Andrzej Lawa wrote:

> JaromirD pisze:
>
>> W jakim sensie celuję drabinką w zero?
>>
>> Dla wyjaśnienia co mniej cierpliwym: D90 mam od 1,5 tygodnia i stąd u
>> mnie
>
> I jeszcze nie przeczytałeś instrukcji od deski do deski? ;->

Ale się uczepiłeś. Przeczytałem, przejrzałem, przekartkowałem i inne takie.
Tylko nie pisz, że bez zrozumienia, bo nie na wszystko da się od razu
zwrócić uwagę. Jedne rzeczy wychodzą najpierw, inne później podczas
używania.
>
>> pytania dla innych trywialne a dla mnie egzystencjalne.
>
> Jak naciskasz "spust" do połowy, to w trybie M aparat i tak robi pomiar
> - a jego wynik wyświetla (nie mówię, że zawsze, ale to raczej norna).
>
> Wyświetlanie to ma formę "drabinki" - masz stałą podziałkę, z cyferkami
> oznaczającymi stopień prześwietlenia/niedoświetlenia, i chodzący na
> niej/nad nią/pod nią wskaźnik aktualnego pomiaru, który będzie
> informował, ile dane ujęcie będzie wg. komputera
> prześwietlone/niedoświetlone.
>
> I znowu: nie mówię, że wszędzie tak jest, ale to popularne rozwiązanie.
>
> Skala może mieć przedział np. od -2 do +2 - i jak
> niedoświetlenie/prześwietlenie wychodzi poza ten przedział, to nie wiesz
> już, jak bardzo.
>
> Inna metoda to właśnie ustawienie żądanej kompensacji w trybie manualnym
> i takie manipulowanie parametrami, żeby wskaźnik wskazywał zero.

Tej ciekawej metody instrukcja nawet nie próbuje sugerować. Inna sprawa że
przy próbach takiego celowania wychodzą mi różnie naświetlone zdjęcia, a jak
rozumiem ekspozycja powinna być taka sama z kompensacją (do zera), jak i
podczas normalnego pomiaru (o ile mieści się w zakresie), tzn. jak aparat
pokazuje np 1/4 s f3,5 to po skompensowaniu ekspozycji o + 1, powinienem np.
skrócić czas tak, żeby drabinka znowu pokazywała 0. Jeśli nie popełniam tu
jakiegoś błędu, to tak jak napisałem, zdjęcia wychodzą ciemniejsze po
kompensacji.

JaromirD