eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaGrubość linki w kablach rozruchowychRe: Grubość linki w kablach rozruchowych
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.onet
    .pl!.POSTED!not-for-mail
    From: Tomasz Wójtowicz <S...@S...COM>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
    Date: Mon, 20 Dec 2010 21:38:32 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 29
    Message-ID: <ieoes8$eld$1@news.onet.pl>
    References: <iendgf$80b$1@mx1.internetia.pl> <1...@p...pl>
    NNTP-Posting-Host: 87-206-102-117.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1292877512 15021 87.206.102.117 (20 Dec 2010 20:38:32 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Dec 2010 20:38:32 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.2; pl; rv:1.9.2.13) Gecko/20101207
    Thunderbird/3.1.7
    In-Reply-To: <1...@p...pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:601374
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2010-12-20 13:33, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Jestem przeciwnikiem grubych kabli "rozruchowych" - mały przekrój
    > stanowi swego rodzaju zabezpieczenie przed zniszczeniem sprawnego
    > akumulatora w razie zwarcia.
    > Do odpalenia silnika duży przekrój nie jest potrzebny - łączysz
    > akumulatory przy _włączonym_ silniku dawcy, czekasz 3 minutki i
    > odpalasz bez problemu.
    >
    > Grube kable są potrzebne do dlugotrwałego "piłowania" silnika a nie
    > normalnego odpalania. Stan, w którym silnik trzeba dlugo "piłować"
    > jest stanem awarii i zamiast wozić kable spawalnicze trzeba po prostu
    > silnik naprawić.
    >

    Bo są dwie szkoły:

    1. spinamy samochody grubymi kablami i przy wyłączonym silniku samochodu
    A, próbujemy odpalić samochód B i natychmiast całą zabawę rozłączamy

    2. spinamy samochody cienkimi kablami i przy włączonym silniku A,
    ładujemy akumulator w B, potem rozłączamy i samochód B próbuje odpalić sam

    Natomiast nigdy, przenigdy, nie należy próbować kręcić rozrusznikiem B,
    gdy w A działa alternator, bo ryzykujemy uszkodzenie alternatora. Np.
    spali się dioda, klient z samochodu B odjedzie, a A zostanie z
    alternatorem do naprawy za kilkaset złotych.

    Ja z mojego diesla wielokrotnie odpalałem benzyniaki metodą 1. i dla
    dieslowskiego akumulatora to pikuś.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: