-
11. Data: 2009-12-15 09:40:06
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>
marcin.STIG.saldat pisze:
>> ktoś mi podrzucił nazwę programu Where Is It, ale jeszcze sie nie
>> prze-wdrożyłem. Znacie go? Macie własną opinię?
>
> Uzywam od lat z powodzeniem. Nie wyobrazam sobie ogarniecia tysiecy
> zdjec i wszelkich innych plikow (projektow przeroznej masci), bez tego,
> lub podobnego programu.
Jak by sie zachował WhereIsIt w razie podzielenia materiału na różne
dyski (z tyt objętości, podział na własny komputer i archiwum sieciowe
itd - a dalej integralna baza słów kluczowych/kryteriów/etykiet
obejmującą wszystkie opcjonalne dyski). Tak noszę to w swojej wyobraźni.
Kurna 14 dniowy okres próbny to "nieco" mało na próby programu bądź co
bądź archiwalnego ;)
-
12. Data: 2009-12-15 09:42:41
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: John Smith <u...@e...net>
szczepan napisał(a):
> Zaznaczam, że nie jestem do końca normalnym człowiekiem. Mam swego
> rodzaju obsesje opisywania zdjęć (gdzie, kiedy i w jakich
> okolicznościach były robione). W jaki sposób można hurtowo opisać
> zdjęcia , tak żeby były zawsze do nich przypisane, niezależnie z
> jakiego programu będę korzystał (czy ten dżingiel nazywa się exif?).
> Czy można przeczytać taką informacje z poziomu każdej przeglądarki? W
> jaki sposób odnajdujecie zdjęcia w zasobach liczących kilkanaście
> tysięcy zdjęć. Czy jak dam "gwiazdkę" w picasso to jest ona wpisywana
> w exif zdjęcia raz na zawsze?
Ja od 5 lat stosuję tą samą metodę. Zdjęcia przy ściąganiu z karty
sortowane są na podstawie daty w EXIF-ie do osobnych folderów, po czym:
- do nazwy folderu dopisuję na końcu opis, np miejsce wykonania lub
okazję, np. "2007_12_25 (Gwiazdka na Hawajach)"
- ew. dzielę foldery na mniejsze lub łączę po kilka z tego samego
miejsca, wyjazdu lub imprezy
- dodaję hierarchię katalogów z numerami lat (2008, 2009, 2010, itd.) i
przerzucam tam foldery z lat ubiegłych
- do wybranych zdjęć dodaję gwiazdki w Picasie (niestety interpretowaną
tylko w niej samej)
- czasem robię kopie wybranych galerii w osobnych folderach, z osobnymi
opisami, np. "Dzieciątka, Mikołaje i Gwiazdory Polski w świetle
jarzeniowym zimnym (kadry pionowe)"
Zalety:
- automatyczne sortowanie chronologiczne
- opisy widziane "wszędzie" (dopóki się w komputerach nie znudzi idea
systemów plików)
--
Mirek
-
13. Data: 2009-12-15 09:51:30
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Jak by sie zachował WhereIsIt w razie podzielenia materiału na różne
> dyski (z tyt objętości, podział na własny komputer i archiwum sieciowe
> itd - a dalej integralna baza słów kluczowych/kryteriów/etykiet
> obejmującą wszystkie opcjonalne dyski). Tak noszę to w swojej wyobraźni.
Do opisu danych (i na ich podstawie przeszukiwania baz) w WhereIsIt
mozesz uzywac w zasadzie wszystkiego. Od wlasciwosci plikow, poprzez
wpisy w EXIFach czy komentarzach, pliki file_id.diz, descript.ion, czy
*.txt, i jego wlasnych opisach, znacznikach czy kategoriach skonczywszy.
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
14. Data: 2009-12-15 09:55:06
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"szczepan" 2...@j...goo
glegroups.com
Archiwizuję swoje zdjęcia od co najmniej 25 lat -- nie gubię się.
Te starsze są na pociętych kliszach -- kiedyś sam robiłem ,,koszulki'',
świeższe na dyskach i płytach. Zamierzam właśnie kupić 3 kolejne dyski
półterowe na 2.5 cala -- błysk Seagate (szybki, na 7200 obrotów) pancerniak
(którym można rzucać o ściany) i tak zwany zwykły, najzwyklejszy. :) Czekam
na zniżenie cen do dobrego poziomu. :) Zapis na HDD jest dobry, bo stale
pod ręką i stale może być modyfikowany.
Chwila zastanowienia daje mi przypomnienie tego, co robiłem na przykład 15 lat temu.
:)
Szczegółowe opisy są dla mnie zbędne. :) Wystarczają krótkie opisy.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....
-
15. Data: 2009-12-15 11:08:12
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-12-14 21:28:17 +0100, szczepan <s...@g...com> said:
> Mam swego
> rodzaju obsesje opisywania zdjęć (gdzie, kiedy i w jakich
> okolicznościach były robione). W jaki sposób można hurtowo opisać
> zdjęcia , tak żeby były zawsze do nich przypisane, niezależnie z
> jakiego programu będę korzystał (czy ten dżingiel nazywa się exif
> ?).
> Czy można przeczytać taką informacje z poziomu każdej przeglądark
> i? W
> jaki sposób odnajdujecie zdjęcia w zasobach liczących kilkanaście
> tysięcy zdjęć.
Ja do obu czynności (opisywania i katalogowania w celu łatwego
odszukania) używam iViewMedia Pro - obecnie MS Expression Media. Można
nie przejmować się firmą, która to wypuszcza, bo kupili prawa do
programu wraz z firmą, która go stworzyła i na szczęście nic tam nie
zepsuli, a nawet, tfu, tfu cośtam poprawili.
Program ma specyficzną filozofię, ale i możliwości przeogromne - m.in.
łatwa edycja tagów ITPC (wraz ze słownikiem), możliwość stworzenia i
przechowywania podglądu offline (np. po zgraniu zdjęć na płytę mamy ich
podgląd na dysku wraz z całym dobrodziejstwem wprowadzonych danych) i
jeszcze wieeeeele, wiele więcej.
Acz z własnego doświadczenia - wprowadzanie tych danych jest ździebko
upierdliwe i przy sporych zasobach pochłania sporo czasu, ale to akurat
będzie wada KAŻDEJ metody archiwizacji, jeśli chce się mieć możliwość
szukania po opisach.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
16. Data: 2009-12-15 11:17:55
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: "KrzysztofK" <krzysztof123(usun_cyfry_z_adresu)@456travelphoto.pl>
>>>okolicznościach były robione). W jaki sposób można hurtowo opisać
>>>zdjęcia , tak żeby były zawsze do nich przypisane, niezależnie z
>>>jakiego programu będę korzystał ...
Do opisu zdjec służy IPTC,
miedzynarodowy standard opisu fotografii
uzywany przez wszystkie agencje fotograficzne.
Reszta to rozwiazania albo zwiazane z konkretnym
programem albo jak Exif czy komentarz jpg
nie nadajace sie do sensownej wymiany informacji
jak np. wyszukiwanie po slowach kluczowych,
opisy szersze itd...
IPTC jest zwiazane z konkretnym plikiem (tif, jpg)!
Co w nim jest chociaz w kadłubkowej wersji mozesz
zobaczyc w Irfanie (klawisz i IPTC info).
Kazdy, chociaz troche sensowny program
do katalogowania zdjec potrafi czytac i szukac po IPTC
wiec np. zmiana programu za 5 lat nie powoduje
utraty informacji tylko koniecznosc jej wczytania.
Wiecej poczytaj na stronach IPTC odnosniki w Wiki.
Pzdr
KK
-
17. Data: 2009-12-15 16:19:27
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Wojtekk pisze:
>> To był taki przykład jak Jan Kowalski z Warszawy na każdej skrzynce
>> pocztowej :)
> Ten Kowalski był z Tomaszowa ;)
Ano już zapomniałem... są jeszcze skrzynki w użyciu? :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/szukam plugina do firefoxa wycinającego wiadomości sportowe i politykę/
-
18. Data: 2009-12-15 17:05:23
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>
KrzysztofK napisał:
>
> Wiecej poczytaj na stronach IPTC odnosniki w Wiki.
Jedna korekta: obecnie nie używa się IPTC (a konkretnie IIM) tylko XMP.
IPTC (IIM) miał jedną paskudną wadę: standard nie przewidywał żadnego
kodowania poza us-ascii i w każdej chwili nowy program mógł ci skaszanić
pliterki. XMP bazuje na XML i wszystko jest w Unikodzie.
m.
--
Przedwiośnie to okres rozterki w naturze
i dziwnej roboty psychicznej w człowieku.
-
19. Data: 2009-12-15 18:00:46
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: "KrzysztofK" <krzysztof123(usun_cyfry_z_adresu)@456travelphoto.pl>
> Jedna korekta: obecnie nie używa się IPTC (a konkretnie IIM) tylko
> XMP.
Akurat więcej używa się IPTC zawierajacego rowniez dane XMP
niz samego XMP. XMP to pomysl Adobe bo stwierdzili
ze jak im z PDFem wyszlo to i nowy standard opisu meta wymysla.
Wszystkie zawansowane programy wykorzystujace XMP maja mechanizm
synchronizacji danych z polami IPTC i odwrotnie pola IPTC wypelniaja
pola XMP. Wiecej jest programow korzystajacych z IPTC
i jeszcze przez wiele lat to sie nie zmieni.
Nawet jak bylyby tylko pola IPTC wypelnione to "nowy" program
z obsluga XMP powinien je wypelnic trescia z IPTC...
Zreszta na Wiki są opisy IPTC i XMP a i na stronie
www.iptc.org odpowiednie art. na ten temat....
Adobe zachowuje się bardziej arogancko i o IPTC mniej wspomina.... ;-)
Pzdr
KK
-
20. Data: 2009-12-15 19:17:42
Temat: Re: Jak archiwizować, żeby nie zwariować
Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>
KrzysztofK napisał:
>> Jedna korekta: obecnie nie używa się IPTC (a konkretnie IIM) tylko
>> XMP.
>
> Akurat więcej używa się IPTC zawierajacego rowniez dane XMP
> niz samego XMP. XMP to pomysl Adobe bo stwierdzili
> ze jak im z PDFem wyszlo to i nowy standard opisu meta wymysla.
No i nieźle wymyślili. Zresztą wspierają ich w tym m.in. MS, Canon,
Sony, Nokia deklarując IIM "deprecated". IPTC aż tak dobitnie tego nie
określa, ale z kierunków prac raczej to wynika.
> Wszystkie zawansowane programy wykorzystujace XMP maja mechanizm
> synchronizacji danych z polami IPTC i odwrotnie pola IPTC wypelniaja
> pola XMP.
Tyle że często robią to kaszaniąc wiele rzeczy z IPTC więc naprawdę
lepiej o tym zapomnieć i skupić się na XMP.
> Wiecej jest programow korzystajacych z IPTC
> i jeszcze przez wiele lat to sie nie zmieni.
> Nawet jak bylyby tylko pola IPTC wypelnione to "nowy" program
> z obsluga XMP powinien je wypelnic trescia z IPTC...
Tyle że z przeniesieniem takich rzeczy jak pliterki będą problemy.
m.
--
Agit-prop jest wieczny, zmieniają się tylko słowa.