eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak bida to moze jakis nowy kolorek...Re: Jak bida to moze jakis nowy kolorek...
  • Data: 2009-04-13 08:50:06
    Temat: Re: Jak bida to moze jakis nowy kolorek...
    Od: robertar <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Stawiasz punto koło ferrari i mówisz, że
    kilka słupków mają tych samych.

    To motoryzacyjne porównanie jest autorstwa Pawła W., nie moje :)

    Ale dobrze. W użyciu tego porównania też widzę pewien sens.

    Obie, wyżej wspomniane modele aut produkowane są obecnie przez koncern
    FIAT:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Ferrari

    A teraz wyobraźmy sobie, że M8, podobnie jak D40x projektowana jest w
    firmie Nikon. (By nie wzniecać nowej wojny systemowej za przykład
    mógłby tu posłużyć np. Canon).

    Tak więc, konstruktorzy Nikona, którzy mają już za sobą opracowanie
    kilkunastu lustrzanek cyfrowych dostają nowe zadanie - dygitalizacja
    leici.

    Założenie podstawowe - ma powstać dalmierzowiec kształtem i
    funkcjonalnością nawiązujący do typowej laicy ale kryjący w swym
    wnętrzu przetwornik cyfrowy zamiast kliszy.

    Przy tej symulacji potrzebne jest jeszcze jedno założenie - podczas
    fuzji Nikona z Leicą konstruktorzy tej ostatniej nie są wyrzucani na
    bruk - to oni, wszakże , mają doświadczenie w budowie najlepszych
    dalmierzowców.

    Jaki byłby efekt pracy konstruktorów Leicy i Nikona?

    Powstałby dalmierzowiec o cechach typowych dla Laicy z cyfrowym
    wnętrzem zbudowanym w oparciu o wieloletnie doświadczenie Nikona.

    Być może, zamiast puca metalu (a'la canomatic) w dolnej części modelu
    M8 znalazłoby się miejsce na kartę CF i uchwyty do gripa a
    prądożerność spadłaby kilkukrotnie, nie wspominając o porządnej
    "guzikologii" połączonej z uporządkowanym menu.

    Tak więc - podsumowując - uważam, że projektantom leici po prostu
    zabrakło wieloletniego doświadczenie w dziedzinie budowy aparatów
    cyfrowych.

    > Cena dla nabywców nie ma znaczenia w kontekście osiągnięć, a > jedynie w
    > tym, że mnie stać, a sąsiada nie. Że mam coś luksusowego.

    Jest jednakże pewna rzesza ludzi fotografujących, której zależałoby na
    tym, by aparat ten posiadał doskonale parametry techniczne. To własnie
    dalmierzowce są bezkonkurencyjne, jesli chodzi o fotografię tzw.
    "uliczną" lub gdy chodzi o ciągły kontakt z osobą fotografowaną.
    Zauważmy, że za lustrzanką chowamy całkowicie dwoje oczu, podczas gdy
    dalmierzowiec zasłania nam tylko jedno.
    (Tego ostatniego zdania nie kierowałem do osób lewoocznych
    oczywiście :))

    Z tych właśnie względów żałuję, że na rynku dalmierzowców cyfrowych
    jest obecnie tak krucho.

    > Sęk w tym, że zorki i fedy
    > były aparatami dla ludu, gdy leika była luksusowym marzeniem i > taki był
    > jej cel w swojej istocie.

    Nie do końca tu się mogę zgodzić.
    Leica była aparatem praktycznym "do szpiku kości"
    Doskonała technicznie, a przy tym niepozorna z wyglądu.

    Warto było, zwłaszcza profesjonalistom (i nie mam tu na mysli
    kolekcjonerów) zainwestować dużą ilośc pieniędzy, by móc całe lata
    korzystać z jednego, porządnego aparatu.
    Oczywiście mam tu na myśli modele analogowe leici.

    Pozdrawiam
    Robert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: