-
101. Data: 2012-03-10 18:09:08
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Jarek Pudelko" <j...@b...ceti.pl>
>..
> I nie przyrownywalbym rowniez systemu oswiaty do gospodarki rynkowej. Ja
> ciagle stoje na stanowisku, ze edukacja/oswiata to inwestycja w
> przyszlosc.
Element podporządkowania obywatela państwu :-)
-
102. Data: 2012-03-12 02:37:59
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jarek,
Friday, March 9, 2012, 11:38:51 AM, you wrote:
>> Chyba nie załapałeś o co chodzi, nie o mądrość, tylko o 18 godzin
>> pensum, płatne urlopy zdrowotne, brak możliwości wywalenia i tego typu
>> bzdury.
[...]
> Z powyzszego wychodzi:
> 72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.
Ale się narobiła, ja pierdolę! A ile w lipcu i w sierpniu?
[...]
> Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok.
> 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
> To lecimy za godziny w takim razie...
> Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc
> wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h
I to jest mało? Niech sobie postoi w kasie w markecie za połowe tego -
zobaczy, co to jest praca.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
103. Data: 2012-03-12 10:21:08
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2012-03-12 02:37, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Z powyzszego wychodzi:
>> 72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.
>
> Ale się narobiła, ja pierdolę! A ile w lipcu i w sierpniu?
Wlasnie zeby sie nikt nie przyczepial ponizej wyliczylem mozliwie
dokladnie srednia "roczna".
>> Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok.
>> 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
>> To lecimy za godziny w takim razie...
>> Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc
>> wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h
>
> I to jest mało? Niech sobie postoi w kasie w markecie za połowe tego -
> zobaczy, co to jest praca.
dzieci, lubi uczyc. To wszyscy dokola twierdza, ze zarabia za duzo i nie
pracuje w ogole, a jako przyklad podaja te nieszczesne kasy hipermarketowe.
To ani jej wina ani moja, ze ktos podpisuje umowe o prace, ktora mu nie
odpowiada.
Jesli masz uwagi co do swojej umowy z wlascicielem hipermarketu, w
ktorego kasie pracujesz to powinienes porozmawiac ze swoim pracodawca.
Czemu sie zgodziles na cos co ci nie odpowiada?
--
jarek
-
104. Data: 2012-03-12 10:40:02
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-12 02:37, RoMan Mandziejewicz pisze:
> I to jest mało? Niech sobie postoi w kasie w markecie za połowe tego -
> zobaczy, co to jest praca.
>
> [...]
Było uważać bardziej na lekcjach to nie musiałbyś grzać taboret na
kasie. Jak to się mówi:
"Nie chciało się dźwigać teczki, trzeba dźwigać dziś woreczki"
A.
-
105. Data: 2012-03-12 11:19:45
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-10 11:24, to pisze:
>>> Niewątpliwie okradanie mnie przez państwo na każdym kroku i kierowanie
>>> tych pieniędzy do żulerii jest poważnym problemem. Ten sam temat
>>> dotyczy tzw. "służby zdrowia".
>>
>> Młodzi gniewni kapitaliści:), przestań oglądać Korwina na jutube to
>> będziesz bardziej wyluzowany. Zauważ, że jego teorii nikt nigdzie nie
>> stosuje. Nawet te kraje, które dobrze się rozwijają.
>
> Mam w dupie JKM i jego teoria, o czym wielokrotnie pisałem. Po raz
> kolejny próbujesz sprowadzać normalne, rozsądne wypowiedzi do absurdu, bo
> nie wiesz, jak sensownie zripostować.
Jeżeli rozsądną wypowiedzią są teksty o okradaniu przez Państwo albo
służbę zdrowia, to ja przepraszam.
>>> Wybrałem dobrą, a nawet bardzo dobra, w państwowej uczniowie nie
>>> pasujący do średniej mają jeszcze gorzej.
>>
>> Wygląda na to, że nie. Ja skończyłem państwową i nie ma takich problemów
>> jak Ty.
>
> Najwyraźniej tylko wydaje Ci się, że nie pasowałeś do średniej.
Za to nauczyli mnie czytać ze zrozumieniem.
>> LOL. To chyba podsumowuje wszystko. Olimpiady są durne bo ja w nich nie
>> miałbym szans, nauczyciele są durni bo wstawiają pały:) T
>
> Kolejny raz rozumowanie proste jak budowa cepa -- jak ktoś w czymś nie
> bierze udziału to dlatego, że by nie miał szans. W mojej podstawówce
> zadania z tzw. "olimpiad" rozwiązywało się na lekcjach i był to mniej
> więcej poziom normalnych sprawdzianów. Nie uczestniczyłem, bo po co? Nic
> by mi to nie dało. Już wtedy wiedziałem, że w przyszłości nikogo nie
> będzie obchodziło, że w podstawówce uczestniczyłem w tej czy innej
> olimpiadzie albo miałem taką czy inną ocenę z jakiegoś przedmiotu. A i
> tak zazwyczaj miałem świadectwa z wyróżnienie, a na studiach stypendia.
> Tego właśnie Wasze środowisko mentalnie nie jest w stanie pojąć -- że
> ktoś może mieć możliwości intelektualne znacznie powyżej przeciętnej i
> jednocześnie nie mieć ochoty wykorzystywać ich akurat w szkole, a szkołę
> chce po prostu zaliczyć.
Już to widzę oczami wyobraźni, mały chłopiec, dziecko a już kalkuluje,
mógłbym wziąć udział w olimpiadzie, wygrać ją ale po co mi to, komu to
potrzebne itp. Takiej bzdury dawno nie słyszałem. Do tego rodzice i
nauczyciele widzą ponadprzeciętnie uzdolnione dziecko i mówią, a tam, po
co mu to. No ale z drugiej strony to brzmi przekonująco, już wtedy
wiedziałeś, żeś ensztejn tylko nie chcesz się tym obnosić:) LOL
No i świadectwo z wyróżnieniem w prywatnej szkole, to faktycznie nie
lada wyczyn:)
A.
-
106. Data: 2012-03-12 11:20:48
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-10 01:22, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Thu, 08 Mar 2012 15:01:18 +0100, Arek napisał(a):
>
>>>> Ale owszem pozwala, płacisz na szkolnictwo coraz mniej,
>>>
>>> O, przykład jak logika wygląda w wydaniu belferskim.
>>>
>>> Pozwala na niepłacenie, bo pozwala na płacenie mniej.
>>> Jeśli płace mniej, to PŁACĘ, tępaku.
>>
>> Biorąc pod uwagę ogólniki którymi się posługujesz oraz poziom kultury,
>> można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że jesteś typem, który zawsze
>> miał do szkoły pod górkę. A nauczyciel który nie chciał marnować czasu
>> normalnych uczniów nie poświęcał czasu nieukowi, a teraz ten nieuk po
>> latach marudzi, że nie głaskali go wystarczająco często po główce.
>
> Jakie pięknie założenia :D Tylko, jak zwykle belfer nie rozumie potrzeby
> dowiedzenia ich prawdziwości.
> Ale o więcej kasy drze ryja, choć gówno potrafi.
Dzięki za potwierdzenie założenia. Było się uczyć, to nie musiałbyś
teraz jęczeć jak Ci ciężko itp.
A.
-
107. Data: 2012-03-12 11:25:16
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-10 11:29, to pisze:
> begin Arek
>
>> Oczywiście, a skoro praktyka nie potwierdza teorii to tym gorzej dla
>> praktyki:) Załóżcie sobie z Adamem klub sfrustrowanych nieuków,
>> narzekajcie na niesprawiedliwy świat, szkolnictwo, służbę zdrowia itp.
>> co innego możecie zrobić. Oczywiście koniecznie przy filmikach z jutuba
>> idola frustratów czyli Korwina.
>
> Tak, z dwoma dyplomami wyższych uczelni, a wcześniej ilomaś świadectwami
> z wyróżnieniem i stypendiami naukowymi otrzymanymi pomimo, że miałem to
> wszystko totalnie w dupie, jestem strasznym "nieukiem". Masz całkowitą
> rację.
A nobla masz? Bo chyba tylko tego brakuje Ci do Twojej naukowej kolekcji.
A.
-
108. Data: 2012-03-12 15:10:35
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 9 Mar 2012, DoQ wrote:
> W dniu 09-03-2012 00:06, to pisze:
>
>>> Dokładnie. Do tego wolne w wakacje, ferie, święta oraz luźne godziny
>>> pracy - dopiero co się oburzali, że ktoś im każe w pracy siedzieć 8h/5d
>>> w tygodniu. Takie biedaczyska zapracowane.
>> Zaraz Ci pewnie jakiś napisze, że musi w domu klasówki sprawdzać. :D
>
> To niech posiedzi do 16 i sprawdzi w szkole - będzie miał wolne popołudnie
> :))
Pewnie własnie o to oburzenie chodzi, bo taki przypadek był (dyrektor
zarzadził "zakres pozalekcyjny" realizować również w szkole).
Linku nie mam, ale było w prasie.
pzdr, Gotfryd
-
109. Data: 2012-03-12 22:15:25
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
> A nobla masz? Bo chyba tylko tego brakuje Ci do Twojej naukowej
> kolekcji.
To ma być zabawne, czy o co Ci chodzi?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
110. Data: 2012-03-12 22:33:12
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
> Jeżeli rozsądną wypowiedzią są teksty o okradaniu przez Państwo albo
> służbę zdrowia, to ja przepraszam.
Takie są fakty. Państwo zmusza mnie do płacenia za usługi beznadziejnej
jakości, z których nie korzystam. Uczciwy układ byłby taki, że jak nie
chcę korzystać, to nie płacę.
> Już to widzę oczami wyobraźni, mały chłopiec, dziecko a już kalkuluje,
> mógłbym wziąć udział w olimpiadzie, wygrać ją ale po co mi to, komu to
> potrzebne itp. Takiej bzdury dawno nie słyszałem.
Jeżeli tak oczywista rzecz jak to, że człowiek w wieku 10-15 lat potrafi
objąć rozumem horyzont szerszy niż pół roku, budzi Twoje zaskoczenie, to
tylko po raz kolejny potwierdzasz, że jesteś średniakiem.
> Do tego rodzice i
> nauczyciele widzą ponadprzeciętnie uzdolnione dziecko i mówią, a tam, po
> co mu to.
No właśnie te nauczycielskie pojeby miały wieczne pretensje do mnie, że
nie robię tego, tamtego czy sramtego chociaż bym mógł. Nie mogli pojąć,
że mam po prostu ciekawsze zajęcia i NIE CHCĘ. I ta paranoja ciągnęła się
aż do matury. I oczywiście największa idiotka z tego grona, ta, która
postawiła mi na semestr 1 z przedmiotu, który na maturze zdałem na
maturze w okolicach maksimum (nie przygotowując się ani minuty) nie
poniosła żadnych konsekwencji. Taka jest niestety mentalność tego
smętnego towarzystwa.
> No ale z drugiej strony to brzmi przekonująco, już wtedy
> wiedziałeś, żeś ensztejn tylko nie chcesz się tym obnosić:) LOL
W liceum wręcz dosłownie zgrywałem durnia -- udawałem, że się staram, ale
mi nie wychodzi, żeby to stado osłów dało mi spokój i pozwoliło zaliczyć
spokojnie nudną szkołę i zajmować się tym, co mnie interesowało.
Niestety, to akurat mi się nie udało i nie dali się oszukać.
> No i świadectwo z wyróżnieniem w prywatnej szkole, to faktycznie nie
> lada wyczyn:)
Widać, że gówno wiesz o prywatnych szkołach. A w każdym razie o tych, do
których ja chodziłem. Poziom tam był bez porównania wyższy niż w
państwowych.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway