-
91. Data: 2013-07-21 03:09:22
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Ale będzie musiuał wykazać ekonomiczne uzasadnienie tego kupna tak samo
> jak ekonomiczne uzasadnienie jakiegoś "doradztwa".
> Trzeba będzie wykazać ze te zapałki były rzeczywiście cudowne jak żadne
> inne i służyły uzyskaniu przychodu.
Nie ma czegoś takiego jak "ekonomiczne uzasadnienie" w DG.
Trzeba wykazać, że dany wydatek jest bezpośrednio związany z osiąganiem
przychodu. Ale żadna "ekonomia" tu nie wchodzi w grę jak sądzę.
Niby wg. jakiego kryterium by to miało być "ekonomicznie uzasadniane" ?
> W tamtej sprawie sprawie był tez wydatek na usługi doradztwa.
> Przedsiębiorca powinien wykazać na czym polegało to doradztwo a nie
> wykazał.>>
Chyba sam nie czytałeś tego co podsyłasz. Tam było ewidentne oszustwo -
zostało sprawdzone, że wykonawca nie był w stanie wykonać takich usług.
Tak czy owak - zdarzenie opisane na fakturze nie miało miejsca. To jest
oszustwo i tyle.
Jeśli napiszę program, który włącza przekaźnik, i potrafię udowodnić, że
go napisałem i sprzedałem, to nie ma tu żadnego oszustwa i w ogóle to
nie przystaje do twojego przykładu.
> Nie jest. To jest dokument który w takim samym stopniu oddaje prawdę o
> zdarzeniu gospodarczym co faktura na usługi "doradcze".
To nie kwota za usługę określa, czy zdarzenie gospodarcze było czy nie.
Zastanów się przez chwilę, bo już naprawdę...
> Wpisanie czegoś na fakturę nie tworzy zdarzenia gospodarczego, a ma
> opisywać to co zdarzyło się w rzeczywistości
O czym ty piszesz w ogóle ? Jak to się ma do omawianego tu problemu ?
1) wykonawca WYKONUJE ZLECENIE - pisze program włączający bardzo ważny
przekaźnik (zachodzi zdarzenie gospodarcze)
2) sprzedaje ten program za 1 mln USD.
3) klient to wrzuca w koszty
4) wykonawca płaci podatki od zysku
Gdzie tu jest przestępstwo ? Podaj paragraf.
Bo na to, że program kosztuje 1 mln USD, a nie 100 USD to nie ma paragrafu.
> Nie prawda. Może to być nabijanie kosztów. Firma ryczałtowa "sprzedaje"
> z podatkiem 3% a kupujący w zależności od formy działalności zaoszczędza
> 30% podatku PIT albo 19% CIT.
W przypadku sprzedaży przez ryczałtowca faktycznie może tak być.
Ale jeśli zarówno sprzedający jak i kupujący mają te same zasady - wtedy
nie widzę żadnej podstawy (żaden podatek nie jest pomniejszony).
> Oczywiści jeśli US zakwestionuje ci zakup zawyżony o 50% to przed sądem
> będziesz w stanie wywalczyć, że masz do tego prawo. Ale nie w przypadku
> dowolni absurdalnego zakupu.
A możesz wskazać dowolny przykład takiej sprawy ?
-
92. Data: 2013-07-21 03:15:55
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Tu masz podobny przypadek :
http://mojafirma.infor.pl/podatki/109281,Czy-urzad-s
karbowy-moze-kwestionowac-wysokosc-kosztow--przyjmuj
ac--ze-usluge-mozna-kupic-taniej.html
To że US kombinuje jak może (i na granicy bezprawia) to jedno, ale
to jeszcze nie znaczy, że należy takie praktyki traktować jako
obowiązujące prawo właśnie. Bo prawo jednak jest tutaj po stronie
podatnika.
-
93. Data: 2013-07-21 03:17:42
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
No dobra, wiem że są leniuszki, co to im się czytać nie chce...
"Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w wyroku z 21 sierpnia 2008
r., sygn. akt I SA/Ol 273/08, stwierdził:
artykuł 22 ust. 1 u.p.d.o.f. nie upoważnia organów podatkowych do oceny
ekonomicznej zasadności działań podejmowanych przez podatnika. O
przydatności czy racjonalności wydatku decyduje podatnik."
-
94. Data: 2013-07-21 03:30:56
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: Jacek <a...@o...pl>
Dnia Sun, 21 Jul 2013 01:33:33 +0200, uzytkownik napisał(a):
> Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:kse7vk$27b$1@speranza.aioe.org...
>
>> Nie wspominając że od chińczyka masz funkiel nówkę nie śmiganą zamiast
>> elementu być może spalonego, być może przegrzanego.
>
> Nie wziąłeś pod uwagę ekologii :)
> Nówka to kolejny kiedyś śmieć.
Chodzisz z kanką po mleko do Biedronki?
-
95. Data: 2013-07-21 03:32:56
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: Jacek <a...@o...pl>
Dnia Sun, 21 Jul 2013 01:31:10 +0200, uzytkownik napisał(a):
> Użytkownik "Jacek" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:15x2hcv5vcnti$.6cwep83hqj3g.dlg@40tude.net...
>
>> A nie pomyślałeś, że Chińczyk też pracuje i oferuje kość za $0.17,
>> gdzie
>> ten ciężko wylutowujący Polak żąda 20zł???
>
> Później się dziwić, ze śmieją się z "polaczków", któzy podejmą się
> każdej pracy za za miskę zupy.
Rozumiem, że jak kupujesz na Allegro, to filrtujesz od najwyższej ceny i
taki właśnie towar kupujesz.
-
96. Data: 2013-07-21 04:45:46
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "Jacek" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1f6t50i3h77kd.xr193gxqkkb0$.dlg@40tude.net...
> Chodzisz z kanką po mleko do Biedronki?
Niestety nie, ale miło wspominam tamte czasy, kiedy tak właśnie się
chodziło do sklepu, gdzie sprzedawano mleko w butelkach zwrotnych. Albo
się przynosiło butelki na wymianę, albo się chodziło włąśnie z kanką i
przelewało mleko z butelek w sklepie.
I komu to kur.... przeszkadzało?
Durniom z UE.
-
97. Data: 2013-07-21 05:58:02
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: Jacek <a...@o...pl>
Dnia Sun, 21 Jul 2013 04:45:46 +0200, uzytkownik napisał(a):
> Użytkownik "Jacek" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1f6t50i3h77kd.xr193gxqkkb0$.dlg@40tude.net...
>
>> Chodzisz z kanką po mleko do Biedronki?
>
> Niestety nie, ale miło wspominam tamte czasy, kiedy tak właśnie się
> chodziło do sklepu, gdzie sprzedawano mleko w butelkach zwrotnych. Albo
> się przynosiło butelki na wymianę, albo się chodziło włąśnie z kanką i
> przelewało mleko z butelek w sklepie.
> I komu to kur.... przeszkadzało?
> Durniom z UE.
Nie durniom z unii. Z zachodu dotarły te zwyczaje.
Kiedyś jeździł pan wozem i krzyczał 'szmaty, butelki skupuję'.
Było git. Sam przyjechał, sprzedałeś butelki i miałeś kasę.
Teraz musisz płacić, za to, że je oddasz na śmietnik.
Jestem pełny buntu przeciwko opakowaniom w plastik, kartony i butelki
bezzwrotne.
-
98. Data: 2013-07-21 10:04:58
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: Marek Borowski <m...@x...com>
On 7/21/2013 3:32 AM, Jacek wrote:
> Dnia Sun, 21 Jul 2013 01:31:10 +0200, uzytkownik napisał(a):
>
>> Użytkownik "Jacek" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:15x2hcv5vcnti$.6cwep83hqj3g.dlg@40tude.net...
>>
>>> A nie pomyślałeś, że Chińczyk też pracuje i oferuje kość za $0.17,
>>> gdzie
>>> ten ciężko wylutowujący Polak żąda 20zł???
>>
>> Później się dziwić, ze śmieją się z "polaczków", któzy podejmą się
>> każdej pracy za za miskę zupy.
>
> Rozumiem, że jak kupujesz na Allegro, to filrtujesz od najwyższej ceny i
> taki właśnie towar kupujesz.
>
A zebys sie nie zdziwil. W przypadku przedmiotow ktore kolekcjonuje
zawsze tak robie - te najdrozsze sa w najlepszym stanie. Zreszta inne
kategorie tez mi sie zdarza czesto sortowac bo szukam najlepszego towaru
a nie najtanszego - ale ja "polaczkiem" ktory wszystko by najchetniej
zrobil sam aby tylko nikomu nie dac zarobic - nie jestem.
Pozdrawiam
Marek
-
99. Data: 2013-07-21 10:54:41
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 20 Jul 2013 15:35:40 +0200, Jacek <a...@o...pl> wrote:
> Ty się nie nadajesz na grupy dyskusyjne, gdzie ludzie za darmochę
> wymieniają się wiedzą...
Jaki jest procent ludzi "świadomych", umiejących znaleźć potrzebną
wiedzę w sieci do osiągnięcia wyznaczonego celu do ludzi ciągle
nieświadomych i "nie znających" się?
Z 15 lat temu była taka dyskusja: po co wydawać kasę na serwis
samochodowy jak na pl.misc.samochody pomogą, po co telewizor dawać do
płatnego serwisu skoro na pl.misc.elektronika pomogą - chyba że to
elektroda bo tam nie pomogą w imię solidarności z podupadającymi
serwisami ;) .
Wiedza kosztuje, ale czy jej wartość nie spada, bo i tak ona jest w
sieci "za darmo"?
--
Marek
-
100. Data: 2013-07-21 11:08:49
Temat: Re: Jak cwaniacy naci?gaj? ludzi na Allegro
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 20 Jul 2013 05:15:30 +0200, Jacek <a...@o...pl> wrote:
> No i właśnie Mario Ci to próbuje napisać. Przecież ten, który
sprzeda
> odprowadzi VAT, ale ten, który kupił, ma prawo ten VAT odliczyć...
Przecież kasę za vat dla tego co odliczy płaci ten co sprzedal. To
dlatego vat od sprzedazy trzeba płacić nawet jak kupujący jeszcze nie
zapłacił, bo kupujacy nabywa prawo od odliczenia (zwrotu) vat w
momencie otrzymania faktury, stąd gdyby sprzedajacy nie zapłacił vat
to państwo nie miałoby z czego dać na jego odliczenie/zwrot dla
kupującego.
--
Marek