eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 21. Data: 2011-03-18 12:58:20
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Cavallino

    >> Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie
    >> będące w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za
    >> parkowanie.
    >
    > Skąd wiesz że właśnie tego nie chcieli zrobić?

    Widziałeś kiedyś taryfikator mandatów?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 22. Data: 2011-03-18 13:04:29
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4d8348dc$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
    > begin Cavallino
    >
    >>> Czyli jak zwykle niedouczone miśki. :/ Jeśli zarysował Ci auto nie
    >>> będące w ruchu to wina jest jego. Tobie mogli najwyżej dać mandat za
    >>> parkowanie.
    >>
    >> Skąd wiesz że właśnie tego nie chcieli zrobić?
    >
    > Widziałeś kiedyś taryfikator mandatów?

    Nie uczę się go na pamięć jeśli o to Ci chodzi.
    A dobre wychowanie nakazuje nie odpowiadać pytaniem na pytanie.


  • 23. Data: 2011-03-18 13:07:29
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-03-18 12:55, Myjk pisze:

    > Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
    > uszkadzając sobie tylko kawałek błotnika.

    Jest możliwość.
    Mógł cofać skręcając koła w prawo.

    > BTW zagadka na ślepo, tak jak czują się policjanci.
    > Z tych uszkodzeń http://emide.pl/mazda6
    > -- Mazda waliła w inne auto czy była walona?
    > Podpowiem, że zdarzenie odbywało się przy
    > prędkości 30-50/h -- jazda w przód. ;)

    A skąd wiadomo, że w przód?
    Ale jeśli nawet - Mazda skręcała w lewo i w momencie, jak była obecnym
    uszkodzeniem na wysokości przeszkody, tylne prawe koło wjechało na
    kamień, krawężnik. Mało prawdopodobne, ale możliwe.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 24. Data: 2011-03-18 13:16:36
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-18 13:07:29 LEPEK

    > W dniu 2011-03-18 12:55, Myjk pisze:
    >
    > > Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
    > > uszkadzając sobie tylko kawałek błotnika.
    > Jest możliwość.
    > Mógł cofać skręcając koła w prawo.

    OK, ale wtedy opona byłaby także
    skasowana i porysowany "dekiel",
    a nie tylko "liźnięta".

    > > BTW zagadka na ślepo, tak jak czują się policjanci.
    > > Z tych uszkodzeń http://emide.pl/mazda6
    > > -- Mazda waliła w inne auto czy była walona?
    > > Podpowiem, że zdarzenie odbywało się przy
    > > prędkości 30-50/h -- jazda w przód. ;)
    > A skąd wiadomo, że w przód?

    Tyle policjanci wiedzieli, bo oponent też to przyznał.

    > Ale jeśli nawet - Mazda skręcała w lewo i w momencie, jak była
    > obecnym uszkodzeniem na wysokości przeszkody, tylne prawe koło
    > wjechało na kamień, krawężnik. Mało prawdopodobne, ale możliwe.

    Jak wytłumaczysz takie punktowe wgniecenie?

    --
    Pozdor Myjk


  • 25. Data: 2011-03-18 13:21:40
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Dman-666" <d...@t...o2.pl>

    Patrze a tu w szybce robal taki: news:ilvh71$9ks$1@news.onet.pl ! Pewnie
    kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

    > 2011-03-18 12:40:35 Dman-666
    >
    >> >> jednoznacznie wskazuja ktore auto
    >> stalo a ktore bylow ruchu?
    >
    > Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu

    OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)


    >> Ludzie nauczyli sie z tym zyc...
    >
    > No, ja nawet od drugiej strony. Jako dziecko nie mogłem się spokojnie
    > bawić na podwórku piłką, bo cieć, mający 2 czy 3 samochody (sic!),
    > musiał parkować pod swoją klatką (choć zakaz wjazdu jak wół był na
    > osiedle). Oczywiście inni mieszkańcy też parkowali i też zawsze była
    > afera jak piłka poleciała na auto, albo ktoś się na rowerze wychrzanił.

