Też nie znam Civic-ów, ale muszę przyznać, że w przeszłości
interesowałem się VII-ką.

Ostatecznie uznałem, że pomimo swoich imponujących zalet
jest to auto dla osób ceniących A) auto z silnikiem benzynowym
(moja preferencją w tamtym czasie był już silnik TD), oraz
B) lubiących wdepnąć w podłogę niekoniecznie IMHO gdy potrzeba.

I w sumie odpuściłem.
Choć niektórzy moi znajomi pokupowali sobie te bardzo funkcjonalne
i nowatorskie - jak na tamte czasy - auta.
Notabene: w pewnym sensie to właśnie dzięki Corolli i Civicowi VII
mamy dziś dosyć interesujący wybór aut różnych producentów,
którzy niejako "poszli tą samą drogą" IMHO (np 307, C4, nieco
podwyższony Golf i cała masa innych aut segmentu C i D).

No i teraz [od jakiegoś czasu] "mamy" nowego Civic VIII.

Następca auta, na które miałem oko z uwagi na jego liczne zalety.
I co?

IMHO to zupełnie inne auto, które _zupełnie_ nie wydaje mi się
interesującym.
HC VIII to auto którym Honda mnie w jakiś sposób mocno
rozczarowała, po prostu porażka.
Nowy Civic IMHO to pojazd dla kobiety (jako drugie w rodzinie),
lub sprzęt dla gości z włosami ufarbowanymi na blond.

I nie chce mi się rozpisywać "dlaczego?".
W zasadzie to nieco mi wstyd, że kiedyś _poważnie_ myślałem
o tym aucie (czyli HC VII).


Niemniej może to i dobrze, że coś takiego jak HC VIII pojawiło się
na rynku i najwyraźniej znalazło swoich zdeklarowanych fanów.
Przynajmniej w zakresie powiedzmy pewnej innowacyjności Honda
nie zawiodła tym projektem (choć trudno raczej tu mówić o znaczącej
rewolucji).

--
CB


Użytkownik "Yogi(n)" <y...@t...pl> napisał w wiadomości
news:4dc9c3be$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...

> Nie znam civików [...]