-
231. Data: 2020-08-20 13:24:57
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.08.2020 o 10:48, Pete pisze:
> Wiesz z cytowanych artykułów ile się jedzie elektrykiem z DC nad morze.
> Zapakuj rodzinne i ruszaj w trasę. Będziesz wiedział ile czasu
> zaoszczędzisz.
Ja wiem. Czekam na tego fanboja elektryków co nim pojedzie i załatwi
mnie "niesamowitym przyspieszeniem" i "przecież trzy postoje po pół
godzinki to nic takiego".
Tak na poważnie - to jak jadę "użytkowo" z rodziną (bez zwiedzania) w
zakresie do 500km to z tankowaniem LPG mieszczę się zwykle poniżej 110%
czasu podawanego przez gogla. Często jestem w czasie googlowym albo
nawet nieco poniżej (jeżdzę "plus dwadzieścia" na autostradach i eskach
160 jak się da).
Czasem zwłaszcza w górach załączm tryb zwiedania serpentyn, wtedy google
nie ogarnia mojej trasy, bo za dużo punktór pośrednich.
--
Shrek
-
232. Data: 2020-08-20 13:30:20
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.08.2020 o 13:23, Mateusz Viste pisze:
> Właśnie to mam. To naprawdę fajne autko jest.
Poważnie - bez klimy?
> Zamiast koła zapasowego
> jest taki spray lepny + kompresorek > Wygodniejsze to niż zapasówka, dużo
> lżejsze a i dzięki temu na zakupy jest też więcej miejsca.
Trzy razy zmieniałem koło. Za każdym razem lepik i kompresor by gówno
pomógł - za duża dziura spowodowana przez kolejno podstawę złamanego
słupka, zawias od stodoły, przywalenie w krawężnik. Jak miałem drobne
dziury, (ze dwa albo trzy razy, to powietrze uchodziło tak wolno, że na
stacji podpopompowałem i spokojenie do wulkanizatora).
Ale ok. Koło dokupić można na allegro, można też dzwonić za każdym razem
po assistance. Ale ta klima i nieregulowany fotel i kierownica...
--
Shrek
-
233. Data: 2020-08-20 13:35:51
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 20.08.2020 o 13:23, Mateusz Viste pisze:
> 2020-08-20 o 13:12 +0200, Shrek napisał:
>> Wersja bez klimy, z nieregulowananymi fotelami i kierownicą, bez koła
>> zapasowego, o silniku, bebnach z tyłu nie wspominam;0
>
> Właśnie to mam. To naprawdę fajne autko jest. Zamiast koła zapasowego
> jest taki spray lepny + kompresorek. Wygodniejsze to niż zapasówka, dużo
> lżejsze a i dzięki temu na zakupy jest też więcej miejsca.
>
>
Od 20 lat nie miałem potrzeby wymieniać koła w trasie, ale jak się
wcześniej zdarzało, to za każdym razem opona była nienaprawialna.
(Jedziesz sobie spokojnie i nagle pyf tuf tuf tuf, stajesz, zamiast
opony farfocle.)
Z kolei gwóźdź w bezdętkowej to nie wymaga żadnego spreja, wystarczy
dopompować i się do wulkanizatora dojedzie.
Ale teraz te opony (albo drogi) chyba lepsze...
MJ
-
234. Data: 2020-08-20 13:51:39
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-08-20 o 13:30 +0200, Shrek napisał:
> Poważnie - bez klimy?
Klimatyzacja to wymysł pędzącego konsumpcjonizmu, a nie żadna faktyczna
potrzeba. Dziś o 13:00 termometr w Logance pokazywał 34 st. na zewnątrz
- odkorbiłem nieco okno i był luzik.
> Trzy razy zmieniałem koło.
Ja z magicznego sprayu skorzystałem raz - jeszcze w Smarcie - wkręt od
płyt KG w oponie... Zadziałało bez problemu. Dopompowałem i 3 minuty
później jechałem dalej. Do roboty zdążyłem na czas, wieczorem na
parkingu nawet dopompować nie musiałem bo nic nie zeszło, a następnego
dnia rano na spokojnie do wulkanizacji. Od tamtego czasu (a minęło już
kilkanaście lat) nie zdarzył mi się kapeć.
> Za każdym razem lepik i kompresor by gówno pomógł - za duża dziura
> spowodowana przez kolejno podstawę złamanego słupka, zawias od
> stodoły, przywalenie w krawężnik.
To tu się różnimy, bo ja w stodołę trafiam bez problemu, a w krawężniki
po prostu nie walę bo wiem, że to się z reguły źle kończy.
> Ale ok. Koło dokupić można na allegro, można też dzwonić za każdym
> razem po assistance.
J.w. - nigdy po assistance nie dzwoniłem (którego zresztą nie mam).
> Ale ta klima i nieregulowany fotel i kierownica...
O klimie już pisałem. Fotel jest regulowany w poziomie, i to w
zupełności wystarczy. A kierownicę to nie wiem nawet po co miałbym
chcieć ustawiać, jest dobrze jak jest. Być może jak ktoś jest
wielkoludem (zielonym?) to ma takie potrzeby. Ja nie mam.
Mateusz
-
235. Data: 2020-08-20 13:55:52
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-08-20 o 13:35 +0200, Michał Jankowski napisał:
> Od 20 lat nie miałem potrzeby wymieniać koła w trasie, ale jak się
> wcześniej zdarzało, to za każdym razem opona była nienaprawialna.
Kiedyś to tak - w maluchu też mi się zdarzało, że się opona nagle
zdezintegrowała.
> Z kolei gwóźdź w bezdętkowej to nie wymaga żadnego spreja, wystarczy
> dopompować i się do wulkanizatora dojedzie.
A jak psikniesz i dopompujesz, to możesz do niego pojechać jutro, nie
rezygnując z dzisiejszych planów.
> Ale teraz te opony (albo drogi) chyba lepsze...
Też tak myślę. Technologia opon zdecydowanie poszła do przodu.
Mateusz
-
236. Data: 2020-08-20 13:58:17
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.08.2020 o 13:51, Mateusz Viste pisze:
> 2020-08-20 o 13:30 +0200, Shrek napisał:
>> Poważnie - bez klimy?
>
> Klimatyzacja to wymysł pędzącego konsumpcjonizmu, a nie żadna faktyczna
> potrzeba. Dziś o 13:00 termometr w Logance pokazywał 34 st. na zewnątrz
> - odkorbiłem nieco okno i był luzik.
Mam nieco inne zdanie... Ale każdemu wedle potrzeb.
> Ja z magicznego sprayu skorzystałem raz - jeszcze w Smarcie - wkręt od
> płyt KG w oponie... Zadziałało bez problemu.
Ale wkręty dokręcasz do końca i działa bez spreyu;)
>> Za każdym razem lepik i kompresor by gówno pomógł - za duża dziura
>> spowodowana przez kolejno podstawę złamanego słupka, zawias od
>> stodoły, przywalenie w krawężnik.
>
> To tu się różnimy, bo ja w stodołę trafiam bez problemu, a w krawężniki
> po prostu nie walę bo wiem, że to się z reguły źle kończy.
Zawias od stodoły leżał na drodze a nie w stodole. A w krawężnik...
dyplomatycznie powiem, że ja zmieniałem koło, ale to nie ja przywaliłem:P
> O klimie już pisałem. Fotel jest regulowany w poziomie, i to w
> zupełności wystarczy. A kierownicę to nie wiem nawet po co miałbym
> chcieć ustawiać, jest dobrze jak jest. Być może jak ktoś jest
> wielkoludem (zielonym?) to ma takie potrzeby. Ja nie mam.
Ja mam tak, że nawet w klasie D często muszę pokombinować, żeby było
wygodnie.
--
Shrek
-
237. Data: 2020-08-20 13:59:56
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.08.2020 o 13:55, Mateusz Viste pisze:
>> Z kolei gwóźdź w bezdętkowej to nie wymaga żadnego spreja, wystarczy
>> dopompować i się do wulkanizatora dojedzie.
>
> A jak psikniesz i dopompujesz, to możesz do niego pojechać jutro, nie
> rezygnując z dzisiejszych planów.
Sczerze to z gwoździem po mieście jeżdziłem z tydzień. Co drugi dzień
dopompywałem.
--
Shrek
-
238. Data: 2020-08-20 15:00:17
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f3e6017$0$510$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 20.08.2020 o 13:23, Mateusz Viste pisze:
> 2020-08-20 o 13:12 +0200, Shrek napisał:
>>> Wersja bez klimy, z nieregulowananymi fotelami i kierownicą, bez
>>> koła
>>> zapasowego, o silniku, bebnach z tyłu nie wspominam;0
>
>> Właśnie to mam. To naprawdę fajne autko jest. Zamiast koła
>> zapasowego
>> jest taki spray lepny + kompresorek. Wygodniejsze to niż zapasówka,
>> dużo
>> lżejsze a i dzięki temu na zakupy jest też więcej miejsca.
>Od 20 lat nie miałem potrzeby wymieniać koła w trasie, ale jak się
Jakos podobnie - ostanio zmienialem rok temu, a poprzedni ... dawno
temu.
A wczesniej bywalo czesto.
>>wcześniej zdarzało, to za każdym razem opona była nienaprawialna.
>>(Jedziesz sobie spokojnie i nagle pyf tuf tuf tuf, stajesz, zamiast
>>opony farfocle.)
Po pierwszym takim razie sie wyczulilem.
Drobne sciaganie na kierownicy - i sprawdzam cisnienie.
Niestety - obecne auto cos ogolnie sciaga.
>Z kolei gwóźdź w bezdętkowej to nie wymaga żadnego spreja, wystarczy
>dopompować i się do wulkanizatora dojedzie.
O ile nie przegapisz i nie bedzie farchocli.
>Ale teraz te opony (albo drogi) chyba lepsze...
Opony o tyle lepsze, ze sie spopularyzowaly runflaty.
Ale nie mam takich ... wychodzi, ze drogi lepsze, czystsze czy co ?
J.
-
239. Data: 2020-08-20 16:02:32
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2020-08-19 o 17:28, Shrek pisze:
> W dniu 19.08.2020 o 13:04, K pisze:
>
>>> Dlatego sprawdza się ona w dwóch przypadkach:
>>>
>>> - bogatych fanbojów - patrzcie jestem bogaty - mam teslę, mimo że
>>> mógłbym mieć coś lepszego a tą kasę, a więc jestem na tyle dziany, że
>>> mogę bezsensownym wydatkiem podkreślić swój status - stać mnie na
>>> marnowanie kasy, a do klubu baterii starczy!
>>>
>>> - ulgi i dotacje.
>>>
>>
>> Problem polega na tym, ze Tesla poki co wyznacza kierunek, a przy tym
>> nie jest brzydka.
>
> No właśnie w tym problem, że to idzie nie w tym kierunku co powinno. A
W jakim kierunku to powinno iść.
> jeszcze gorsze jest to, że coraz głośniej mówi się o tym, że skoro
> ludziom się to nie podoba, to należy ich zmusić...
>
Jak?
-
240. Data: 2020-08-20 16:03:50
Temat: Re: Holowanie elektryka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.08.2020 o 14:31, K pisze:
> On 18/08/2020 12:57, Mirek Ptak wrote:
>> On 2020-08-17 17:03, Cavallino wrote:
>>> Ja łąduję się poza sytuacjami awaryjnymi, wyłącznie na darmowych - i
>>> nad morze tak właśnie pojadę.
>>
>> No chyba, że będzie zajęta :)
>>
>> Pozdrawiam - Mirek
>
> To wtedy pojedzie do nastepnej, ktora przeciez nie ma prawa byc zajeta
> chocby z powodu awarii/zajetosci poprzedniej. Wymyslasz problemy i tyle.
Najwyżej rozbije obóz i pozwiedza na piechot okolice. W końcu
zapomnieliśmy po co podróżujemy - przeżyć przygodę, poznac nowe tereny,
ludzi, zjeść i przespać się poza domem...
--
Shrek