W dniu 2020-03-22 o 14:11, cef pisze:
> W dniu 2020-03-22 o 13:45, J.F. pisze:
>> Dnia Sun, 22 Mar 2020 07:32:45 +0100, cef napisał(a):
>>> W dniu 2020-03-22 o 00:01, Zenek Kapelinder pisze:
>>>> I nic im te 200 tysięcy nie dało. Wirusa w teście daje się wykryć
>>>> minimum po tygodniu od zakażenia. W związku z czym badanie należy
>>>> robić dwa razy. Drugi raz po tygodniu. W tym czasie badany musi być
>>>> bezwzględnie izolowany. Zarażony zaczyna zarażać następnego dnia po
>>>> zarażeniu. Test nie daje odporności i pokazuje stan w czasie
>>>> przeszlym. Jeśli po pierwszym badaniu ludzi trzeba izolować minimum
>>>> na tydzień to po co robić pierwsze badanie. Wystarczy izolować dwa
>>>> tygodnie. Jeśli ktoś nie był zarażony to zostanie wypuszczony po
>>>> kwarantannie. Chorych wyłapie się po tygodniu bo będą kaslali i
>>>> mieli wysoka temperaturę, i też trafia na kwarantannę do czasu aż
>>>> wyzdrowieją albo wykitują. Testy mają sens przy stwierdzaniu czy
>>>> pacjent wyzdrowiał.
>>>>
>>> Czyli z tego wynika, że jak się zrobi 200tys testów, to nie wyłapie się
>>> wszystkich zakażonych, ale tylko część (bo tylko część się pokaże jako
>>> zakażona).
>>> to ma się wynik 18tys zakażonych i ten wynik jest niedoszacowany.
>>
>> Jak w 38 mln kraju zrobisz 200 tys testow, to na pewno nie wylapiesz
>> wszystkich zarazonych.
>
> Ale nie o to chodzi, żeby wyłapać wszystkich.
> Nemcy nie wyłapali wszystkich, tylko znacznie więcej niż my.
> Jak zrobisz 200tys w Polsce to jaki będzie wynik?
> Bedzie więcej czy mniej zakażonych?

Teoretycznie powinno być dużo więcej, praktycznie to loteria, może być
dużo może być trochę więcej.

>
>>> Można pewnie odszukać ile robiono testów w innych krajach i jak te
>>> liczby
>>> (testów/zakazonych) wyglądają proporcjonoalnie.
>>
>> A to niekoniecznie, bo jak testow brakuje, to sie je robi tylko
>> najbardziej podejrzanym przypadkom ... albo nawet im nie, jak prasowka
>> Cavallino pokazuje.
>>
>> I wtedy mozesz miec wysoki wynik.
>
> Dlatego uważam, że na chwilę obecną te wyniki nie dają podstaw do
> jakiegokolwiek wnioskowania. Można by nawet powiedzieć, że jest
> tak dobrze, że nie wiem po co wprowadzono jakiś stan epidemii.
Bo minister wie to czego mu nie wiemy, że przy tej ilości testów,
zarażonych de fakto jest 3-5 razy więcej niż podają, wynika to ze
statystyki, to podobnie jak jak np: badanie opinii na reprezentatywnej
grupie, wystarczy tysiąc z małym hakiem żeby mieć zdanie na temat
większości w kraju.

> Gdyby wyłapać więcej zakażonych i zaklasyfikować kilkanaście ofiar więcej,
> to mielibyśmy wynik, który źle by wyglądał medialnie,
> więc skoro można manipulować danymi, to dlaczego by tego nie robić?
>
Zawsze tak było i będzie, a że w tle mamy wybory to tym bardziej jest
wyczulona na pokazanie jaka jest skuteczna, gdyby nie wybory to mogło by
być u nas podobnie jak w Anglii.

--
Janusz