eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 51. Data: 2010-12-11 23:02:57
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    W dniu 2010-12-11 18:45, J.F. pisze:
    > A co to - jest jakis obowiazek czytania duzo ?
    Ależ skąd! Każdy ma prawo być kretynem. Nie każdy jednak z tego prawa
    korzysta. :-)

    >> A pisownia akurat wynika z czegoś więcej niż tylko czyjegoś "widzimisię".
    >
    > A niby z czego ?
    Z tego, o czym zapewne z Twojego poczucia braku obowiązku nie douczyłeś
    się na lekcjach języka polskiego.

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 52. Data: 2010-12-12 11:17:44
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 11 Dec 2010 22:49:22 +0100, R2r wrote:
    >W dniu 2010-12-11 18:43, J.F. pisze:
    >> No widzisz chlopie .. nie masz pojecia o ekonomii :-)
    >To bądź taki miły i objaśnij nam niedoukom, jak to ekonomia spowoduje,
    >że korzystającemu z OC sprawcy szkody wzrośnie w związku z jego
    >roszczeniem wysokość składki.
    >
    >> A mnie wlasnie podniesli :-(
    >Dlatego, ze ktoś wyrządził Ci szkodę i skorzystałeś z jego polisy?

    Owszem, akurat skorzystalem, aczkolwiek posredni wplyw to mialo.

    Jak sie poszkodowany domaga sie zamiast zapackania szpachla naprawy w
    ASO, samochodu zastepczy do czasu ukonczenia naprawy, laweta z miejsca
    wypadku, laweta na przeglad, to sie nie da utrzymac skladki na
    poziomie 300zl rocznie.

    Nie mowie ze wlasciwym odszkodowaniem jest puszka szpachli, ale warto
    pamietac kto za to wszystko zaplaci :-)

    J.


  • 53. Data: 2010-12-12 12:10:19
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>


    Użytkownik "JK" :
    >
    > Jakieś konkrety?

    hasło

    obowiązek szkolny
    [...]
    Niespełnienie tego obowiązku podlega egzekucji administracyjnej. W
    skrajnych przypadkach sąd może pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej.


  • 54. Data: 2010-12-12 12:27:01
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 12 Dec 2010 12:10:19 +0100, Przemysław Czaja wrote:
    >Użytkownik "JK" :
    >> Jakieś konkrety?
    >hasło
    >obowiązek szkolny
    >[...]
    >Niespełnienie tego obowiązku podlega egzekucji administracyjnej. W
    >skrajnych przypadkach sąd może pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej.

    Ale umiejetnosc czytania z obowiazkiem nie ma nic wspolnego.
    No chyba zeby tak pozniej nauczycieli prorok scigal :-)

    J.


  • 55. Data: 2010-12-12 12:57:57
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    W dniu 2010-12-12 11:17, J.F. pisze:
    > Owszem, akurat skorzystalem, aczkolwiek posredni wplyw to mialo.
    >
    A... pośredni. No tak myślałem, że o to Ci chodziło.
    No to pora na odezwę: nie korzystajcie z polis z ubezpieczeń, nie
    kupujcie lekarstw na recepty refundowane, nie korzystajcie ze zwolnień
    lekarskich a jeśli już wizyty u lekarzy to tylko prywatne! No i jakby
    sie Wam (co nie daj Boże) dom spalił to też nie starajcie się o żadne
    odszkodowania, bo wszystkim składki podniosą. :-)
    Mógłbyś się nie wygłupiać. ;-)
    Po to płaci się składki ubezpieczeniowe, aby w razie czego z nich
    korzystać. Składki rosną i będą rosnąć zwłaszcza tam, gdzie
    ubezpieczenia są obowiązkowe. I pisanie komuś, że podniosą mu składkę w
    kontekście takim, że nastąpi to w ścisłym związku z domaganiem się
    pokrycia kosztów naprawy wyrządzonej przez kogoś szkody jest - za
    przeproszeniem - pierniczeniem głupot godnym kogoś, kto jest ściśle i
    bezpośrednio zainteresowany tym, aby zakład ubezpieczeniowy zapłacił jak
    najmniej poszkodowanemu.

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 56. Data: 2010-12-12 13:46:44
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 12 Dec 2010 12:57:57 +0100, R2r wrote:
    >W dniu 2010-12-12 11:17, J.F. pisze:
    >> Owszem, akurat skorzystalem, aczkolwiek posredni wplyw to mialo.
    >A... pośredni. No tak myślałem, że o to Ci chodziło.
    >No to pora na odezwę: nie korzystajcie z polis z ubezpieczeń, nie
    >kupujcie lekarstw na recepty refundowane, nie korzystajcie ze zwolnień
    >lekarskich a jeśli już wizyty u lekarzy to tylko prywatne! No i jakby
    >sie Wam (co nie daj Boże) dom spalił to też nie starajcie się o żadne
    >odszkodowania, bo wszystkim składki podniosą. :-)

    No widzisz jakie czasy - dom ci sie spali to wszyscy ci pomoga, po co
    sie ubezpieczac, niech wszyscy placa :-) Oczywiscie musisz odpowiednio
    naglosnic sprawe, najlepiej podpalic cala ulice :-)

    >Mógłbyś się nie wygłupiać. ;-)
    >Po to płaci się składki ubezpieczeniowe, aby w razie czego z nich
    >korzystać.

    Nie mowie nie.

    >Składki rosną i będą rosnąć zwłaszcza tam, gdzie
    >ubezpieczenia są obowiązkowe.

    No wiesz, mnie wczesniej jakos dziwnie skladki malaly.
    Rosna dopiero od dwoch lat. I ciagle na 60% znizek.

    >I pisanie komuś, że podniosą mu składkę w
    >kontekście takim, że nastąpi to w ścisłym związku z domaganiem się
    >pokrycia kosztów naprawy wyrządzonej przez kogoś szkody jest - za
    >przeproszeniem - pierniczeniem głupot godnym kogoś, kto jest ściśle i
    >bezpośrednio zainteresowany tym, aby zakład ubezpieczeniowy zapłacił jak
    >najmniej poszkodowanemu.

    A kto jest najbardziej zainteresowany ? My wszyscy, bo to my zaplacimy
    :-)

    Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
    sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe
    :-P
    Owszem, jesli grozi mandat nierefundowany z OC to oczywiscie wzywac.
    Albo jesli AC nie wyplaci pieniedzy w razie kolizji.

    Podobnie ktos mowi ze naprawa mojego 15-letniego auta kosztuje 15 tys
    w ASO, prosze mi to wyplacic gotowka .. pamietaj kto mu zaplaci :-)

    Oczywiscie jak slysze "rzeczoznawca obejrzy auto za 2 tygodnie", to
    sam doradzam "pozycz auto zastepcze".

    J.


  • 57. Data: 2010-12-12 20:58:56
    Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    W dniu 2010-12-12 13:46, J.F. pisze:
    > No widzisz jakie czasy - dom ci sie spali to wszyscy ci pomoga, po co
    > sie ubezpieczac, niech wszyscy placa :-)
    Ja się jednak ubezpieczam i oświadczam, że w razie czego zamierzam
    skorzystać z tego ubezpieczenia. :-)

    >> Składki rosną i będą rosnąć zwłaszcza tam, gdzie
    >> ubezpieczenia są obowiązkowe.
    >
    > No wiesz, mnie wczesniej jakos dziwnie skladki malaly.
    > Rosna dopiero od dwoch lat. I ciagle na 60% znizek.
    >
    No popatrz... A wiesz ile kosztuje 10 sekundowa reklama w TVP w
    najatrakcyjniejszym czasie reklamowym? Wartość średniej klasy samochodu
    to przy tym pikuś. A jak myślisz z czego taki (tfu!) PZU ostrzega przed
    atrapami (sam starając się serwować poszkodowanym produkty zastępcze w
    miejsce odszkodowań) produktów ubezpieczeniowych?
    Ruch drogowy stale rośnie a wraz z nim statystyczne dane dotyczące szkód
    i odszkodowań, a cały ten biznes opiera się na statystykach. Rzecz w
    tym, że jednostkowe przypadki rzadko mają mierzalny wpływ na takie
    statystyki.

    >> I pisanie komuś, że podniosą mu składkę w
    >> kontekście takim, że nastąpi to w ścisłym związku z domaganiem się
    >> pokrycia kosztów naprawy wyrządzonej przez kogoś szkody jest - za
    >> przeproszeniem - pierniczeniem głupot godnym kogoś, kto jest ściśle i
    >> bezpośrednio zainteresowany tym, aby zakład ubezpieczeniowy zapłacił jak
    >> najmniej poszkodowanemu.
    >
    > A kto jest najbardziej zainteresowany ? My wszyscy, bo to my zaplacimy
    > :-)
    >
    Nie, no proszę Cię... Zapłacimy i tak i tak, bez względu czy zakład
    ubezpieczeniowy będzie miał mniejszy czy większy zysk.

    > Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
    > sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe
    To, że obowiązkowość ubezpieczenia wpływa na wysokość składki to akurat
    jest oczywiste. Przykładem niech będzie ubezpieczenie OC lekarza (akurat
    temat znam blisko). Dopóki nie było obowiązku, składka roczna przy sumie
    gwarancyjnej na jedno zdarzenie rzędu 50000 euro i sumie gwarancyjnej na
    wszystkie zdarzenia rzędu 100000 euro wynosiła 400 zł na rok. Za dodanie
    do polisy słowa "obowiązkowe" za pół roku przy tych samych sumach
    gwarantowanych należało dopłacić za pół roku 195 zł czyli jak widać
    prawie 100%. :->

    > Owszem, jesli grozi mandat nierefundowany z OC to oczywiscie wzywac.
    No właśnie chodzi o to, ze grozi i z pewnością tego mandatu OC sprawcy
    nie pokryje (bo i dlaczego?). Natomiast zachowanie zgodne z prawem
    wynikające z zaistniałego zdarzenia (transport lawetą samochodu nie
    mającego prawa do poruszania się po drogach publicznych) ubezpieczyciel
    ma obowiązek pokryć. I tyle. Nie strasz zwyżką składek, bo ta nie
    nastąpi w zależności od tego, czy poszkodowany skorzysta z
    przysługującego mu pokrycia kosztów czy nie skorzysta (ryzykując w takim
    przypadku mandat).

    > Oczywiscie jak slysze "rzeczoznawca obejrzy auto za 2 tygodnie", to
    > sam doradzam "pozycz auto zastepcze".
    No widzisz, ale powinieneś dodać swoje "ale potem Tobie tez podniosa
    skladke". Tylko, że to będzie miało taki sam związek jak w omawianym
    przypadku transportu lawetą na badanie techniczne. Czyli praktycznie żaden.

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 58. Data: 2010-12-12 22:14:27
    Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biały napisał(a):

    > Wesja właściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
    > nie robi problemów.
    >
    > Wersja moja: laweta.

    wersja 2 zgodna z prawem - wykupić tablice tymczasowe.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
    wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
    tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.


  • 59. Data: 2010-12-12 22:19:42
    Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 12 Dec 2010 21:14:27 +0000, Waldek Godel wrote:
    >Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
    >> Wesja właściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
    >> nie robi problemów.
    >>
    >> Wersja moja: laweta.
    >
    >wersja 2 zgodna z prawem - wykupić tablice tymczasowe.

    Sprzedadza ? Na zarejestrowany samochod bez dowodu ?

    J.



  • 60. Data: 2010-12-12 22:27:06
    Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Sun, 12 Dec 2010 22:19:42 +0100, J.F. napisał(a):

    >>wersja 2 zgodna z prawem - wykupić tablice tymczasowe.
    >
    > Sprzedadza ? Na zarejestrowany samochod bez dowodu ?

    to było/jest jedno z ich głównych zastosowań - żeby auto bez ważnego
    przeglądu mogło na niego dojechać.
    Powinni sprzedać na podstawie kwitku z policji.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
    wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
    tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: