-
31. Data: 2011-01-12 21:03:54
Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Sun, 9 Jan 2011 21:54:42 +0100, Max_P napisał(a):
Na drodze Wólka Kosowska - Nadarzyn stanął ZAKAZ RUCHU ze względu na dziury
(nie dotyczy dojazdu do posesji).
Ciekaw jestem do kiedy ..... no bo po co naprawiać ... znak łatwiej
postawić, nie ?
-
32. Data: 2011-01-12 21:10:35
Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2011-01-11 14:47, szymo pisze:
>
>> A tak serio, to w POZ Aleja Mieszka I - koszmar największy.
>
> Zapraszam do BYDG na ulicę zamczysko i pod skarpą ale dojazd do domu
> tylko PKP bo samochód nie przeżyje jazdy w dwie strony jeśli Mieszka I
> to koszmar to pomnóż to x 10 i dodaj z wiaderko wyrazów na 11 literę
> alfabetu :)
ano potwierdzam, ale szczęka mi opadła wczoraj, najdłuższa ulica bydzi
Fordońska, łączy bydzie z największą jej dzielnicą Fordonem (chyba 70-80
tys luda). Teraz wyskoczyło tyle dziur że przejechać nie można.
Postawili barany by nie płacic odszkodowań ograniczenia prędkości 30km:))
Teren słabo albo niemal wcale nie zabudowany.
Jadę dzisiaj rano do centrum, a tu korek na jakieś 4 km albo lepiej bo
znajomi już przed rogatkami bydgoszczy stali. Wszyscy sądzili, że jakiś
wypadek. A tu dojeżdżam do pewnego momentu i nic, ruch żwawszy i korka
dalej nie ma. Prze dziury w jezdni taki bałagan się robi.
--
-
33. Data: 2011-01-12 21:15:05
Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2011-01-09 22:57, Mateusz pisze:
> Z całym szacunkiem Max, ale czy to Twoja pierwsza zima za kółkiem ? Co
> prawda jeżdżę od niedawna, to moja druga zima, ale już mnie przestały
> dziwić te dziury.
Z całym szacunkiem Mateusz, ja jeżdżę 12 rok, może i nie wiele. Ale
takiej porażki to nie widziałem.
I nie to jest najważniejsze, już są zapowiedzi, że naprawa potrwa 100
dni (w bydzi) o ile nie będzie mrozów.
Ogłaszają dopiero przetargi:) jakby nie wiedzieli, że po zimie będą
dziury, niestety, wybory spowodowały by bałagan zrzucić na następców.
--
-
34. Data: 2011-01-12 21:39:45
Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 12 Jan 2011 21:10:35 +0100, Jawi wrote:
>ano potwierdzam, ale szczęka mi opadła wczoraj, najdłuższa ulica bydzi
>Fordońska, łączy bydzie z największą jej dzielnicą Fordonem (chyba 70-80
>tys luda). Teraz wyskoczyło tyle dziur że przejechać nie można.
>Postawili barany by nie płacic odszkodowań ograniczenia prędkości 30km:))
Cos w TV mowia ze to moze nie byc wystarczajace.
Powinien byc znak "uwaga dziury", a ze takiego znaku nie ma .. :-)
J.
-
35. Data: 2011-01-13 08:34:03
Temat: Re: Ilo?ć dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Eli" <e...@w...pl>
>> Emeryci na emeryture
>
> A to gorąco popieram, szkoda że trzeba o tym mówić w ogóle. :)
Chyba "po" a nie "na".
>
>> Wiesz, akurat mam fajny przyklad - jeden kawalek remontowano w
>> listopadzie, drugi latem. Niestety juz nie pamietam jaki byl zakres
>> remontu tego drugiego - ale chyba wykraczalo to poza latanie dziur.
>> A teraz dziurawy jak ser. Ten pierwszy zime przetrwal - wielki sukces
>> drogowcow, potrafia zrobic droge o wytrzymalosci ponad 2 miesiace :-)
>
> Drogi, o której myślę chyba nigdy nie remontowano. Jest to droga
> wojewódzka (!), zbudowana z betonowych płyt, które kiedyś pokryto
> warstewką asfaltu. Oczywiście zaraz w miejscu, gdzie płyty się łączyły,
> droga popękała. Potem jedna strona się zapadła. Teraz cała droga jest w
> dziurach, miejscami 30 km/h to naprawdę max.
A to taka droga była taka jedna za niemców budowana, od niemców
nieremontowana i do niedawna używana zamiast autostrady.
> Dodatkowo powódź lekko ją uszkodziła. Jeździłem tamtędy prawie codziennie
> do narzeczonej i szlag mnie trafiał, bo mniej więcej na tej samej trasie
> leżą tory, mimo braku ruchu całkiem nieźle utrzymane, zima i powodzie nic
> im nie robią, PKP raz na rok wytnie parę drzewek, wymieni jakiś podkład,
> dokręci śrubę i można by było jeździć, na pewno bez wydawania naszych
> miliardów - ale nieee, nie da się.
No ale gdyby każdy swoim pociągiem jeździł to by chyba nie było tak dobrze,
prawda ?
> Drogi też nie da się wyremontować, chociaż ciągle o tym gadają - to taka
> karta przetargowa w rozgrywkach politycznych, województwo mówiło jak
> wybierzecie prezydenta miasta z naszej partii to damy kasę na drogę, a jak
> nie to nie.
Podziękować im wszystkim
> Ale w końcu się ożeniłem, więc w sumie też dobrze się skończyło. ;)
No nie wiem, drogi chyba nie naprawili to nic się nie zmieniło.
-
36. Data: 2011-01-13 13:30:56
Temat: Re: Ilo?ć dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: "Eli" <e...@w...pl>
> A to taka droga była taka jedna za niemców budowana, od niemców
> nieremontowana i do niedawna używana zamiast autostrady.
Tak, tę też znam. Ale w okolicy więcej jest takich dróg...
> No ale gdyby każdy swoim pociągiem jeździł to by chyba nie było tak
> dobrze, prawda ?
Nie musi każdy swoim. Ja wiem że trzymanie łapkami za kółko daje złudzenie
panowania nad sytuacją, ale liczę na to że Polacy kiedyś przestaną temu
złudzeniu ulegać i zrozumieją, że prowadzenie pojazdu jest _pracą_. :)
> Podziękować im wszystkim
Oczywiście, wszelkie wybory olewam zimną wódką u szwagra.
> No nie wiem, drogi chyba nie naprawili to nic się nie zmieniło.
Dla mnie się zmieniło, bo już nie muszę jeździć. A w przyrządzie do
jeżdżenia właśnie dzisiaj wymieniłem zmaltretowany jeszcze tamtymi jazdami
przegub. :D
--
pzdr, Eli
-
37. Data: 2011-01-13 13:39:01
Temat: Re: Ilość dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: szymo <s...@w...pl>
Jawi pisze:
> W dniu 2011-01-11 14:47, szymo pisze:
>>
>>> A tak serio, to w POZ Aleja Mieszka I - koszmar największy.
>>
>> Zapraszam do BYDG na ulicę zamczysko i pod skarpą ale dojazd do domu
>> tylko PKP bo samochód nie przeżyje jazdy w dwie strony jeśli Mieszka I
>> to koszmar to pomnóż to x 10 i dodaj z wiaderko wyrazów na 11 literę
>> alfabetu :)
> ano potwierdzam, ale szczęka mi opadła wczoraj, najdłuższa ulica bydzi
> Fordońska, łączy bydzie z największą jej dzielnicą Fordonem (chyba 70-80
> tys luda). Teraz wyskoczyło tyle dziur że przejechać nie można.
> Postawili barany by nie płacic odszkodowań ograniczenia prędkości 30km:))
> Teren słabo albo niemal wcale nie zabudowany.
> Jadę dzisiaj rano do centrum, a tu korek na jakieś 4 km albo lepiej bo
> znajomi już przed rogatkami bydgoszczy stali. Wszyscy sądzili, że jakiś
> wypadek. A tu dojeżdżam do pewnego momentu i nic, ruch żwawszy i korka
> dalej nie ma. Prze dziury w jezdni taki bałagan się robi.
Fordońska to jedna wielka dziura a najfajniejsze jest to że nie zaczęli
nawet łatać bo nie ma kasy :) wymówki mają w stylu misiowym - nie mamy
pana płaszcza i co pan nam zrobi. A zobaczysz co się będzie działo za
dwie - trzy odwilże normalnie będzie włocławek 2.0 :)
-
38. Data: 2011-01-13 13:39:45
Temat: Re: Ilo?ć dziur po odwilży przechodzi wszelkie granice!
Od: szymo <s...@w...pl>
J.F. pisze:
> On Wed, 12 Jan 2011 21:10:35 +0100, Jawi wrote:
>> ano potwierdzam, ale szczęka mi opadła wczoraj, najdłuższa ulica bydzi
>> Fordońska, łączy bydzie z największą jej dzielnicą Fordonem (chyba 70-80
>> tys luda). Teraz wyskoczyło tyle dziur że przejechać nie można.
>> Postawili barany by nie płacic odszkodowań ograniczenia prędkości 30km:))
>
> Cos w TV mowia ze to moze nie byc wystarczajace.
> Powinien byc znak "uwaga dziury", a ze takiego znaku nie ma .. :-)
Tam można jedynie postawić znak brak drogi. Po co na kartoflisku
przestrzegać przed dziurami :)