eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaGrubość linki w kablach rozruchowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 71. Data: 2010-12-22 10:32:55
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał
    > Hello Piotr,
    >> nie tak dawno testowalem zelowke 17Ah do odpalania laguny. nie
    >> dalo rady
    >> nawet raz porzadnie 'zakrecic' , o odpaleniu nie mowiac :p
    >
    > To musiałes mieć wybitnie... zużyty ten akumulator. Albo
    > oszukiwany
    > szkłem z rzeczywistą pojemnością 5Ah. Normalny, żelowy 17Ah ma
    > dopuszczalny prąd szczytowy znacznie przekraczający 200A - to
    > wystarczy do zakręcenia Nawet na lekkim mrozie.

    No bo jeszcze kable musza byc porzadne :-)

    J.


  • 72. Data: 2010-12-23 17:01:56
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: ici <i...@p...onet.pl>


    > Jaki przekrój (albo średnicę jak kto woli) polecacie z własnej
    > praktyki na kable rozruchowe żeby jednak nie zrobić
    > czegoś masakrycznie sztywnego i grubego jak do celów
    > warsztatowych (ma to przecież jeździć w bagażniku
    > a czasem i słaba kobieta będzie chciała się tym posłużyć)
    >
    > M

    Generalnie nie ma sensu dawać zbyt grubych kabli. Będzie to ciężkie,
    nieporęczne i na mrozie sztywne. Spawarki i tak nie zrobisz.
    Z powodzeniem wystarczą zwykłe kable ze sklepu, pod warunkiem, że
    posłużą do wstępnego podładowania akumulatora, a nie rozruchu. Wystarczy
    odczekać kilka minut ładując swój akumulator z "pożyczonego" samochodu
    na obrotach poprzez kabelki.
    Przekrój 2 metrowego kabla do 4 mm2 wystarcza.
    Podładowanie przez 3min(benzyna)- 5min(diesel) sprawnego auta powinno
    wystarczyć do uruchomienia silnika.
    W dieslu należy zwrócić uwagę na stan świec żarowych.
    Wystarczy jedna przepalona i będą kłopoty z odpaleniem.


  • 73. Data: 2011-01-15 21:36:32
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: badworm <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 20 Dec 2010 21:38:32 +0100, Tomasz Wójtowicz napisał(a):

    > Bo są dwie szkoły:
    > 1. spinamy samochody grubymi kablami i przy wyłączonym silniku samochodu
    > A, próbujemy odpalić samochód B i natychmiast całą zabawę rozłączamy
    > 2. spinamy samochody cienkimi kablami i przy włączonym silniku A,
    > ładujemy akumulator w B, potem rozłączamy i samochód B próbuje odpalić sam
    > Natomiast nigdy, przenigdy, nie należy próbować kręcić rozrusznikiem B,
    > gdy w A działa alternator, bo ryzykujemy uszkodzenie alternatora. Np.
    > spali się dioda, klient z samochodu B odjedzie, a A zostanie z
    > alternatorem do naprawy za kilkaset złotych.

    Watęk już dosyć archiwalny ale chciałbym wtrącić swoje 3 grosze. Sposób
    z uruchamianiem silnika w B gdy w A dziala alternator jest opisany w
    Instrukcji Obsługi samochodu Kia Ceed: "Uruchomić silnik pojazdu, w
    którym znajduje się pomocniczy akumulator i pozwolić, by pracował z
    prędkością 2000 obr/min, a następnie uruchomić silnik pojazdu z
    rozładowanym akumulatorem.".
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
    GG#2400455 ICQ#320399066


  • 74. Data: 2011-01-18 07:09:25
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>

    On 12/20/2010 12:22 PM, Robert_J wrote:
    >> Jak się ma dwulitrowego diesla, to się dba o porządny akumulator do
    >> niego a nie "oszczędza".
    >
    > Dokładnie :-). Ja bym tę opinię rozszerzył na wszystkie auta nawet ;-).
    > MZ padnięcie aku z dnia na dzień jest raczej ewenementem, w 99 %
    > przypadków symptomy kończenia się aku pojawiają się na długo przed jego
    > zgonem. Spokojnie jest czas na wymianę, ale jak ktoś żałuje raz na pięć
    > lat 200 czy 300 zł na nowy to potem płacze ;-)))

    Można się mocno zdziwić. W moim samochodzie akumulator swoje lata miał,
    ale nie wykazywał żadnych oznak zużycia. Pewnego razu, przy próbie
    uruchomienia silnika po zatankowaniu na stacji benzynowej, zaczęły
    gasnąć kontrolki i trzeszczeć rozrusznik (20 minut wcześniej silnik
    odpalił bez zająknięcia). Wyglądało na urwany kabel, ale nigdzie nie
    mogłem znaleźć uszkodzenia. Ładowanie akumulatora nie pomogło. Dopiero
    wstawienie nowego akumulatora rozwiązało problem.

    prdr.
    j.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: