eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak działa OC i dlaczego są różne stawki.Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
  • Data: 2012-02-01 23:44:39
    Temat: Re: Jak działa OC i dlaczego są różne stawki.
    Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    KrisPolska <n...@w...pl> napisał(a):


    > znajoma znajomej zmarla
    > w jednej firmie placila przez lata ubez pzu
    > gdzies sie tam powinela ostatnia rata, stary zapomnij
    > lata placenia do kosza
    >
    > w nowej firmie skladki oplacala przez ta sama firme
    > ale za krotko by cos z tego sensownego bylo
    >
    > firmy maja regulaminy ustawy gowno gwarantuja
    > jestesmy jak pileczki bilardowe, tam gdzie nas kopna tam polecimy
    > a i tak wpadniemy w dziure finansowa
    >
    Na tym ten biznes polega. Zauważ że to były ubezpieczenia dobrowolne. Umowa
    pomiędzy tym co się ubezpiecza a firmą działającą według ustalonych zasad.
    Znałem kogoś kto miał jakiś pakiet wykupiony na życie. Płacił regularnie. Jak
    zachorował to ubezpieczyciel co do grosika wypłacał jak było w umowie.
    Za`każdy dzień w szpitalu, za dojazdy, za coś tam. Jak ten ktoś niestety umarł
    to rodzinie też wypłacił co do grosika. Pewno migdał im wychodził bo to była
    młoda osoba i może z 5% tego na co liczyli wpłaciła. Umowa to umowa i nie
    widzę powodu do jaj naciągania bo kogoś szkoda. Czytałem kiedyś szczegółowe
    warunki ubezpieczenia w trzecim filarze czy jak to się nazywa. Warunki ogólne
    to takie pierdu, srutu tutu, na zdrowie i żebyśmy zdrowi byli i długo żyli. W
    szczegółowych jest wszystko. Jest bardzo dużo logicznych wyjatków że pomimo
    ciągłości ubezpieczenia ubezpieczyciel nie wypłaci kasy. Umawia się że wypłaci
    jak ubezpieczony będzie dbał o siebie. Jak zachoruje to będzie się leczył na
    przykład. Wyobraź sobie że dostałeś sraczki. Takiej zwyczajnej. Temperatura,
    serce wali jak by chciało wyjść i stanąć obok. Doczołgałeś się na rejon.
    Lekarz zaordynował węgiel i kleik przez dwa dni i kazał się pokazać za
    tydzień. Sraczka przeszła nie poszedłeś. Bo nikt w takiej sytuacji nie idzie
    lekarzowi dupę zawracać i z emeryturą się przepychać bo jest lista. Zapisany
    byłeś na godzinę a oni sobie wymyślili że wchodzi się w kolejności jak się
    przyszło. I całą poczekalnia emerytek od 8 czeka bo lekarz przychodzi na 12.
    Lekarz w karcie napisał że sraczka, zapisał tętno, ciśnienie. Wiadomo że
    gówniane te parametry były. Za miesiąc masz zawał. Ubezpieczyciel nie wypłaci
    kasy, bo po tygodniu nie poszedłeś a lekarz kazał i ma to zapisane w karcie.
    jak byś poszedł i w karcie by było że OK to wypłaci. I teraz mi odpowiedz, ale
    tak bez emocji i uczciwie. Kto pierwszy złamał warunki umowy? Ubezpieczyciel
    chce żebyś żył jak najdłużej w super kondycji. Bo zapłacisz wtedy więcej niż
    żeście się umówili że dostaniesz. A on poobraca kasą i zarobi jeszcze więcej.
    Umowa to umowa. Kto w przykładowym zdarzeniu złamał by umowę. Ty czy
    ubezpieczyciel? OC dlatego że obowiązkowe to trochę inna para kaloszy. To
    raczej taki ZUS dla samochodów niż ubezpieczenie. Oczywiście z wszystkimi
    zaletami i wadami ZUSu.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: