-
31. Data: 2010-12-11 16:13:33
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
> Jak dojechac od warsztatu na przegląd?
> Wesja właściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
> nie robi problemów.
> Wersja moja: laweta.
Ile setek km masz do tej stacji diagnostycznej?
Ile razy tygodniowo policja zatrzymuje Cię do kontroli bez żadnego powodu?
Ilu masz złośliwych sąsiadów, którzy wiedzą że czeka Cię wyprawa do stacji
diagnostycznej i całe dnie i noce stoją w oknie z telefonem w garści
czekając aż wyjedziesz autem na drogę?
Ja przy aucie żony się zagapiłem i jeździła półtora roku bez ważnego
przeglądu... Ostatnią kontrolę "ot tak dla kontroli" to miałem...
hmm... nigdy. A gdy raz miałem kontrolę to nawet nie zajrzeli na
pieczątki...
Jeśli Ci się chce bawić w:
- załatwianie lawety
- wysyłanie faktur do ubezpieczyciela
- użeranie się z ubezpieczycielem o pokrycie kosztów przewozu,
w porywach do pisania pozwu do sądu
to jak najbardziej bierz lawetę. Mi by się za diabły nie chciało :)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
32. Data: 2010-12-11 16:44:55
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-12-11 15:01, J.F. pisze:
> On Sat, 11 Dec 2010 14:55:45 +0100, venioo wrote:
>> W dniu 2010-12-11 12:44, J.F. pisze:
>>> On Sat, 11 Dec 2010 12:36:34 +0100, Michał Gut wrote:
>>>>> A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
>>>> jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
>>>> pewnosci ale sie podpytam
>>>
>>> A z parkingu co - nie odbierzesz zanim nie zrobisz przegladu ? :-)
>>>
>> Odbierzesz, lawetą :)
>
> Ale auto policja juz zapakowala lawete, to po co jechac na parking ?
>
Zeby skasowac jeszcze pare stowek od "jelenia"?
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
33. Data: 2010-12-11 17:43:28
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "Dominik"
>
>> Grr... KŁÓCIĆ !!!
>
> Grr - oczywiście potrafisz odróznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od "H"
> itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do
> głowy coś co już i tak nie ma znaczenia.
Stwierdzenie godne kogoś, kto lektur w życiu nie czytał.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
34. Data: 2010-12-11 18:13:24
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"
>> Grr - oczywiście potrafisz odróznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od
>> "H"
>> itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do
>> głowy coś co już i tak nie ma znaczenia.
>
> Stwierdzenie godne kogoś, kto lektur w życiu nie czytał.
Jakieś racjonalne aspekty stosowania spółgłosek, których fonetycznie nie
jesteś w stanie rozróżnić potrafisz oczywiście przedstawić?
Język nieustannie się zmienia i pisownia wyrazów również. Kilku znaków
już nie ma i nigdy nie wrócą, nawet gdybyś przeczytał wszystkie lektury,
czego z całego serca życzę.
-
35. Data: 2010-12-11 18:15:46
Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
Od: R2r <b...@m...net.pl>
W dniu 2010-12-11 14:33, J.F. pisze:
> O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
Bzdura propagowana przez leni. Najlepiej pisownię zapamiętuje się
czytając dużo, nie tylko - jak to ktoś ładnie ujął - program telewizyjny.
Regułki (z licznymi, z resztą, wyjątkami) stworzono po to aby ułatwić
(przynajmniej niektórym) zapamiętanie.
A pisownia akurat wynika z czegoś więcej niż tylko czyjegoś "widzimisię".
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
36. Data: 2010-12-11 18:26:26
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: "hants" <m...@h...pl>
"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:idvcsu$6pf$1@news.onet.pl...
> Jak dojechac od warsztatu na przegląd?
Prawo jest troche niezdarne w Polsce i wymagało by je urealnić - szkoda, ze
nikt nie ma na to czasu... W UK np wystarczy się umówić z warsztatem na
okreslony dzień i godzinę (spotkanie zostanie odnotowane w warsztatowej
bumadze) i juz mozna legalnie, ale najktórszą drogą do warsztatu podjechac i
nawet po niepomyslnym tescie - z niego wrócić. Ubezpieczenie bedzie wazne
podczas tej podróży.
Ten komitet Palikota co to chciał naprawiać prawo - jeszcze działa?
-
37. Data: 2010-12-11 18:28:23
Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
Od: R2r <b...@m...net.pl>
W dniu 2010-12-11 10:44, J.F. pisze:
>> Ja bym brał lawetę z OC sprawcy. Jeszcze, żebym później musiał się z
>> Policją gimnastykować, tłumaczyć...
>
> Rozsadnie .. ale potem Tobie tez podniosa skladke :)
>
Że co? A niby na jakiej podstawie mają podnieść składkę za skorzystanie
z czyjegoś OC?
Jest szkoda, jest sprawca, jest polisa sprawcy, są koszty likwidacji
szkody (w tym laweta) i ubezpieczyciel sprawcy ma obowiązek je pokryć.
Jedyne co może zrobić (i zapewne na jeden okres ubezpieczeniowy to
zrobi) to podnieść później składkę swojemu ubezpieczonemu (sprawcy), ale
na to akurat też wpływu nie ma fakt, czy pojazd poszkodowanego musiał
być holowany czy nie.
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
38. Data: 2010-12-11 18:43:19
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 18:28:23 +0100, R2r wrote:
>W dniu 2010-12-11 10:44, J.F. pisze:
>>> Ja bym brał lawetę z OC sprawcy. Jeszcze, żebym później musiał się z
>>> Policją gimnastykować, tłumaczyć...
>>
>> Rozsadnie .. ale potem Tobie tez podniosa skladke :)
>>
>Że co? A niby na jakiej podstawie mają podnieść składkę za skorzystanie
>z czyjegoś OC?
No widzisz chlopie .. nie masz pojecia o ekonomii :-)
A mnie wlasnie podniesli :-(
J.
-
39. Data: 2010-12-11 18:45:03
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 18:15:46 +0100, R2r wrote:
>W dniu 2010-12-11 14:33, J.F. pisze:
>> O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
>Bzdura propagowana przez leni. Najlepiej pisownię zapamiętuje się
>czytając dużo, nie tylko - jak to ktoś ładnie ujął - program telewizyjny.
A co to - jest jakis obowiazek czytania duzo ?
>A pisownia akurat wynika z czegoś więcej niż tylko czyjegoś "widzimisię".
A niby z czego ?
Radia sluchasz ? I jakos ci nie przeszkadza.
J.
-
40. Data: 2010-12-11 19:07:01
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Od: JK <s...@p...onet.pl>
W dniu 2010-12-11 18:45, J.F. pisze:
Nie ma obowiązku czytania dużo. W ogóle nie ma
obowiązku czytania. Można nawet nie umieć
czytać i nie jest to przestępstwem.
A co do radia, to nie słyszałem żeby ktoś
czytał radio.
__
Pozdrawiam
JK
> On Sat, 11 Dec 2010 18:15:46 +0100, R2r wrote:
>> W dniu 2010-12-11 14:33, J.F. pisze:
>>> O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
>> Bzdura propagowana przez leni. Najlepiej pisownię zapamiętuje się
>> czytając dużo, nie tylko - jak to ktoś ładnie ujął - program telewizyjny.
>
> A co to - jest jakis obowiazek czytania duzo ?
>
>> A pisownia akurat wynika z czegoś więcej niż tylko czyjegoś "widzimisię".
>
> A niby z czego ?
> Radia sluchasz ? I jakos ci nie przeszkadza.
>
> J.
>