-
11. Data: 2010-12-11 10:46:16
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-12-11 10:39, Iksinski wrote:
> Nie bardzo wiem, czego oczekujesz od grupowiczów... Chcesz, żeby ktoś Ci
> dał gwarancje, że Ci sie upieze w trakcie wpadki?
Nie. Zastanawiam się czy i dlaczego wlasciciel warsztatu wysyła klienta
w ryzykowną wyprawę. Może dlatego że z jego doświadczenia wynika że ona
nie jest ryzykowna. Gwarancji nie szukam, wybieram się lawetą bez
względu czy będzie efektek kłÓtni czy Autopomocy. Po prostu pytam z
ciekawości.
-
12. Data: 2010-12-11 10:54:09
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze
nie
> > masz DR ?
>
> Nie. Jednak ponieważ "wszyscy tak robią" to jestem ciekawy czy
> faktycznie wszyscy mają szczęście czy policja przymyka oko.
>
> Ja wybieram się lawetą, ale wersja wlaściciela warsztatu mnie zaskoczyła.
kara za brak dokumentu podczas kontroli to 50 zeta. Jak sie przyznasz, ze
nie masz dowodu bo zabrany to nawet 300 zeta. Zazwyczaj policja przymyka oko
jak nie ma innych nieprawidloowosci. Ja bym sie nie przyznawal, ze jade do
stacji kontroli.
Czy sie zdarza, ze policja przymyka oko? TAK
Czy sie zdarza, że dowalą Ci mandat? TAK
Czy grożą inne konsekwencje? Raczej nie
Jeżeli szkoda jest z OC sprawcy to bym lawetował. Jak moja szkoda to bym
jechał.
Icek
-
13. Data: 2010-12-11 11:12:27
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:idvcsu$6pf$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Odbieram samochód po małym puknieciu w tył. Dowód zabrany przez policje,
> pokwitowanie juz nie ważne, jedyne co jest to ubezpieczenie.
>
> Jak dojechac od warsztatu na przegląd?
>
> Wesja właściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
> nie robi problemów.
>
> Wersja moja: laweta.
>
> Mam się kłucić czy policja odpuszcza?
Odpuszcza i nie odpuszcza. Ja już jeździłem ponad miesiąc na nie waznym
przeglądzie, żona bez dokmuntów bo nie zauwazyła ze nie ma w torebce i nic
sie nie stało. Z rachunku prawdopodobieństwa pewnie by wyszło że samo
zatrzymanie ciebie przez policję jest bardzo małe a do tego nie przymknięcie
oka jeszcze mniejsze. Natomiast zawsze bedzie istniała szansa że będą
problemy. Wybór nalezy do Ciebie i nikt Ci tu nic nie poradzi.
-
14. Data: 2010-12-11 11:14:37
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 11.12.2010 Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> napisał/a:
> > A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze nie
> > masz DR ?
>
> Nie. Jednak ponieważ "wszyscy tak robią" to jestem ciekawy czy
> faktycznie wszyscy mają szczęście czy policja przymyka oko.
>
> Ja wybieram się lawetą, ale wersja wlaściciela warsztatu mnie zaskoczyła.
Wiesz, mój tata rok jeździł bez przeglądu (jakoś sobie wymyślił, że w tym
roku już zrobił ;-) i świat się nie zawalił. :) Nie wiem, jak często jesteś
zatrzymywany przez Policję. Ja raz na kilka lat, mimo robienia 60kkm
rocznie, więc żeby mnie w Twojej sytuacji akurat zatrzymali, to musiałbym
mieć zajebistego pecha.
--
Samotnik
-
15. Data: 2010-12-11 11:19:35
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Dominik"
> Grr... KŁÓCIĆ !!!
Grr - oczywiście potrafisz odróznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od "H"
itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do
głowy coś co już i tak nie ma znaczenia.
-
16. Data: 2010-12-11 11:38:59
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Nie. Zastanawiam się czy i dlaczego wlasciciel warsztatu wysyła klienta w
> ryzykowną wyprawę. Może dlatego że z jego doświadczenia wynika że ona nie
> jest ryzykowna. Gwarancji nie szukam, wybieram się lawetą bez względu czy
> będzie efektek kłÓtni czy Autopomocy. Po prostu pytam z ciekawości.
bo narazie jeszcze nikt u niego/pojedyncza sztuka wpadla w sidla naszej
wladzy:)
nie wiem gdzie masz ta stacje ale w moim rejonie w zasiegu kilku km jest ich
delikatnie mowiac kilka.
Prawdopodobienstwo ze dupnie cie policja przy takiej trasie jest raczej
niskie - chyba ze dziwnie sie na drodze zachowujesz.
zdarzalo mi sie jezdizc bez przegladu czy oc jak przegapilem, czasami
swiadomie. zatrzymano mnie raz. zabrano dowod, na przeglad i odebralem.
na twoim miejscu - placi oc, to korzystaj z tego i zrob to porzadnie (czyli
laweta).
-
17. Data: 2010-12-11 12:12:35
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 11:38:59 +0100, Michał Gut wrote:
>bo narazie jeszcze nikt u niego/pojedyncza sztuka wpadla w sidla naszej
>wladzy:)
A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
J.
-
18. Data: 2010-12-11 12:36:34
Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
pewnosci ale sie podpytam
-
19. Data: 2010-12-11 12:44:00
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 11 Dec 2010 12:36:34 +0100, Michał Gut wrote:
>> A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
>jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
>pewnosci ale sie podpytam
A z parkingu co - nie odbierzesz zanim nie zrobisz przegladu ? :-)
J.
-
20. Data: 2010-12-11 14:12:19
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Od: JK <s...@p...onet.pl>
W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "Dominik"
>
>> Grr... KŁÓCIĆ !!!
>
> Grr - oczywiście potrafisz odróznić fonetyczne
> - "Ó" od "U", "Ch" od "H" itd... coś powinni
> wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie
> do głowy coś co już i tak nie ma znaczenia.
No widzisz jesteś w mniejszości. Dla tysięcy
ludzi ma to znaczenie. W pośredni sposób
świadczy to o kulturze i inteligencji osoby
piszącej. Coś jak pierdzenie w towarzystwie.
Niby nikomu to nie szkodzi ale jednak...
--
Pozdrawiam
JK