    I tabliczki wkolo "zakaz gry w pilke" ;-)
    Niestety jest to tradycja juz a tradycje sie pielegnuje ;-)


    > Wszystko OK i rozumiem sytuację, ale mimo to,
    > ta droga jednak jest drastycznie wąska.

    To wina radnego! Bo nie zdbal o jej pozeszezenie ! ;-)
    Zaczynam na szczecie sie z tego smiac...wczoraj bylem w innym nastroju ;-)


    --
    Dman-666
    6A13 z bombom LPG, Stolec


  • 26. Data: 2011-03-18 13:28:33
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Dman-666" <d...@t...o2.pl>

    Patrze a tu w szybce robal taki: news:ilvif4$dvr$1@news.onet.pl ! Pewnie
    kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:


    >> Ale jeśli nawet - Mazda skręcała w lewo i w momencie, jak była
    >> obecnym uszkodzeniem na wysokości przeszkody, tylne prawe koło
    >> wjechało na kamień, krawężnik. Mało prawdopodobne, ale możliwe.
    >
    > Jak wytłumaczysz takie punktowe wgniecenie?

    Na wysokosci maski przecietnego kompakta.
    Mogla to byc zmiana pasa i zajechanie drogi przez Mazde lub jakis gwaltowny
    manewr (studzienka, dziura, rowerzysta) kierowcy drugiego auta i stad
    delikatny kontakt punktowy przy podobnej predkosci obu aut.

    --
    Dman-666
    6A13 z bombom LPG, Stolec


  • 27. Data: 2011-03-18 13:29:10
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-18 13:21:40 Dman-666

    > > Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
    >
    > OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)

    Nie śpiesz się. Mój dzwonek (wcześniej zapodane fotki)
    był w grudniu 2008. Sam musiałem się upominać 2 mies.
    o zeznania na policji, a od zeznań -- cisza i nikt
    mnie nie wzywa. :P Auto zrobione natychmiast,
    z warunkowego AC.

    --
    Pozdor Myjk


  • 28. Data: 2011-03-18 13:35:31
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-18 13:28:33 Dman-666

    > Mogla to byc zmiana pasa i zajechanie drogi przez Mazde lub jakis
    > gwaltowny manewr (studzienka, dziura, rowerzysta) kierowcy drugiego
    > auta i stad delikatny kontakt punktowy przy podobnej predkosci obu
    > aut.

    No, takie dwie możliwości były przedstawione przez kierowców do
    wiadomości policjantów. Kwestia podstawowa, która jest właściwa na
    podstawie zniszczeń.

    Czy w tych dwóch przypadkach działają identyczne siły?
    Wg mnie zupełnie inne, i zależnie od sytuacji inne byłyby zniszczenia.

    --
    Pozdor Myjk


  • 29. Data: 2011-03-18 13:54:28
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Dman-666" <d...@t...o2.pl>

    Patrze a tu w szybce robal taki: news:ilvj6m$gq9$1@news.onet.pl ! Pewnie
    kiero jakis, ten Myjk . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

    > 2011-03-18 13:21:40 Dman-666
    >
    >> > Wg mnie tak. Niedałbyś rady zjechać mu po długości samochodu
    >>
    >> OK...zbieram zbieram argumenty do sadu ;)
    >
    > Nie śpiesz się.

    Nie spiesze...ale chce miec komplet inforamcji gdyz sprawca chwali sie na
    swojej stronie, ze sie doktoryzuje z prawa...wiec pewnie jakies zaplecze
    bedzie mial ;)
    BTW: "Pamiętaj, jestem radnym po to, by pomagać rozwiązywać problemy
    mieszkańców – Twoje problemy." - cytat ze strony sprawcy ;)

    Wladza jest fajna jak sie wlacza telewizor, a jak trzeba uscisnac dlon to
    trzeba miec mydlo i recznik na podoredziu ;)
    Przepraszam za off'a ale mi sie ulalo ;)

    > Sam musiałem się upominać 2 mies.
    > o zeznania na policji, a od zeznań -- cisza i nikt
    > mnie nie wzywa. :P Auto zrobione natychmiast,
    > z warunkowego AC.

    Ano wlasnie...trzeba bedzie zlozyc zeznania...jest jakis tryb postepowania?
    Aktualnie spisali w notesikach, zabrali sie radiola do siebie....i co
    dalej?


    --
    Dman-666
    6A13 z bombom LPG, Stolec


  • 30. Data: 2011-03-18 14:17:50
    Temat: Re: [Help]Sprawca kolizji, policja, sad a sprzedaz auta
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2011-03-18 13:54:28 Dman-666

    > Nie spiesze...ale chce miec komplet inforamcji gdyz sprawca chwali
    > sie na swojej stronie, ze sie doktoryzuje z prawa...wiec pewnie
    > jakies zaplecze bedzie mial ;)

    Ojtam, nie przesadzaj. Mnie kiedyś baba pozwała, że wjechałem na jej
    ziemię (jechałem obejrzeć działkę budowlaną prawie na przeciwko jej
    domu -- szybko zrezygnowałem z zakupu po tym miłym sąsiedzkim przyjęciu
    ;) ), złamałem znak zakazu wjazdu, i że jeszcze ją potrąciłem. Później
    okazało się, że była prokuratorem. Po paru rozprawach wyszło, że: znak
    zakazu postawili sobie tamtejsi mieszkańcy więc nie obowiązywał, nikogo
    nie potrąciłem (bo na rozprawie sama przyznała, że nie była na
    obdukcji, tylko jej się spodnie pobrudziły -- uprała je sama -- ROTFL).
    Ona chyba stwierdziła, że słówko "prokuator" wszystko załatwi w sądzie.

    Moja żona miała za to ciekawe pomysły za to ciąganie nas po sądzie
    (tak, żona też świadkowała) -- chciała jej zabetonować bramę. ;)) Ale
    stwierdziłem, że szkoda betonu na takiego betona. Ale Ty możesz jeszcze
    rozważyć takie rozwiązanie. ;)

    > BTW: "Pamiętaj, jestem radnym po to, by pomagać rozwišzywać problemy
    > mieszkańców – Twoje problemy." - cytat ze strony sprawcy ;)

    Możesz wydrukować i wsadzać mu za wycieraczkę codziennie. ;)
    Może w końcu zrozumie znaczenie tych słów.

    > Wladza jest fajna jak sie wlacza telewizor, a jak trzeba uscisnac
    > dlon to trzeba miec mydlo i recznik na podoredziu ;)
    > Przepraszam za off'a ale mi sie ulalo ;)

    Nie szkodzi, tylko przestań robić tyle "ortów" :P ;)

    > Ano wlasnie...trzeba bedzie zlozyc zeznania...jest jakis tryb
    > postepowania? Aktualnie spisali w notesikach, zabrali sie
    > radiola do siebie....i co dalej?

    Powinni przysłać wezwanie na przesłuchanie. U mnie się to nie zdarzyło,
    więc sam zadzwoniłem na komendę. Dowiedziałem się, że Pani zajmująca
    się moją sprawą poszła rodzić, a nie ma ludzi by ją zastąpić.
    Wyskrobali jakoś termin, a że świadkowała żona i teściowa, to nie było
    zeskim dziecka zostawić. Przyjechaliśmy więc we czwórkę i
    dowiedzieliśmy się, że dzisiaj nas nie przesłuchają, bo... druga Pani
    poszła rodzić. Trochę krzyku było i w końcu nas przyjęli. Od tamtej
    pory cisza. hehe ;) Może w sądzie też wszyscy rodzą.

    --
    Pozdor Myjk

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: