eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak oblać egzamin na PJ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 152

  • 41. Data: 2010-03-09 11:03:07
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Maverick" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hn3qvd$ooh$1@inews.gazeta.pl...
    > Waldek Godel pisze:
    >> Dnia Mon, 8 Mar 2010 15:48:58 +0100, neelix napisał(a):
    >>
    >>> Jazda już grubo ponad 25 minut. Na jezdni stoi źle zaparkowany samochód.
    >>> Kursant chcąc go ominąć ma do wyboru przejazd po ciągłej. Udaje się
    >>> jednak zmieścić między linią a zaparkowanym autem. Niestety oblewa za
    >>> niebezpieczny odstęp od zaparkowanego pojazdu. Gdyby przejechał po linii
    >>> dostałby po dupie za linię. Niestety to nie pierwszy przypadek kiedy z
    >>> czyjegoś powodu egzaminator wykorzystuje sytuację i oblewa
    >>> egzaminowanego. Nie stuknął lusterkami, nie najechał na linię to
    >>> egzaminator nie powinien otwierać ryja. Co mógł natomiast zrobić?
    >>> Zawiadomić policję lub SM, a nie udupiać kursanta. Nic dziwnego, że
    >>> zdające ludziska uciekają z W-wy na prowincję.
    >> skąd wymyśliłeś tą brednię? od dłuższego czasu wszystkie samochody mają
    >> zamontowane kamery rejestrujące przebieg egzaminu, a naruszenie ciągłej
    >> przy omijaniu nie jest złamaniem przepisów.
    > Gdy udowodnisz, ze egzaminator popelnil blad - to nie oznacza, ze zdales
    > egzamin - to jedynie oznacza, ze nastepny termin masz za darmo (uznaje sie
    > egzamin za niebyly, lub raczej inaczej - masz powtorke egzaminu).
    > A powinno byc jednak tak, ze wtedy masz egzamin zaliczony - o ile
    > spelniono inne, minimalne warunki (np 20-25 min jazdy, brak innych
    > powaznych bledow itp.)

    I tak powinno być. Za błąd lub złośliwe działanie egzaminatora konsekwencje
    powinien ponosić egzaminator i word. Kursant ma zaliczony egzamin, a
    egzaminator dostaje przynajmniej naganę.
    neelix


  • 42. Data: 2010-03-09 11:03:52
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Stefan" <s...@c...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:hn3gl8$fl3$1@inews.gazeta.pl...
    > choczsz pisze:
    >>> Gdyby przejechał po linii dostałby po dupie
    >>> za linię.
    >> To jest nieprawda.
    > Ja tak oblalem egzamin, okolo 2 lata temu.

    A w tym przypadku nie było najechania na linię i pojazd zostal ominięty.
    neelix


  • 43. Data: 2010-03-09 11:13:12
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4b955927$1@news.home.net.pl...
    > neelix pisze:
    >>> NIe powinien wtedy dostać, a jakby dostał to powinien się odwołać - jest
    >>> to nagrane - niestety jedyne co wywalczy to darmowa powtórka.
    >>> Ty oblałeś, czy naprawdę jesteś instruktorem?
    >> Nie oblałem. Nie pisałbym, że kursant.
    > Czyli jesteś instruktorem?

    Przemilczę odpowiedź. :-)

    >> Darmowa powtórka marnym pocieszeniem.
    > Zgadzam się.
    >> Jeśli można przejechać między linią a zaparkowanym pojazdem(żadnych
    >> ruchów, pusto w środku) to zarzut o niebezpieczeństwie jest przynajmniej
    >> przesadzony.
    > IMHO też. Choć nie byłem na miejscy - może on rzeczywiście na milimetry
    > mijał?

    Też nie byłem. Do wypadku nie doszło. Może tylko egzaminator trochę
    spanikował ale to nie jest powód do oblania.

    >> Gdyby kursant zapytał co ma zrobić, a powinien dla własnego
    >> bezpieczeństwa to mógłby usłyszeć, że to on zdaje a egzaminator ocenia.
    > Właśnie dlatego nie powinien. Ja o nic nie pytałem (zapyałem czy światła
    > na placu włączyć - odpowiedz - "jak pan uważa - ja już prawko mam" mi
    > wystarczyła, żeby więcej nie pytać;). Egzaminator pytał mnie. Jakiego
    > bezpieczeństawa? Jak będzie sam jeżdził to żony zapyta?

    Bezpieczeństwa w sensie ryzyka oblania. Jak nie odpowie to trudno. Kto pyta
    mniej błądzi.
    neelix


  • 44. Data: 2010-03-09 11:14:36
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hn4t2h$pua$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:4b955927$1@news.home.net.pl...
    >
    >> > Jeśli można przejechać między linią a zaparkowanym
    >> > pojazdem(żadnych ruchów, pusto w środku) to zarzut o niebezpieczeństwie
    >> > jest przynajmniej przesadzony.
    >> IMHO też. Choć nie byłem na miejscy - może on rzeczywiście na milimetry
    >> mijał?
    > I tu rodzi sie pytanie,
    > "CO TO jest bezpieczna odległość" 10mm czy 1500mm
    > Dla mnie 10 mm jaest wystarczającą odległościa do przejechania obok
    > (powoli).
    > Wielu kierowców nie wjedzie w w miejsce, gdzie po bokach nie będzie miał
    > 0.5m

    Zwłaszcza jak w pojeździe nie ma nikogo więc nie ruszy.
    neelix


  • 45. Data: 2010-03-09 11:18:52
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-08 21:08, Shrek pisze:

    >> Darmowa powtórka marnym pocieszeniem.
    >
    > Zgadzam się.
    >
    >> Jeśli można przejechać między linią a zaparkowanym pojazdem(żadnych
    >> ruchów, pusto w środku) to zarzut o niebezpieczeństwie jest
    >> przynajmniej przesadzony.
    >
    > IMHO też. Choć nie byłem na miejscy - może on rzeczywiście na milimetry
    > mijał?

    Trzeba uwzględnić fakt, że (pomijając wyjątki) egzaminator to dość
    odpowiedzialny zawód. Dopuszczenie do ruchu kogoś kto się do tego nie
    nadaje jest dość istotną decyzją. Nie zawsze da się to sprawiedliwie i
    obiektywnie ocenić. Z dwojga złego lepiej aby egzaminatorzy byli surowsi
    niż odwrotnie.

    >> Gdyby kursant zapytał co ma zrobić, a powinien dla własnego
    >> bezpieczeństwa to mógłby usłyszeć, że to on zdaje a egzaminator ocenia.
    >
    > Właśnie dlatego nie powinien. Ja o nic nie pytałem (zapyałem czy światła
    > na placu włączyć - odpowiedz - "jak pan uważa - ja już prawko mam" mi
    > wystarczyła, żeby więcej nie pytać;). Egzaminator pytał mnie. Jakiego
    > bezpieczeństawa? Jak będzie sam jeżdził to żony zapyta?

    Niekoniecznie tak jest. Czasem egzaminator nie wie co siedzi takiemu
    kursantowi w głowie. Nie wie czy podjęta decyzja wynika z przemyślenia,
    czy tak po prostu wyszło. Podzielenie się swoimi wątpliwościami mogło by
    wystarczyć, bo dałby do zrozumienia, że ogarnia sytuację. Jeśli
    egzaminator nie jest jakimś burakiem to raczej nie przyczepiłby się do tego.

    A.


  • 46. Data: 2010-03-09 11:21:36
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
    news:100308.203048.pms.1875@int.dyndns.org.invalid..
    .
    > neelix w <news:hn3f2o$o0v$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
    >
    >> A jakiś przepis pozwalający jeździć po ciągłej mógłbyś z łaski swojej
    >> zacytować? Będę bardzo wdzięczny.
    > Art. 3 PoRD w związku z art. 16 KW ?

    Kryteria egzaminacyjne mówią, że niezastosowanie się do znaku P-4 skutkuje
    przerwaniem egzaminu. Egzamin, który mógł byc zdany zostaje przerwany czyli
    jest oblany. Podobnie w przypadku kolizji drogowej z winy innego uczestnika
    ruchu. Droga odwoławcza nie przyniesie oczekiwanego efektu. Spowoduje tylko
    tyle, że następny egzamin będzie darmowy. Uważam, że kursant wybrał
    najlepszy wariant czyli zmieszczenie się między linią a pojazdem. Kursanci
    są uczulani na takie ewentualności. to egzaminator wykazał się
    niedojrzałością i niesprawiedliwością.
    neelix


  • 47. Data: 2010-03-09 11:22:28
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:1kqudo6ykgxvn$.dlg@pedalarstwo.to.moja.pasja.ne
    t...
    > Dnia Mon, 8 Mar 2010 19:17:29 +0100, neelix napisał(a):
    >
    >>>> Gdyby przejechał po linii dostałby po dupie
    >>>> za linię.
    >>> Po dupie to dostać mógł parkujący za to że blokuje ruch.
    >> Powinien, chociaż widziałem bardziej niebezpieczne numery kierowców w
    >> pobliżu elek egzaminacyjnych. Za grosz wyobraźni i szacunku.
    > To już raczej nie jest problem egzaminowanego :)

    To jest poważny problem.
    neelix


  • 48. Data: 2010-03-09 11:24:23
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D35C1D702539budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik MadMan m...@n...wp.pl ...
    >
    >>> Niestety oblewa za niebezpieczny
    >>> odstęp od zaparkowanego pojazdu.
    >> Jakby odstęp nie był bezpieczny to by było bum.
    > to akurat nie musi byc prawda.
    > Wszystko zalezy ile jechał i jaki to był odstęp.
    > Gdyby prawdąbyło to co napisałes, to nie byłoby paragrafu na spowodowanie
    > niebezpieczenstwa, bo od razu karano by za spowodowanie kolizji.

    A jak mozna przejechać w takiej ciasnocie? Tylko z prędkością minimalną.
    Kierowca zapieniczyłby po ciągłej z metrowym zapasem. Kursant wie co mu
    grozi.
    neelix


  • 49. Data: 2010-03-09 11:30:07
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D35C76BEF350budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>> Jazda już grubo ponad 25 minut. Na jezdni stoi źle zaparkowany
    >>>> samochód. Kursant chcąc go ominąć ma do wyboru przejazd po ciągłej.
    >>>> Udaje się jednak zmieścić między linią a zaparkowanym autem. Niestety
    >>>> oblewa za niebezpieczny odstęp od zaparkowanego pojazdu.
    >>> Jak blisko i z jaka predkoscia przejechałes od tego zaparkowane auta?
    >>> ;-P
    >>> Tak wiem, to nie był twój egzamin. Niemniej post fajnie się wpisał w
    >>> pozostałe dyskusje z twoim udziałem.
    >> Wpisał się tylko w Twojej głowie. Nie wysilaj się. Niczego tym nie
    >> zyskujesz. Pokazujesz tylko, że nie czytasz ze zrozumieniem.
    > Wpisał sie, wpisał. (takie uwagi ad personam po raz kolejny pokazuja
    > poziom
    > twoich argumentów)

    Masz problemy z samooceną.

    > Pokaze ci na prostym przykładzie: co kursant miałby zrobic, gdyby jednak
    > odstep miedzy zaparkowanym samochodem a linia ciągłą był za mały, zeby sie
    > tam zmieścic?
    >>> Ad meritum - jeżeli kursant uważa, że ominął bezpiecznie - niech się
    >>> odwołuje.
    >> Nareszcie ad meritum. Po dyskusji z egzaminatorem wybrał szybki kolejny
    >> termin.
    > Czyli przyznał rację egzaminatorowi. Brawo!
    > Gdybys jeszcze ty odpowiedział ad meritum o tym odstepie i predkosci...

    Wiem, że wywiązała się dyskusja i były łzy w oczach. Co do odległości to
    wiem, że lusterka nie stuknęły się, a linia nie została najechana. Prędkość
    z oczywistych względów minimalna. Gdyby była większa to byłby przejazd po
    linni. Lepiej być nie może, bo wilk syty i owca cała. A jak podjeżdżą się
    podczas parkowania równoległego? Tak, żeby nie stuknąć się lusterkami. Skoro
    tak to nie ma też ryzyka podczas omijania, bo wariant ciasnoty był
    trenowany.
    neelix


  • 50. Data: 2010-03-09 11:33:58
    Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4b956b27$1@news.home.net.pl...
    > neelix pisze:
    >> Jazda już grubo ponad 25 minut. Na jezdni stoi źle zaparkowany samochód.
    >> Kursant chcąc go ominąć ma do wyboru przejazd po ciągłej. Udaje się
    >> jednak zmieścić między linią a zaparkowanym autem. Niestety oblewa za
    >> niebezpieczny odstęp od zaparkowanego pojazdu. Gdyby przejechał po linii
    >> dostałby po dupie za linię. Niestety to nie pierwszy przypadek kiedy z
    >> czyjegoś powodu egzaminator wykorzystuje sytuację i oblewa
    >> egzaminowanego. Nie stuknął lusterkami, nie najechał na linię to
    >> egzaminator nie powinien otwierać ryja. Co mógł natomiast zrobić?
    > Powinien się kłócić - to nie była kolumna pieszych ani jednoślad i nie
    > było to wyprzedzanie, więc nie ma arbitralnych limitów. Ocena
    > bezpieczeństwa należy do kierowcy i jak nie zahaczy to jest empiryczny
    > dowód, że pojechał bezpiecznie.

    Wielu się kłóci jak już nie zdają za n-tym razem tylko co to daje? Darmowy
    kolejny termin jak uwalenie było perfidne i można było wreszcie zdać? Teraz
    jest okres kiedy mają kiepski ruch w egzaminach więc pewnie chodzi o kasę.
    neelix

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: