eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyIle warte jest życieRe: Ile warte jest życie
  • Data: 2012-03-08 13:00:12
    Temat: Re: Ile warte jest życie
    Od: Arek <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-03-08 11:34, to pisze:
    > begin Arek
    >
    >>> Niestety, nie mam kilku żyć, żeby jedno zmarnować.
    >>
    >> Więc nie krytykuj.
    >
    > No i mamy jeden z debilnych nauczycielskich frazesów -- nie umiesz lepiej,

    Chyba nie potrzebnie się unosisz.

    >> Wiele wskazuje, że nie rozumiesz problemu. Spróbuj zatrudnić fachowca w
    >> dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
    >> 1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie spróbuj jeszcze raz
    >> wyciągnąć wnioski.
    >
    > W dupie mam ile nauczyciel zarabia (aczkolwiek wcale nie zarabia
    > minimalnej płacy, no może jakiś jeden, gdzieś na wsi). Mendy, które mnie
    > "uczyły" na pewno minimalnej nie zarabiały. Poza tym nie ma to żadnego
    > znaczenia. Piszę o tym, w jaki sposób ta menażeria się zachowuje, powody
    > mnie nie interesują. Skoro jeden z drugim nie jest w stanie znaleźć pracy
    > za lepsze pieniądze (bo nic sensownego nie potrafi) to ma psi obowiązek
    > tą, którą ma, wykonywać należycie.

    Czytając co piszesz to zgadzam się z jednym, osoby które Cię uczyły nie
    przyłożyły się do swojej pracy.

    Jeszcze raz napiszę nie rozumiesz problemu. Twoje pretensje są w stylu,
    kupiłem za 2tys. 20 letniego tico. Nie ma to przyśpieszenia, komfort
    żaden, brak klimy, dobrego zestawu audio, pojemnego bagażnika itp.
    Dlatego twierdzę, że wszystkie samochody są do dupy. Przecież skoro
    kupiłem samochód to on ma psi obowiązek być dokładnie taki jaki sobie
    wymarzyłem.

    Szkołę za 1000 pln. nie stać na dobrą kadrę nauczycielską. Zatrudniają
    co leci, bo kto mający odpowiednią wiedzą, wykształcenie itp. będzie za
    takie pieniądze pracować? A Twoje chore wymagania możesz sobie wsadzić w
    buty, albo poszukać prywatnej placówki oferującej poziom jaki
    oczekujesz, ale wtedy dowiesz się ile to kosztuje.

    >> To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
    >> jakbyś miał pretensję, że z osobą na kasie w biedronce nie można pogadać
    >> o fizyce kwantowej.
    >
    > Nie, to zupełnie nie tak. Mam pretensje, że nauczyciel jest zazwyczaj
    > niedowartościowanym frustratem który źle wykonuje SWOJE OBOWIĄZKI. Od
    > osoby na kasie w biedronce oczekuję, że powie "dzień dobry", "do widzenia"
    > i poprawnie wyda resztę. Zazwyczaj im się to udaje.

    Idź do dyrektora szkoły bo to on odpowiada za daną placówkę a nie
    człowiek którego zatrudniono na tym stanowisku. Twoje wymagania nie mają
    nic wspólnego z rzeczywistością. Kształt obecnej publicznej edukacji
    został ustalony przez państwo, nie podoba się skorzystaj z prywatnej
    albo zacznij głosować inaczej. Jak więcej osób będzie myśleć podobnie to
    się to zmieni.

    A.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: