-
21. Data: 2010-12-08 13:45:03
Temat: Re: Jak się jeździ Smartem...
Od: "Massai" <t...@w...pl>
krzyss wrote:
> W dniu 2010-12-08 12:29, Massai pisze:
> > 50 pln...
>
> W sumie dobra cena, a na ile dni daja taka cene ?
Rezerwowałem na tydzień, przy wypożyczeniu się okazało że jest jakiś
zonk, bo mają jakąś kampanię promocyjną od piątku (oklejają fury i
jeżdżą stadami po mieście), więc na tydzień nie dadzą rady.
Więc w sumie cena jak za tydzień.
Na jedną dobę wołają zdaje się 69 czy 59...
Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku.
Swoją drogą niezły - dzwoni na drugi dzień po oddaniu, i mówi "wie pan
co, te drzwi mają stare wgniecenie, jak błotnik i zderzak ładnie
zrobimy to będzie bardziej to widać, może by je też zrobić żeby było
ładnie, dam upust na te drzwi, co?" ;-)
Może dlatego że powiedziałem mu żeby zrobił jak dla siebie ;-)
--
Pozdro
Massai
-
22. Data: 2010-12-08 15:28:47
Temat: Re: Jak się jeździ Smartem...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 7 Dec 2010 18:26:33 +0000 (UTC), Massai wrote:
>Wady tego samochodu, tak po jednym dniu jeżdżenia:
>1. rozstaw osi - co z tego że krótki i dzięki temu w wiele miejsc się
>wciśnie, jak krótki i na każdym najdrobniejszym wyboju skacze jak rezus?
Sa kraje gdzie dziury sie usuwa na biezaco :-)
>2. zawieszenie - kółka malutkie, więc żeby zmieścić hamulce - profil
>opony bardzo mały. Dodatkowo skok zawieszenia to chyba tak 1-2 cm, bo
>czuje się nawet gazetę na ulicy.
I gazety na ulicach sa tam rzadkoscia :-)
>4. hamulce - citroen xm. Nic, nic, nic, pierdut, pasy wyciskają obiad z
>żołądka. W dodatku pedał z dużym oporem, długi, wysoko zawieszony i jak
Byc moze kwestia przyzwyczajenia. Autko leciutkie, trzeba sie nauczyc
delikatnosci :-)
>się nie jest koszykarzem, to nie ma szans hamować z piętą na podłodze
>(żeby łatwiej stopniować siłę) - trzeba całą nogą.
A to ciekawe - wydawalo mi sie ze producenci juz dawno opanowali
ergonomie i pedaly sie obsluguje we wszystkich autach wygodnie, nawet
majac buty na wysokiej szpilce :-)
>I to wszystko za 45 tysięcy pln za nowy. Trzeba mieć ostro zryty beret
>żeby ten przerośnięty skuter kupić.
>Zdecydowanie panda jest 10 razy lepszym wyborem. Nawet gdyby kosztowała
>tyle samo, a kosztuje prawie dwa razy mniej...
Ale panda sie popsula, a smart nie :-)
J.
-
23. Data: 2010-12-08 16:06:00
Temat: Re: Jak się jedzi Smartem...
Od: "Massai" <t...@w...pl>
J.F. wrote:
> On Tue, 7 Dec 2010 18:26:33 +0000 (UTC), Massai wrote:
> > Wady tego samochodu, tak po jednym dniu jeżdżenia:
> > 1. rozstaw osi - co z tego że krótki i dzięki temu w wiele miejsc
> > się wciśnie, jak krótki i na każdym najdrobniejszym wyboju skacze
> > jak rezus?
>
> Sa kraje gdzie dziury sie usuwa na biezaco :-)
Żartujesz? Na większej dziurze to wylecisz z drogi ;-) tu wystarczy
nierówność typu dwa zlepione kawałki asfaltu...
>
> > się nie jest koszykarzem, to nie ma szans hamować z piętą na
> > podłodze (żeby łatwiej stopniować siłę) - trzeba całą nogą.
>
> A to ciekawe - wydawalo mi sie ze producenci juz dawno opanowali
> ergonomie i pedaly sie obsluguje we wszystkich autach wygodnie, nawet
> majac buty na wysokiej szpilce :-)
Ci chyba przespali lekcję o ergonomii.
>
> > I to wszystko za 45 tysięcy pln za nowy. Trzeba mieć ostro zryty
> > beret żeby ten przerośnięty skuter kupić.
> > Zdecydowanie panda jest 10 razy lepszym wyborem. Nawet gdyby
> > kosztowała tyle samo, a kosztuje prawie dwa razy mniej...
>
> Ale panda sie popsula, a smart nie :-)
Znaczy czyja?
Bo akurat ten mój samochód co u blacharza jest, to trudno z pandą
pomylić...
--
Pozdro
Massai
-
24. Data: 2010-12-08 18:13:09
Temat: Re: Jak się je?dzi Smartem...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 8 Dec 2010 15:06:00 +0000 (UTC), Massai wrote:
>J.F. wrote:
>> On Tue, 7 Dec 2010 18:26:33 +0000 (UTC), Massai wrote:
>> > Wady tego samochodu, tak po jednym dniu jeżdżenia:
>> > 1. rozstaw osi - co z tego że krótki i dzięki temu w wiele miejsc
>> > się wciśnie, jak krótki i na każdym najdrobniejszym wyboju skacze
>> > jak rezus?
>>
>> Sa kraje gdzie dziury sie usuwa na biezaco :-)
>
>Żartujesz? Na większej dziurze to wylecisz z drogi ;-) tu wystarczy
>nierówność typu dwa zlepione kawałki asfaltu...
Niemcy tym jezdza 160 po autastradach i nie wylatuja.
To musze potwierdzic :-)
J.
-
25. Data: 2010-12-08 20:09:45
Temat: Re: Jak się jeździ Smarkiem...
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Wed, 08 Dec 2010 10:34:20 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
>> W Niemczech nas wyprzedzały Smarty jadące ~160km/h.
>> To są dopiero twardziele. :)
>
> Albo oni twardziele, albo Wy miękkie faje. Punkt widzenia zależy od
> punktu siedzenia. ;)
My sobie jechaliśmy spokojnie, bo jeszcze spory kawałek nas czekał. Poza
tym Golfem, a on odpadał przy 165 :)
Ale tych w Smartach to autentycznie podziwialiśmy. Ciekawe jak toto
reaguje na podmuchy powietrza przy takiej prędkości.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
26. Data: 2010-12-10 14:50:18
Temat: Re: Jak się jeździ Smartem...
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > całkiem całkiem, można 2 sztuki takich postawić na 1 miejscu
> > parkingowym
>
> Znaczy niby jak?
> Jak masz parking do parkowania równoległego to dwa się za sobą nie
> zmieszczą, a stawiać prostopadle nie wolno.
masz jakies przepisy na poparcie tej głupoty ?
Wolno prostopadle nawet dwoma kołami na jezdni i dwoma na chodniku (w
terenie zabudowanym i chyba do 2,5 czy 3,5 tony)
> > > I to wszystko za 45 tysięcy pln za nowy. Trzeba mieć ostro zryty
> > > beret żeby ten przerośnięty skuter kupić.
> > > Zdecydowanie panda jest 10 razy lepszym wyborem. Nawet gdyby
> > > kosztowała tyle samo, a kosztuje prawie dwa razy mniej...
> >
> > nie nie, taki co mi się podobał kosztował 70 tys to jest dopiero
> > dramat.
>
> To autko powinno kosztować 25k, wtedy może miałoby to sens.
no powiedzmy 30 tys brutto z wypasem. Czekam na naszym rynku na wersje
elektryczną. Pozbawiona mankamentu źle działającej skrzyni
Icek
-
27. Data: 2010-12-10 14:51:12
Temat: Re: Jak się jeździ Smarkiem...
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> To nie to, on poprostu jest glosny, podskakuje jak pilka, i nie sprawia
> wrazenie stabilnego auta, i stad takie uczucie ze jedziesz 150 :D
chyba nie jechałeś fiatem doblo. Ten dopiero podskakuje jak piłka
Icek
-
28. Data: 2010-12-10 14:51:55
Temat: Re: Jak się jeździ Smarkiem...
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> W Niemczech nas wyprzedzały Smarty jadące ~160km/h.
> >> To są dopiero twardziele. :)
> >
> > Albo oni twardziele, albo Wy miękkie faje. Punkt widzenia zależy od
> > punktu siedzenia. ;)
>
> My sobie jechaliśmy spokojnie, bo jeszcze spory kawałek nas czekał. Poza
> tym Golfem, a on odpadał przy 165 :)
>
> Ale tych w Smartach to autentycznie podziwialiśmy. Ciekawe jak toto
> reaguje na podmuchy powietrza przy takiej prędkości.
domyślnie ma chyba elektronicznie limitowaną prędkość do 120-130
Icek
-
29. Data: 2010-12-10 14:58:51
Temat: Re: Jak się jeździ Smartem...
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku.
> Swoją drogą niezły - dzwoni na drugi dzień po oddaniu, i mówi "wie pan
> co, te drzwi mają stare wgniecenie, jak błotnik i zderzak ładnie
> zrobimy to będzie bardziej to widać, może by je też zrobić żeby było
> ładnie, dam upust na te drzwi, co?" ;-)
> Może dlatego że powiedziałem mu żeby zrobił jak dla siebie ;-)
polak sprowadza auto z niemiec - rozbite. Wiezie zwłoki do blacharza i prosi
o naprawienie. Blacharz zapewnia, że w 2 tygodnie będzie jak nowy.
Po tygodniu dzwoni do klienta i się pyta: a jaki to model? Bo jak bym nie
klepał to wychodzi przystanek autobusowy.
;)
Icek
-
30. Data: 2010-12-11 00:38:34
Temat: Re: Jak się jeździ Smarkiem...
Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
Dnia Fri, 10 Dec 2010 14:51:12 +0100, Icek napisał(a):
> chyba nie jechałeś fiatem doblo. Ten dopiero podskakuje jak piłka
Bo to cargo, ma zawieszenie zestrojone na wozenie ladunku z tylu.
Zaladuj go, to sie robi lagodny jak lozko wodne.
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski