eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaGrubość linki w kablach rozruchowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 61. Data: 2010-12-21 14:54:30
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2010-12-20 22:54, Jarosław Sokołowski pisze:

    >>>> grube przewody rozruchowe w bagażniku mam.
    >>>> Linkę holowniczą też ;-P
    >>>
    >>> Dwa w jednym?
    >>
    >> niestety nie - polipropylen kiepsko prąd przewodzi ;-)
    >
    > Za to miedź jest ciągliwa (i kowalna). Uczyli mnie w szkole.

    dlatego się na hol nie nadaje, chyba żeby je zrobić w izolacji z oplotu
    z włókien aramidowych ;-) Poza tym pisząc to raczej oczekiwałem na
    podsumowanie, że zapewne żal mi na paliwo i czekam codziennie aż mnie
    ktoś odholuje ;-)

    --
    Pozdr.
    Michał


  • 62. Data: 2010-12-21 15:30:01
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michał Baszyński napisał:

    >>>>> grube przewody rozruchowe w bagażniku mam.
    >>>>> Linkę holowniczą też ;-P
    >>>>
    >>>> Dwa w jednym?
    >>>
    >>> niestety nie - polipropylen kiepsko prąd przewodzi ;-)
    >>
    >> Za to miedź jest ciągliwa (i kowalna). Uczyli mnie w szkole.
    >
    > dlatego się na hol nie nadaje, chyba żeby je zrobić w izolacji
    > z oplotu z włókien aramidowych ;-)

    To jest jakiś pomysł. To te włókna, co są w kabelkach do słuchawek?
    A jeszcze gdyby tak zrobić audiofilskie przewody rozruchowe.
    Kierunkowe, z oznaczeniem z której strony do którego akumulatora
    podłączać. I z której strony do haka holowniczego.

    > Poza tym pisząc to raczej oczekiwałem na podsumowanie, że zapewne
    > żal mi na paliwo i czekam codziennie aż mnie ktoś odholuje ;-)

    Jak koń sołtysa się dowiedział, że gospodarz dokupił hektar pola,
    to się w stajni na lejcach powiesił. W Usenecie można różne rady
    uzyskać. Także na temat tego, jak skorzystać z drutów albo linki
    holowniczej.

    --
    Jarek


  • 63. Data: 2010-12-21 15:41:20
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: BartekK <s...@N...org>

    W dniu 2010-12-21 11:47, Lisciasty pisze:
    > On 21 Gru, 10:13, "grin"<s...@a...er> wrote:
    >> Jak chcesz robi samor b na grubych kablach, to tylko te najdro sze
    >> krokodyle wygl daj sensownie
    >
    > Też mi się tak wydaje, tylko zastanawiam się czy one podejdą do
    > akumulatora, są spore a czasami akumulatory są upychane w jakieś
    > dziwne miejsca...

    To się całkiem nie opłaca chyba. To już lepiej kupić takie kable:
    http://www.prolech.com.pl/index.php?mod=przedmiot&id
    =1475 - mają solidne
    żabki z miedzianymi końcami (a może całe miedziane?), w osłonie
    plastikowej, a sam przewód szacuję na jakieś 10-12mm^2. Odpalam takimi
    ciągniki siodłowe.


    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 64. Data: 2010-12-21 16:06:35
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: BartekK <s...@N...org>

    W dniu 2010-12-21 12:31, Piotr "Curious" Slawinski pisze:
    > nie tak dawno testowalem zelowke 17Ah do odpalania laguny. nie dalo rady
    > nawet raz porzadnie 'zakrecic' , o odpaleniu nie mowiac :p
    Właśnie przy -3'C odpaliłem benzynę 2.8 v6 z naładowanej żelówki (tylko
    jej, wsadzona zamiast akumulatora orginalnego) 18Ah 12v "noname" (ale
    aku przeznaczone do upsów, z wyjściem na śrubach grubych, a nie typowe
    do alarmów, z konektorkami).

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 65. Data: 2010-12-21 16:55:46
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: JK <s...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-12-20 23:49, entroper pisze:
    > Użytkownik "JK"<s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ieog80$ju2$1@news.onet.pl...
    >
    >> Takie opowieści to na cioci imieninach możesz
    >> zapodawać.
    >> Napisz konkretnie jakie są objawy
    >
    > aaa, za dużo czytania? To zamiast się męczyć walnij sobie baranka, bo
    > odpowiedź była w tym tekście.
    >
    > e.
    >
    >

    Odpowiedziałbym ci ale mam wątpliwości czy
    zrozumiesz. Trochę lat na karku już mam i
    zgnanie się do poziomu dywanu przychodzi mi
    już z pewnym trudem.
    Nie wiem co to znaczy "walnąć sobie baranka"
    ale jeśli to pomaga to polecam. A potem
    zajrzeć do książki (to taki pęk kartek
    zszytych albo sklejonych ze sobą) i spróbować
    zrozumieć czym jest liczba mnoga i co znaczy
    "wielomiesięczny".

    Po sposobie cięcia cytatów widać jednak, że
    moje rady będą jak perły wysypane przed wieprza.

    --
    Pozdrawiam
    JK


  • 66. Data: 2010-12-21 17:21:31
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>

    Użytkownik "JK" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ieqm6e$92d$1@news.onet.pl...

    > Nie wiem co to znaczy "walnąć sobie baranka"
    > ale jeśli to pomaga to polecam. A potem
    > zajrzeć do książki (to taki pęk kartek
    > zszytych albo sklejonych ze sobą) i spróbować
    > zrozumieć czym jest liczba mnoga i co znaczy
    > "wielomiesięczny".

    Niestety będziesz chyba musiał się gdzieś dowiedzieć co to znaczy, bo mimo
    tego, że masz już wiele lat na karku chyba w tym życiu mało widziałeś.
    Przedpiśca jak najbardziej miał rację - padający akumulator często daje z
    wielomiesięcznym wyprzedzeniem znaki, że coś z nim nie tak. Mój dawał z
    wyprzedzeniem dwuletnim, które chyba można nazwać wielomiesięcznym
    (olewałem to i potem paliłem z żelówki). Objawem było - zapewne Cię to
    kolejny raz zaskoczy - zmniejszenie pojemności. Żeby to stwierdzić nawet
    nie trzeba ładować akumulatora poza samochodem, wystarczy zostawić na cały
    dzień włączone radio. Oczywiście, bywają też przypadki nagłe (odpadnięcie
    płyty) a nawet eksplozja w czasie odpalania (kolega tak miał), ale moje
    doświadczenia z akumulatorami (nie z jednym i nie w jednym samochodzie) w
    pełni potwierdzają wersję o powolnej, wyraźnie zauważalnej utracie
    pojemności.

    > Po sposobie cięcia cytatów widać jednak, że
    > moje rady będą jak perły wysypane przed wieprza.

    miło byłoby, gdybyś oprócz wyszczekania miał jeszcze coś do powiedzenia.
    Nie tylko w tym wątku.

    e.


  • 67. Data: 2010-12-21 20:28:49
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: __Maciek <i...@c...org>

    Tue, 21 Dec 2010 10:25:32 +0100 "Robert_J" <d...@o...pl>
    napisał:

    >> Dlatego ja swojego nie odpalam na '3 grzania' tylko czekam
    >> jeszcze dłużyszy czas po zgaśnieciu kontrolki.
    >
    >Odpalasz ruski spychacz? ;-)

    Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy), że niektóre ruskie spychacze
    właśnie mają pomocniczy mały silnik spalinowy, który zapala się
    najpierw i służy on jako rozrusznik głównego silnika.
    Jeżeli to prawda to niezły pomysł - nawet z niedużego silnika
    spalinowego można łatwo uzyskać dużą moc, rzędu kilku czy kilkunastu
    kW i utrzymywać ją bez takich ograniczeń czasowych jak przy zespole
    akumulator-rozrusznik elektryczny.


  • 68. Data: 2010-12-21 20:32:35
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: Czarek <c...@n...fm>

    W dniu 21-12-2010 21:28, __Maciek napisał/a:
    > Tue, 21 Dec 2010 10:25:32 +0100 "Robert_J"<d...@o...pl>
    > napisał:
    >
    >>> Dlatego ja swojego nie odpalam na '3 grzania' tylko czekam
    >>> jeszcze dłużyszy czas po zgaśnieciu kontrolki.
    >>
    >> Odpalasz ruski spychacz? ;-)
    >
    > Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy), że niektóre ruskie spychacze
    > właśnie mają pomocniczy mały silnik spalinowy, który zapala się
    > najpierw i służy on jako rozrusznik głównego silnika.

    100% prawdy http://www.youtube.com/watch?v=x01urp6g8HU


    --
    Cz.


  • 69. Data: 2010-12-22 08:09:54
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ieq50j$a2f$1@news.onet.pl...


    >> Gratuluje, (pewnie jesteś z W-wy i dobrze zarabiasz) wymiany akumulatora
    >> co rok (półtora). Mam takiego kolegę co tak robi."Stare" rozdaje i jego
    >> znajomi
    >> są bardzo zadowoleni (choć po trzech latach narzekają że nie mogą
    >> odpalić).
    >> Ja pracuje poza W-wą, muszę wycyckać aku ile sie da. Taką dopałką
    >> przetrwałbym zimę, a wtedy i lato moje.
    >
    > Ale wiesz - podpadasz pod kolegi kategorie.
    > Aku starcza na dluzej niz rok i pewnie wielu wymienilo bez potrzeby.
    > Ale Ty wiesz ze masz za slaby aku i nie wymieniasz :-)

    Niestety masz rację:(.

    Artur(m)


  • 70. Data: 2010-12-22 10:31:41
    Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Czarek" <c...@n...fm> napisał w
    >> Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy), że niektóre ruskie
    >> spychacze
    >> właśnie mają pomocniczy mały silnik spalinowy, który zapala się
    >> najpierw i służy on jako rozrusznik głównego silnika.
    >
    > 100% prawdy http://www.youtube.com/watch?v=x01urp6g8HU

    A w sumie to jak to zrobione ?
    ten silniczek benzynowy jakims malym koleczkiem wchodzi tam gdzie
    rozrusznik ?

    Bo wydaje sie ze potrzebne pewne przelozenie, i odpowiednie
    sprzeglo, zeby tego benzyniaczka nie zdlawic ..


    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: