-
21. Data: 2012-02-02 01:56:46
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 1 Feb 2012 23:19:00 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> Informuję i objaśniam na przykładzie. Ubezpieczyciel zawarł 100 tysięcy
> ubezpieczeń na samochody osobowe w przeciągu roku. Państwo narzuciło mu że za
> ubezpieczenie pojedynczego samochodu osobowego ma wziąć 600 złotych ( kwota z
> Księżyca ale to przykład i może tak być). Z tych 6 stów trzy dostaje górką. Po
> roku ubezpieczyciel się rozlicza. W rozliczeniu pisze. Pobrałem 60 milionów
> składek. Zatrzymałem 30 milionów marży. To moje wynagrodzenie. Wypłaciłem 30
> milionów w formie odszkodowań. Bilans wychodzi na zero. Dziękujemy za
poprzednio inaczej to zapisales, ale trzymajmy sie biezacego planu
> współpracę i polecamy się na przyszłość. Wariant drugi. Zebrałem 60 milionów.
> Wypłaciłem za szkody 25 milionów. Przesyłam gońcem 5 milionów różnicy.
> Dziękuję za współpracę i polecam się na przyszłość. Te 5 milionów stanowi
> przychód skarbu państwa, to tak na marginesie.
Czyli co w zasadzie panstwo narzuca ?
a) Stawke 600zl,
b) srednia stawke 600zl, czy
c) dopuszczalna srednia marze 300 zl ?
> Wariant trzeci. Zebrałem 60.
> Wypłaciłem 55. i dopisek. Jak w przyszłym roku nie podniesiecie skłądek to się
> pierdolcie w sam łeb. Za 5 baniek to ja robił nie będę.
w podwariancie c) spytam: czemu sobie sam nie podniesie ?
> Wariant czwarty.
> Zebrał 60 a wypłacił 70. Pismo podobne tylko chuj na chuja w nim stoi.
> Tak to działa.
Ale nie u nas. I raczej nie w Niemczech.
U nas co prawda odpowiedni urzad cenniki zatwierdza, ale tylko zmiany.
I kazdej firmie indywidualnie. Nie wiem - uzasadnionemu ("wzrosly nam
wyplaty") wnioskowi nie powinni sie chyba sprzeciwiac
> Wyszło im że ubezpieczenie OC samochodu należącego do mężczyzny w wieku 26-28
> jeżdżącego samochodem w wieku od 6 do 3 lat marki BMW powinno wynosić 5500 zł
> ( słownie: pięć tysięcy pięćset złotych).
Byla kiedys taka firma, juz nie pamietam - moze Compensa, ale miala bardzo
prosty cennik - mlody placi 5500 :-)
> Ale za to sześciesięcio latek
> pomykający małym litrażem i nie mający w przeciągu ostatnich 10 lat żadnej
> szkody z własnej winy płacił by jakieś grosze. Ale taki numer nie przejdzie z
> przyczyn oczywistych i dalej będę dopłacał w ubezpieczeniu tym co mają lepsze
> samochody i generują straty.
Wiesz, szkod przez 10 lat nie zrobilem .. ale przeciez to nie znaczy ze nie
zrobie. A byle stluczka to teraz ze 2000zl, a w standardzie postulowanym
naprawy to chyba z 6000. To ile powinienem placic ? A przeciez nie musi sie
skonczyc na banalnej stluczce. 300zl wydaje mi sie umiarkowana skladka.
I tyle do niedawna placilem, ale ponoc za malo bylo ;-)
J.
-
22. Data: 2012-02-02 09:14:57
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> Krótko: wszyscy solidarnie płacimy za błędy jednostek.
Hmmm... Bezdzietni płacą za naukę latorośli dzieciorobów,
zdrowi płacą za leczenie przewlekle chorych itd... Taka jest
idea społeczeństwa, jak Ci się nie podoba to kup sobie
bezludną wyspę i zamieszkaj na niej. Będziesz
samowystarczalny ;-)
-
23. Data: 2012-02-02 10:05:13
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości
>> Krótko: wszyscy solidarnie płacimy za błędy jednostek.
>Hmmm... Bezdzietni płacą za naukę latorośli dzieciorobów, zdrowi
>płacą za leczenie przewlekle chorych itd... Taka jest idea
>społeczeństwa, jak Ci się nie podoba to kup sobie bezludną wyspę i
>zamieszkaj na niej. Będziesz samowystarczalny ;-)
No, akurat zakres dzialan spoleczenstwa nie jest z gory okreslony.
Natomiast ubezpieczenia owszem - sluza do ochrony przed zdarzeniami,
ktore przydarzaja sie nielicznym.
J.
-
24. Data: 2012-02-02 10:13:30
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-02-02 09:14, Robert_J pisze:
>> Krótko: wszyscy solidarnie płacimy za błędy jednostek.
>
> Hmmm... Bezdzietni płacą za naukę latorośli dzieciorobów, zdrowi płacą
> za leczenie przewlekle chorych itd... Taka jest idea społeczeństwa, jak
> Ci się nie podoba to kup sobie bezludną wyspę i zamieszkaj na niej.
> Będziesz samowystarczalny ;-)
Hmm... Bezdzietni płacą za naukę latorośli dzieciorobów, która to
latorośl za parę lat będzie zarabiać na ich emeryturę. Zdrowi płacą za
leczenie chorych. Ale jak Ci zdrowi zachorują, to inni zdrowi zapłacą za
ich leczenie itp. Fakt taka jest idea społeczeństwa.
A Korwinowcy zawsze mogą sobie wyjechać do jakiegoś kraju w Afryce,
kupić sobie jakiś karabin i żyć pełnia kapitalistycznego życia, życzę im
wszystkiego najlepszego, na pewno się przyda:)
A.
-
25. Data: 2012-02-02 10:24:14
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-02-02 00:19, kogutek pisze:
> Informuję i objaśniam na przykładzie. Ubezpieczyciel zawarł 100 tysięcy
> ubezpieczeń na samochody osobowe w przeciągu roku. Państwo narzuciło mu że za
> ubezpieczenie pojedynczego samochodu osobowego ma wziąć 600 złotych ( kwota z
> Księżyca ale to przykład i może tak być). Z tych 6 stów trzy dostaje górką. Po
> roku ubezpieczyciel się rozlicza. W rozliczeniu pisze. Pobrałem 60 milionów
> składek. Zatrzymałem 30 milionów marży. To moje wynagrodzenie. Wypłaciłem 30
> milionów w formie odszkodowań. Bilans wychodzi na zero. Dziękujemy za
> współpracę i polecamy się na przyszłość. Wariant drugi. Zebrałem 60 milionów.
> Wypłaciłem za szkody 25 milionów. Przesyłam gońcem 5 milionów różnicy.
> Dziękuję za współpracę i polecam się na przyszłość. Te 5 milionów stanowi
> przychód skarbu państwa, to tak na marginesie. Wariant trzeci. Zebrałem 60.
> Wypłaciłem 55. i dopisek. Jak w przyszłym roku nie podniesiecie skłądek to się
> pierdolcie w sam łeb. Za 5 baniek to ja robił nie będę. Wariant czwarty.
> Zebrał 60 a wypłacił 70. Pismo podobne tylko chuj na chuja w nim stoi. Tak to
> działa. Ubezpieczyciele zatrudniają dużo pracowników. Przeciętnie im płacą.
> Ale zatrudniają też matematyków. Tym ubezpieczyciel lepszy im ma lepszych
> matematyków. Płacą im niewyobrażalną dla kasjerki w markecie kasę. matematycy
> im liczą prawdopodobieństwa strat, I tak ustawiają politykę finansową firmy
> żeby jak najwięcej zarobić. Niedawno na onecie było wyliczenie stawek OC w
> wariancie obejmującym wiek, samochód, numer buta kochanka żony kierowcy.
> Wyszło im że ubezpieczenie OC samochodu należącego do mężczyzny w wieku 26-28
> jeżdżącego samochodem w wieku od 6 do 3 lat marki BMW powinno wynosić 5500 zł
> ( słownie: pięć tysięcy pięćset złotych). Ale za to sześciesięcio latek
> pomykający małym litrażem i nie mający w przeciągu ostatnich 10 lat żadnej
> szkody z własnej winy płacił by jakieś grosze. Ale taki numer nie przejdzie z
> przyczyn oczywistych i dalej będę dopłacał w ubezpieczeniu tym co mają lepsze
> samochody i generują straty.
>
Dzięki za wyjaśnienie, teraz dwa przypadki:
1. Jestem 40letnim ustatkowanym niemieckim pracownikiem banku. Mam
właściwy numer buta, czwórkę małych Larsów i Helmutów i Helg. Jeżdżę
nowiutkim passatem tedei 1.9. Nigdy nie miałem szkody, ani mandatu.
Teoretycznie jestem łakomym kąskiem dla każdego ubezpieczyciela. Bo na
mnie zarabia 600 na czysto, rok w rok.
2. Jestem 30letnim gościem, z dużą stopą (więc ciężką), jeżdżę 20letnim
BMW. Nie mam żony, dzieci itp. Dostaje sporo mandatów za łamanie
przepisów. Mała szansa dla towarzystwa, że na mnie zarobi.
I dwa pytania:
a. Kto ubezpiecza ludzi z pkt. 2? Bo wiadomo, że nikt nie będzie chciał
ryzykować sporej kasy dla tych 600stówek. W końcu mają zajebistych
matematyków.
b. Skąd tyle luksusowych samochodów w Polsce z otartymi reflektorami,
błotnikami itp. Które pochodzą z Niemiec, bo tam podobno są takie
ubezpieczenia, że byle rysa i Niemcy się tego pozbywają ponieważ nie
chcą już tym jeździć. Komu się opłaca wywalać tyle kasy?
Reasumując, dziwne to.
A.
-
26. Data: 2012-02-02 12:04:31
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: to <t...@i...pl>
begin ToMasz
> nie wiem czy regularnie czytasz tą grupę, ale ja nawołuję do walki z tą
> formą ubezpieczeń od dawna. Tak wiec ameryki nie odkryłeś, jednocześnie
> ludzi chcących zmienić ten system jest 3, może 4 na tej grupie.
To prawda, regularnie wypisujesz na ten temat brednie, ale na szczęście
niewiele osób daje się złapać na ten bełkot.
> Krótko:
> wszyscy solidarnie płacimy za błędy jednostek.
Bzdura, obowiązkowe OC jest po to, żeby:
- Co drugi sprawca nie spierdalał jak spowoduje drobną stłuczkę
- Nie trzeba było wzywać policji do otartego błotnika i udowadniać sobie
potem wzajemnie winy przez 3 lata
- Nie trzeba było bawić się w windykatora
Niestety nie liczę na to, że zrozumiesz.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
27. Data: 2012-02-02 12:05:32
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: to <t...@i...pl>
begin J.F.
> Ale pewnie jestes zwolennikiem UPR, bo ani nie przeliczyles sobie
> danych, ktore tu w miedzyczasie padly, ani nie zapamietales argumentow
> przeciw.
Oni mają jedno dyżurne hasło i próbują je dopasować do wszystkiego. :>
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
28. Data: 2012-02-02 12:09:11
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/01/2012 08:23 PM, ToMasz wrote:
> Wyjście z sytuacji? Obniżanie stawek OC połączone z wieloma formami
> partycypowania w kosztach odszkodowań za wyrządzone szkody. Poparcie jak
> wiem - zerowe, bo większość z nas to fujary, reszta przecenia
> umiejętności. Jaka część z nas ma zero szkód przez 20 lat i dłużej?
>
To jaki sens jest wykupowania OC żeby partycypować w kosztach odszkodowań?
--
Artur
ZZR 1200
-
29. Data: 2012-02-02 12:12:08
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: to <t...@i...pl>
begin AZ
> To jaki sens jest wykupowania OC żeby partycypować w kosztach
> odszkodowań?
Bo Korwin powiedział, rze jak ktoś partycupuje to siem nie zdeża!!!1
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
30. Data: 2012-02-02 12:15:08
Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/02/2012 12:04 PM, to wrote:
> begin ToMasz
>
>> nie wiem czy regularnie czytasz tą grupę, ale ja nawołuję do walki z tą
>> formą ubezpieczeń od dawna. Tak wiec ameryki nie odkryłeś, jednocześnie
>> ludzi chcących zmienić ten system jest 3, może 4 na tej grupie.
>
> To prawda, regularnie wypisujesz na ten temat brednie, ale na szczęście
> niewiele osób daje się złapać na ten bełkot.
>
>> Krótko:
>> wszyscy solidarnie płacimy za błędy jednostek.
>
> Bzdura, obowiązkowe OC jest po to, żeby:
>
> - Co drugi sprawca nie spierdalał jak spowoduje drobną stłuczkę
> - Nie trzeba było wzywać policji do otartego błotnika i udowadniać sobie
> potem wzajemnie winy przez 3 lata
> - Nie trzeba było bawić się w windykatora
>
> Niestety nie liczę na to, że zrozumiesz.
>
A Ty byś się nie wkurwiał jakbyś przez 20 lat jeżdżenia do kościoła nie
spowodował żadnej szkody a składke płacić musisz co rok na takich np.
megrimsów?
--
Artur
ZZR 1200