnej temp. otoczenia. Przy
wzroście wysokości maleje gęstość powietrza i maleje chłodzenie przez
konwekcję. Tak więc urządzenie zaprojektowane na ,,warunki normalne''
np. klasy B i Ta=40 st. Celsjusza będzie miało o wiele gorsze warunki
chłodzenia na wysokości 2000m i tej samej temperaturze otoczenia i tym
samym obciążeniu - aby się nie przegrzało producent powinien podać
współczynniki zmniejszenia mocy w zależności od wyskości. Oczywiście,
zamiast zmniejszenia mocy możesz obniżyć temperaturę powietrza
chłodzącego, zwiększyć sztucznie konwekcję, ale robisz to na własną
odpowiedzialność - producent w normalnej sytuacji robi to zgodnie z
normą.
Jak nie wierzysz to zobacz np. takie normy: IEC 60076-2, par. 4.3
(Power transformers, Part 2: Temperature rise), IEC 60076-11, par. 11.
(Power transformers, Part 11: Dry-type transformers)
>pojemnosc cieplna powietrza zmienia sie w takim zakresie temperatur
>tylko nieznacznie , zas ilosc przyplywajacego powietrza i tak
>regulujesz wentylatorem.
>raczej bedzie tutaj powodem nieco nizsze cisnieni otoczenia , a tym
>symym wieksza roznica cisnien pomiedzy wnetrzem aku a otoczeniem.
>spadek cisnien to 1 hPa na 8 m roznicy wysokosci
>Logika podpowiada iz jesli w gre wchodziloby przegrzanie to nic
>prostszego jak odlaczyc , zas cisnienia otoczenia zwiekszyc sie nie
>da.
>to bylo OT
--
Grzegorz Krukowski