Jak się okazuje Acronis (a przynajmniej w okrojonej wersji czy to dla WD/Hitachi czy
dla Seagate/Samsung) nie umie zrobić obrazu wskazanej partycji, a jedynie kopię
całego wskazanego dysku (co czesto jest robotą bez sensu), do tego nie rozpoznaje
zewntrznego dysku Ext4 (to znaczy dysk widzi, ale jako pusty niezinicjalizowany, znów
bez sensu - a akurat Samsung Ext4 miałem pod ręką, na co dzień podłączany do NAS jako
backup).
Do tego Acronis (przynajmniej w okrojonej wersji jw.) nie umie zrobić obrazu na
docelowy udział sieciowy (Samba lub FTP), ani nie umie (w okrojonej wersji) odtworzyć
dysku z obrazu w sieci.

Po podobnie nieudanych próbach z darmowymi wersjami czy to EaseUS czy to jeszcze
czegoś tam (np. GParted, wywala się u mnie przy starcie sytemu sypiąc jakimiś
komunikatami) ściągnąłem, nagrałem na CD (napęd zewnętrzny na USB, systemowi to nie
przeszkadza) i użyłem Clonezilla Live.
'Clonezilla to je ono' :-))
Trochę surowy interfejs (i686, nie wiem jak inne wersje), ale ma to, czego potrzeba:
obsługę sieci, dysków Ext4, oczywiście obrazy jesli trzeba pojedynczych wskazanych
partycji.

PS. Właśnie przeformatowuję ten Ext4 na bardziej ludzki NTFS - nawet nie wiedziałem,
że NAS go tak sformatował, a przy Win to jednak Ext4 okazuje się niewygodny.


-----
> Nie ma, jest tylko dla WD/Hitachi/HGST (jako Discwizard) albo dla Seagate/Samsung
(jako SeaTools).
> Sprobuj jakiegos alternatywnego rozwiazania typu AIOMEI Backupper czy Macrium
Reflect.