eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Inteligentne domy - jak to jest robione?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 119

  • 81. Data: 2013-08-01 15:01:43
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Thu, 01 Aug 2013 14:34:04 +0200, bartekltg <b...@g...com>
    wrote:

    >W dniu 2013-07-31 13:49, J.F pisze:
    >> Użytkownik "bartekltg" napisał w wiadomości
    >> W dniu 2013-07-31 09:19, J.F. pisze:
    >>>>> A co wiecej potzreba? Zeby zaparzyl kawe i ugotowal obiad?
    >>>>
    >>>> Jak najbardziej. Wstajesz rano, a tu kawa gotowa.
    >>>> Wychodzisz z pracy, wlaczasz obiad przez internet.
    >>
    >>> Kuchenkę, której mówiłem, by włączyła piekarnik
    >>> na godzinę i skończyła o 17 miałem w latach 90.
    >>> Sama potrafiła odjąć godziny:) Nikt z tego nie korzystał.
    >>
    >> Ale sterowania z internetu nie miala :-)
    >
    >Tę kuchenkę miałem wcześniej niż internet;)
    >Po co sterowanie z netu, skoro wystarczy czasomierz?
    >

    Jak to "po co"? Zeby bylo inteligentnie

    A.L.


  • 82. Data: 2013-08-01 15:42:48
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Piotr Dmochowski <i...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-08-01 06:59, PeJot pisze:
    > A ile byłbyś w stanie zapłacić za *skuteczny* automatyczny system
    > sprzątający ? Bo o skuteczności współczesnych odkurzaczy samojezdnych
    > litościwie nie wspomnę.
    >
    Są takie cuda :) W Warszawie nawet.
    Trzeba mieć dom, a w piwnicy wentylację i filtrowanie powietrza
    pobieranego z zewnątrz. System utrzymuje podwyższone ciśnienie, tak że
    brud z ulicy nie leci do środka, no i chyba dodatkowo jest wymuszony
    przepływ wewnątrz pomieszczeń żeby filtrować powietrze w środku.
    Efekt jest taki że ścieranie kurzy robi się tylko raz do roku, i to
    bardziej dla podtrzymania tradycji świątecznych porządków niż z powodu
    kurzu na meblach. Dodatkowy bonus - jak spada ciśnienie i głowa zaczyna
    boleć można sobie zarządzić lokalny wyż :)
    Ceny niestety nie znam, i zastanawiam się też czy w takim sterylnym
    środowisku układ odpornościowy nie rozleniwi się za bardzo.

    --
    Pozdrawiam
    Piotrek


  • 83. Data: 2013-08-01 15:55:45
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Piotr Dmochowski <i...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-07-31 19:17, Marek Borowski pisze:
    > Troche tez. To jest jak z pierwsza zapalniczka. Zamiast zap* 30 min
    > kijkami zeby zapalic ogien, masz ten ogien natychmiast. Nie dziw sie, ze
    > to az tak bardzo cieszy i chce sie wiecej.
    >
    Gorzej jak zapalniczka sama się włączy w kieszeni, albo stwierdzi że nie
    zapali się bo coś tam jej nie pasuje i nie ma innej opcji.

    > Albo i Tobie obije jak mu sie znudzi. Pozatym w/w dziala wolniej niz
    > elektroniczna automatyka. Powtorze, nie zrozumiesz pasji do automatyki,
    > IMO nalezysz do kategori ludzi ktorym wszystko jedno jaka prace wykonuja
    > wazne zeby dobrze placili. Swoj czas uznaja za bezwartosciowy, a jedyny
    > sens widza w slowie taniej. SOrry nadajemy na innych falach.
    >
    No to trzeba uświadomić zawodowych fotografów którzy ręcznie dobierają
    ustawienia w aparacie. Marnują czas, marnują kasę na drogie aparaty z
    opcją Manual, a przecież mogą kupić full automat kompakta za grosze, i w
    dodatku z rozpoznawaniem twarzy. A że czasem głupieje albo nie daje
    rady, no cóż, ale za to jak szybko i wygodnie :)
    --
    Pozdrawiam
    Piotrek


  • 84. Data: 2013-08-01 16:02:21
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Piotr Dmochowski <i...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-07-31 20:40, Marek Borowski pisze:
    > Wlasnie tego nie rozumiesz. Nie chodzi o to ze tak duzo pracuje
    > zawodowo, az nie mam czasu zaparzyc kawy. Chodzi o to ze MI SIE NIE CHCE
    > pokresle NIE CHCE MI SIE wykonywac tak malo interesujacych i
    > przyziemnych zajec. Wole poczytac o fizyce kwantowej czy badaniach na
    > micromacierzach. Jestem w stanie zagospodarowac swoj czas w ciekawy
    > sposob w 100%. Dlatego jest to dla mnie zasob bezcenny.
    >
    No tak, wszystko ładnie pięknie, ale taki system kosztuje, dość dużo
    nawet. Ile czasu trzeba poświecić żeby na niego zarobić. Ile będzie
    kosztowało serwisowanie, ile będzie kosztowała wymiana na nowy jak już
    się nie da naprawić? Ile czasu zabiera dopasowanie/programowanie do
    potrzeb właściciela, ile czasu traci się na obsługę niestandardowych
    sytuacji?
    Ciekawe jaki będzie bilans jak się to wszystko podliczy.
    Jak ktoś che się bawić - proszę bardzo :) Ale czy to naprawdę jest dla
    oszczędności, czy raczej dla przyjemności :)
    --
    Pozdrawiam
    Piotrek


  • 85. Data: 2013-08-01 16:10:49
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Piotr Dmochowski <i...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-07-31 00:48, sundayman pisze:
    >
    >> Takich rzeczy raczej nie instaluje się w blokach. A ci, których stać na
    >> takie bajery zazwyczaj można chodzić na golasa bez ryzyka, że sąsiad
    >> zobaczy. Wiem co mówię :)
    >
    > Człowiek już zaczyna pisać skrótami :)
    > Chciałem napisać, że w takich domach jakie mają użytkownicy tych
    > zabawek, nie ma problemu z prywatnością, bo zazwyczaj mają wystarczająco
    > daleko do sąsiada, żeby go nie podglądał.
    >
    > Nie oszukujmy się, to nie są tanie rzeczy i raczej instalują to ludzie
    > zamożni i bardzo zamożni.
    Żeby było jasne - nic mi do tego kto i jak wydaje swoje pieniądze. Jak
    ktoś ma taką fantazję, proszę bardzo. Ważne jest jednak, zwłaszcza jak
    się nie śpi na pieniądzach, żeby znać ograniczenia i problemy w takich
    systemach. Bo może się okazać że po jakimś czasie ma się takiej
    automatyki po dziurki w nosie, i nie są to takie rzadkie przypadki.
    Dopóki ktoś nie wymyśli skutecznego modułu do odczytu myśli ograniczę
    się do prostych automatów typu ogrzewanie lub klimatyzacja :)
    --
    Pozdrawiam
    Piotrek


  • 86. Data: 2013-08-01 16:42:17
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotr Dmochowski napisał:

    >> A ile byłbyś w stanie zapłacić za *skuteczny* automatyczny system
    >> sprzątający ? Bo o skuteczności współczesnych odkurzaczy samojezdnych
    >> litościwie nie wspomnę.
    >
    > Są takie cuda :) W Warszawie nawet.
    > Trzeba mieć dom, a w piwnicy wentylację i filtrowanie powietrza
    > pobieranego z zewnątrz. System utrzymuje podwyższone ciśnienie, tak że
    > brud z ulicy nie leci do środka, no i chyba dodatkowo jest wymuszony
    > przepływ wewnątrz pomieszczeń żeby filtrować powietrze w środku.
    > Efekt jest taki że ścieranie kurzy robi się tylko raz do roku, i to
    > bardziej dla podtrzymania tradycji świątecznych porządków niż z powodu
    > kurzu na meblach. Dodatkowy bonus - jak spada ciśnienie i głowa zaczyna
    > boleć można sobie zarządzić lokalny wyż :)

    Coś takiego można nazwać "inteligentnym rozwiązaniem" -- w tym sensie,
    że ktoś przeanalizował cały problem i znalazł na niego jakiś sposób.
    Mający swoje wady i ograniczenia, ale znane i opisane. Zamiast uparcie
    konstruować automat, który będzie się starał jak najwierniej naśladować
    działanie sprzątającego człowieka. Wierne naśladownictwo, to zresztą jedna
    z częstszych pułapek, w które wpadają potencjalni wynalazcy. Samojezdne
    odkurzacze, kręcące rumbę niczym młoda gosposia, mają w sobie coś
    z pierwszych machin latających machających skrzydłami niczym ptacy.

    > Ceny niestety nie znam, i zastanawiam się też czy w takim sterylnym
    > środowisku układ odpornościowy nie rozleniwi się za bardzo.

    Takie sterylne to nie będzie -- spora część domowego kurzu, to złuszczony
    naskórek ludzki. Chyba że mieszkańców domu ubierzemy w srebrne kombinezony
    z regulowanym ciśnieniem, tak jak to sobie kiedyś wiek XXI wyobrażali
    twórcy s-f. Poza tym podobne warunki bywają równiez w naturze. Wystarczy
    dom nad brzegiem morza i niepylące skały. Albo polarne lody wokół.

    Jarek

    --
    Żelazny Karzeł posiłkując się zdobytą wiedzą skonstruował specjalny szkielet
    nakładany na ciało i zaopatrzony w skrzydła, które pożyczył od bociana Romana.
    Na głowie Wasyl miał pilotkę pilota, a od pasa w dół -- na wszelki wypadek --
    kopię kosmatych łapek wiewiórki Łysej Skórki, na którą poszły wszystkie jej
    siostry.


  • 87. Data: 2013-08-01 16:53:49
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotr Dmochowski napisał:

    >> Wlasnie tego nie rozumiesz. Nie chodzi o to ze tak duzo pracuje
    >> zawodowo, az nie mam czasu zaparzyc kawy. Chodzi o to ze MI SIE NIE
    >> CHCE pokresle NIE CHCE MI SIE wykonywac tak malo interesujacych i
    >> przyziemnych zajec. Wole poczytac o fizyce kwantowej czy badaniach na
    >> micromacierzach. Jestem w stanie zagospodarowac swoj czas w ciekawy
    >> sposob w 100%. Dlatego jest to dla mnie zasob bezcenny.
    >
    > No tak, wszystko ładnie pięknie, ale taki system kosztuje, dość dużo
    > nawet. Ile czasu trzeba poświecić żeby na niego zarobić. Ile będzie
    > kosztowało serwisowanie, ile będzie kosztowała wymiana na nowy jak już
    > się nie da naprawić? Ile czasu zabiera dopasowanie/programowanie do
    > potrzeb właściciela, ile czasu traci się na obsługę niestandardowych
    > sytuacji?

    To nawet nie chodzi o to, ile system kosztuje (zakładam, że wytrawny
    badacz mikromacierzy, zagospodarowujący swój czas w ciekawy sposób
    w 100%, ma czym płacić). Ale ile czasu trzeba zmarnować na rozmowy
    i konsultacje z "inteligentem domowym", który to wszystko ma najpierw
    zaprojektować, a potem zrealizować! Bez tego system może okazać się
    jedną wielką niespodzianka i zagadką. Toż gdybym ten czas poświęcił
    na parzenie kawy, to bym jej chyba do końca życia nie zdążył wypić.

    Samozadowolenie posiadaczy ekspresów do kawy włączanych smartfonem
    (przez Internet i serwer pośredniczący na innym kontynencie)
    przypominają mi tych od "ja mam sam zmienać koło w samochodzie?
    przecież mam asistance, zapłaciłem za to!" -- i czekają jak ta dupa
    wołowa przez godzinę lub dłużej, zamiast jechać po pięciu minutach.

    --
    Jarek


  • 88. Data: 2013-08-01 20:21:18
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu czwartek, 1 sierpnia 2013 15:42:48 UTC+2 użytkownik Piotr Dmochowski napisał:

    > Są takie cuda :) W Warszawie nawet.

    Ale co to za cuda? Zwykła wentylacja mechaniczna, gdzie wentylator nawiewowy ma nieco
    więcej podkręconą moc. Do tego filtry i działa, nijakich cudów tu nie ma :>

    L.


  • 89. Data: 2013-08-01 21:13:30
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: PeJot <P...@m...pl>

    W dniu 2013-08-01 15:42, Piotr Dmochowski pisze:

    > Są takie cuda :) W Warszawie nawet.
    > Trzeba mieć dom, a w piwnicy wentylację i filtrowanie powietrza
    > pobieranego z zewnątrz. System utrzymuje podwyższone ciśnienie, tak że
    > brud z ulicy nie leci do środka, no i chyba dodatkowo jest wymuszony
    > przepływ wewnątrz pomieszczeń żeby filtrować powietrze w środku.
    > Efekt jest taki że ścieranie kurzy robi się tylko raz do roku, i to
    > bardziej dla podtrzymania tradycji świątecznych porządków niż z powodu
    > kurzu na meblach. Dodatkowy bonus - jak spada ciśnienie i głowa zaczyna
    > boleć można sobie zarządzić lokalny wyż :)
    > Ceny niestety nie znam,

    Pewnie system nie jest jakoś specjalnie drogi, za to energia + okresowa
    wymiana filtrów już nie bardzo. No i te permanentne przeciągi w
    pomieszczeniach. Ma toto jakąś nazwę ?

    > i zastanawiam się też czy w takim sterylnym
    > środowisku układ odpornościowy nie rozleniwi się za bardzo.

    Gdyby przebywać 24/365 to pewnie tak.


    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 90. Data: 2013-08-01 21:19:54
    Temat: Re: Inteligentne domy - jak to jest robione?
    Od: PeJot <P...@m...pl>

    W dniu 2013-08-01 12:10, Jarosław Sokołowski pisze:

    > Mimo wszystko bardziej skłonny byłbym wydać pieniądze na odkurzacz
    > centralny (tam się liczy dobre ssanie, a nie inteligrencja tego osiłka),
    > niż na jakiś durnowaty samowłączacz światła w kiblu.

    Z tą automatyką domową jest trochę jak ze sprzętem grającym hi-end.
    Można psioczyć, narzekać, śmiać się z audiofili, ale znacznie lepiej na
    nich zarabiać :>


    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: