eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polipInfo z UKE
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 258

  • 161. Data: 2011-03-08 13:16:10
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "mk" <h...@p...onet.pl>

    >> Zatem mierzyć tak, ale może np. godzinę dziennie przez kolejne
    >> kilkanaście dni ? w różnych godzinach (choć z drugiej strony wiemy, że
    >> są szczyty w sieci). Generalnie wykonywanie pomiaru ciągłego przez 12
    >> godzin będzie masakrą. Choćby ze względu na cytowaną awarię :)
    >>
    >> wojtek
    >>
    > A moze rabat dla klientow na nastepny miesiac za przprosinamy za awarie
    > wystarczy. Ty jestes zadowolony bo nie tracisz calych pieniedzy, klient
    > tez bo dostal cos za niedogodnosc jaka nastapila.

    A może odszkodowanie zwykłe ? Klient uruchamia sobie u kogoś innego usługę
    na czas awarii (skoro dostawca sam nie może bo jakieś modemy ma nie do
    kopyta) i dostawca za to wszystko płaci.


  • 162. Data: 2011-03-08 13:20:35
    Temat: Re: kwiatki
    Od: Icek <i...@d...pl>

    W dniu 2011-03-08 13:53, Smok Eustachy pisze:
    > Dnia Tue, 08 Mar 2011 13:50:17 +0100, sqniC napisał(a):
    > /.../
    >> "Proszę Pana po zmianie umowy na ten szybszy internet, nie mieliśmy go
    >> ani razu, cały czas tylko ten jeden mega, będziemy musieli zrezygnować z
    >> waszego internetu"
    >> Technik na miejscu testuje po 10 razy działa jak trzeba, woła Panią i
    >> prosi, żeby pokazała jak ona testuje. Kobieta otwiera połączenia
    >> sieciowe -> stan połączenie sieciowe -> prędkość 1,0 Gb/s :]
    >>
    > Albo 54 albo 100. To jest na porządku dziennym.

    ja kiedyś miałem taki przypadek jak jeszcze był internet 64-128kb/s:

    - dzień dobry, ja chciałam zgłosić reklamacje, kupiłam internet 128kb/s
    a ta ikonka pokazuje 100. Ale w sumie nie dzwonie że coś działa źle bo
    działa mi dobrze. Tylko wie Pan, sąsiadka kupiła 64kb/s i też jej
    pokazuje 100. I trzebaby to naprawić





    Icek


  • 163. Data: 2011-03-08 13:22:37
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Maciek Babcia Dobosz" <b...@j...org.pl>

    > > To nie zawsze kwestia zapasu ale np. sprawa czynników poza Twoim
    > > wpływem. Miałem kilka sytuacji gdy usunięcie awarii zasilania w
    > > budynku gdzie miałem urządzenia przekazowe trwała ponad dobę. Bo
    > > nie było na miejscu administratora budynku a nikt inny nie był
    > > upoważniony by w weekend dać dostęp energetykom do sieci
    > > elektrycznej. Inna sprawa to
    >
    > trzeba mieć agregat, podłączasz i po temacie.

    Fajnie. Mam agregat To teraz jeszcze napisz jak ten agregat mam wnieść
    do budynku jeśli nie ma na miejscu administratora który mnie wpuści do
    pomieszczeń? Nie mówiąc już o tym że agregatu nie odpalę w
    pomieszczeniu. Problem w tym że nie ma innej lepszej lokalizacji węzła.
    --
    Dlatego klienci zaczynają wybiera internet komórkowy


  • 164. Data: 2011-03-08 13:23:07
    Temat: Re: Info z UKE
    Od: Icek <i...@d...pl>

    >> W takim przypadku bierzesz kilku sąsiadów, znajomego informatyka i
    >> stwierdzacie w sądzie, że internet działał żenująco wolno przez cały
    >> dzień i prosicie o zwolnienie z opłaty za internet za cały miesiąc.

    to mi się podoba. Internet:

    - działa żenująco wolno
    - żółwi się
    - flopi się
    - działa tak wolno, że w sumie nie działa


    to jedne z lepszych fachowych określeń jak szybko działa internet.
    Specjalnie po to zrobiliśmy nawet dokument jak przeliczać kilobity na
    kilobajty.



    Icek


  • 165. Data: 2011-03-08 13:24:35
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl>

    >>
    >> Oczywiście - najlepiej wszędzie światłowody, agregaty i grom wie co
    >> jeszcze. Tyle że działamy w określonych realiach nie tylko finansowych.
    >> Bo np. wiele budynków ma siec energetyczną w tragicznym stanie i
    >> super-hiper-duper nowoczesne urządzenia niewiele dają bo przebicia i
    >> przepięcia to norma a choćbyś się nie wiem jak starał to część sieci na
    >> miedzi i tak będzie.
    >
    > dla jednego switcha montujesz zasilacz z możliwością podłączenia AKU,
    > dajesz taki 12V 7Ah i masz z głowy na dobre parę godzin. A jak prądu nie
    > ma w domach to po co ma być internet??

    No chyba po to samo po co telefony albo ogrzewanie :-)


  • 166. Data: 2011-03-08 13:25:38
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: Icek <i...@d...pl>

    > w podobnym miejscu jak piszesz (serwerownia, klima itd, duży węzeł)
    > mieliśmy numerek do domofonu - żeby wejść na klatkę, bo tak był domofon
    > skonstruowany. I co ? przychodzę pewnego dnia i mam "error". Lecę do
    > administracji, co jest grane ? a oni na to, że wyłączyli wszystkie
    > numery obce "uniwersalne, serwisowe, tj. niepołączone z mieszkaniami",
    > na wniosek lokatorów, którzy się skarżyli, że numery się rozeszły po
    > osiedlu i podobno ktoś w nocy łazi po klatce. I mogą mi dać klucz od
    > domofonu ... Ciekawe co by było, gdyby to była awaria w sobotę wieczór
    > ... To są rzeczy nie do przewidzenia. I nie ma znaczenia, że wczoraj
    > byłem i działało - DZISIAJ przestało.

    ale co jak domofon Cie nie wpuści to już czekasz do następnego dnia ?

    To my chyba jakiś super serwis mamy bo np. serwis dzwoni tym domofonem
    do klienta, żeby otworzył drzwi.

    Przedstawiane tu problemy są w mojej ocenie wirtualne. Nigdy brak kodu
    do domofonu nie zatrzymał naszego serwisu przed naprawą dużej usterki.



    Icek


  • 167. Data: 2011-03-08 13:39:46
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: Ziolko <z...@i...pl>

    W dniu 2011-03-08 14:16, niusy.pl pisze:
    >
    > Użytkownik "mk" <h...@p...onet.pl>
    >
    >>> Zatem mierzyć tak, ale może np. godzinę dziennie przez kolejne
    >>> kilkanaście dni ? w różnych godzinach (choć z drugiej strony wiemy, że
    >>> są szczyty w sieci). Generalnie wykonywanie pomiaru ciągłego przez 12
    >>> godzin będzie masakrą. Choćby ze względu na cytowaną awarię :)
    >>>
    >>> wojtek
    >>>
    >> A moze rabat dla klientow na nastepny miesiac za przprosinamy za
    >> awarie wystarczy. Ty jestes zadowolony bo nie tracisz calych
    >> pieniedzy, klient tez bo dostal cos za niedogodnosc jaka nastapila.
    >
    > A może odszkodowanie zwykłe ? Klient uruchamia sobie u kogoś innego
    > usługę na czas awarii (skoro dostawca sam nie może bo jakieś modemy ma
    > nie do kopyta) i dostawca za to wszystko płaci.

    nie ma sprawy ....
    ja z chęcią ci podłączę za 3 tys PLN i za każdy dzien po 500 PLN ??

    acha za demontaż to tylko 1 tys PLn.


    Dalej ci się podoba pomysł??


  • 168. Data: 2011-03-08 13:55:16
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>

    Dnia Tue, 08 Mar 2011 14:16:10 +0100, niusy.pl napisał(a):
    /../
    > A może odszkodowanie zwykłe ? Klient uruchamia sobie u kogoś innego
    > usługę na czas awarii (skoro dostawca sam nie może bo jakieś modemy ma
    > nie do kopyta) i dostawca za to wszystko płaci.

    Jak se zamówisz usługę z taką opcją i będziesz płacił zamiast 50 zł - 500
    zł to nie ma problemu.


  • 169. Data: 2011-03-08 13:57:23
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: crazy bejbi <t...@n...ma.wcale>

    W dniu 2011-03-08 14:25, Icek pisze:
    >> w podobnym miejscu jak piszesz (serwerownia, klima itd, duży węzeł)
    >> mieliśmy numerek do domofonu - żeby wejść na klatkę, bo tak był domofon
    >> skonstruowany. I co ? przychodzę pewnego dnia i mam "error". Lecę do
    >> administracji, co jest grane ? a oni na to, że wyłączyli wszystkie
    >> numery obce "uniwersalne, serwisowe, tj. niepołączone z mieszkaniami",
    >> na wniosek lokatorów, którzy się skarżyli, że numery się rozeszły po
    >> osiedlu i podobno ktoś w nocy łazi po klatce. I mogą mi dać klucz od
    >> domofonu ... Ciekawe co by było, gdyby to była awaria w sobotę wieczór
    >> ... To są rzeczy nie do przewidzenia. I nie ma znaczenia, że wczoraj
    >> byłem i działało - DZISIAJ przestało.
    >
    > ale co jak domofon Cie nie wpuści to już czekasz do następnego dnia ?
    >
    > To my chyba jakiś super serwis mamy bo np. serwis dzwoni tym domofonem
    > do klienta, żeby otworzył drzwi.
    >
    > Przedstawiane tu problemy są w mojej ocenie wirtualne. Nigdy brak kodu
    > do domofonu nie zatrzymał naszego serwisu przed naprawą dużej usterki.

    Wychodzi na to, że dla ciebie nie ma rzeczy niemożliwych. O północy też
    dzwonisz po ludziach, żeby cię wpuścili do klatki ? a potem np. żeby
    pożyczyli klucz od piwnicy :)))
    Staram ci się pokazać, że nie wszystko można przewiedzieć. Dobra -
    spróbuję wymyślić jakiś bardziej hardcorowy przykład.

    Wojtek

    --
    polecam stronę: www.nartyrowery.pl
    największy sklep ze sprzętem narciarskim i snowboardowym


  • 170. Data: 2011-03-08 14:54:13
    Temat: Re: przykład praktyczny :)
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Ziolko" <z...@i...pl>

    >>>> Zatem mierzyć tak, ale może np. godzinę dziennie przez kolejne
    >>>> kilkanaście dni ? w różnych godzinach (choć z drugiej strony wiemy, że
    >>>> są szczyty w sieci). Generalnie wykonywanie pomiaru ciągłego przez 12
    >>>> godzin będzie masakrą. Choćby ze względu na cytowaną awarię :)
    >>>>
    >>>> wojtek
    >>>>
    >>> A moze rabat dla klientow na nastepny miesiac za przprosinamy za
    >>> awarie wystarczy. Ty jestes zadowolony bo nie tracisz calych
    >>> pieniedzy, klient tez bo dostal cos za niedogodnosc jaka nastapila.
    >>
    >> A może odszkodowanie zwykłe ? Klient uruchamia sobie u kogoś innego
    >> usługę na czas awarii (skoro dostawca sam nie może bo jakieś modemy ma
    >> nie do kopyta) i dostawca za to wszystko płaci.
    >
    > nie ma sprawy ....
    > ja z chęcią ci podłączę za 3 tys PLN i za każdy dzien po 500 PLN ??

    A ja myślisz kupię ?

    > acha za demontaż to tylko 1 tys PLn.

    Już wiem, to co postuluję wszędzie by infrastruktura była własnością
    lokalną. I jak się lokalna społeczność nie umie zorganizować w sprawie
    klucza czy czego tam bądź to ponosi konsekwencje, ale żeby klient miał
    ponosić konsekwencje za wszystkich to kompletna głupota jest. Nie na tym
    jego rola polega !!!

    > Dalej ci się podoba pomysł??

    Mnie się wydaje, że Ty nie rozumiesz czym różni się klient od usługodawcy.

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: