>> Etam, tego linuksa mozna sobie w buty wsadzic w wielu profesjonalnych
>> zastosowaniach ;P
> TAk, ale w profesjonalnych zastosowaniach możesz sobie używać Twojego
> komputera + płyta za 100zł z windowsem od IBMa albo microsoftu. Nie
> dalej jak tydzień temu instalowałem system (oryginał) na PC na nowym
> dysku SSD. Suse - łyknęło od kopa. Windows? z płyty się nieda, bo płyta
> sata only, więc dysk jest niewidziany Metoda F6 + dyskietka - nie da
> się bo niema stacji dyskietek. no więc przegrałem dane z dysku na dysk,
> nie startuje. ( tak, domyślałem się że tak będzie). Żadne znalezione
> narzędzie do klonowania/kopiowania/backupu partycji nie zadziałało
> prawidłowo, bo nowy dysk jest mniejszy.... Trzeba było sterowniki do
> sata wgrać na płytę razem z windowsem, ale do tego trzeba było mieć...
> windowsa. czyli nie zainstalujesz "systemu do zastosowani
> profesjonalnych", jeśli już go nie masz na innym kompie i nie zrobisz
> sobie płyty instalacyjnej samodzielnie. Śfietnie. Dobrze że nie musze
> profesjonalnie używać komputera, bo następne suse zainstaluje
> bezpośrednio z sieci....
>

Nie przerabialem jeszcze SSD, wierze Ci na slowo.
Co jednak z tego, ze odpalisz od pierwszego przekrecenia Suse lub inna
dystrybucje jesli na tym konczy sie zastosowanie komputera z takim
systemem, przynajmniej w wielu dziedzinach. Jesli nie pojawia sie na
Linuksa duze, komercyjne pakiety oprogramowania bedzie to nadal niszowy
system do mocno waskich zastosowan. W tym przypadku oszczednosc na
systemie bedzie niczym w zestawieniu z brakami w oprogramowaniu.