-
1. Data: 2009-03-23 14:00:53
Temat: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
Witam,
Planuje zrobic blat o wymiarach
220cm x 127 cm z lat drewnianych
sosnowych 40mmx50mm.
Grubosc bedzie 40 mm.
Chcialem to zrobic tak, ze kazda nastepna beleczke
przykrecam do poprzedniej czterema srubami L = 80mm
(ew. 90 mm jezeli da sie kupic) i srednicy od 4 do 5 mm.
Pytanie jest takie; czy warto dodatkowo dac troche kleju
miedzy beleczki, czy same sruby beda ok ?
I czy wogole pomysl ze srubami ma sens ?
pozdrawiam
pluton
-
2. Data: 2009-03-23 14:11:26
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 23 Mar, 14:00, "pluton" <z...@p...onet.pl> wrote:
> I czy wogole pomysl ze srubami ma sens ?
Klej OK, wkręty (bo przecież masz na myśli wkręty do drewa, prawda?)-
zostaw na coś innego. Tyle że trzeba mieć czym to ścisnąć i jak się
nie ma czym, to te wkręty jako prowizoryczne rozwiązanie powinny dać
radę. Ale to wyłącznie jako ściskacz do klejenia, bo wytrzymałościowo
to one nic nie wniosą do sprawy.
Konrad
-
3. Data: 2009-03-23 14:40:26
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> radę. Ale to wyłącznie jako ściskacz do klejenia, bo wytrzymałościowo
to one nic nie wniosą do sprawy.
Też mi się tak wydaje, ale klej też uszczelni, więc jak się coś wyleje to
nie przecieknie.
Zrób podłużnice pod blatem, może być z kątownika albo listwy.
Starczy skleić i ścisnąć, dać podłużnice i powinno być OK
Pozdrawiam
Jacek
-
4. Data: 2009-03-23 14:44:43
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Witam,
>
> Planuje zrobic blat o wymiarach
> 220cm x 127 cm z lat drewnianych
> sosnowych 40mmx50mm.
> Grubosc bedzie 40 mm.
>
> Chcialem to zrobic tak, ze kazda nastepna beleczke
> przykrecam do poprzedniej czterema srubami L = 80mm
> (ew. 90 mm jezeli da sie kupic) i srednicy od 4 do 5 mm.
>
> Pytanie jest takie; czy warto dodatkowo dac troche kleju
> miedzy beleczki, czy same sruby beda ok ?
>
> I czy wogole pomysl ze srubami ma sens ?
>
> pozdrawiam
> pluton
>
>
Klej bez wkrętów. Bez klejenia będzie się bardzo paczyło. I jeszcze ważna
sprawa. Musisz gdzieś znaleźć jak się układa takie beleczki do klejenia. Nie
można ich poskładać tak jak lecą bo się wypaczy. Ja bym użył do tak poważnej
sprawy kleju kazeinowego. W ostateczności wikolu. Powierzchni klejone muszą być
przygotowane do klejenia. Muszą do siebie pasować jak najlepiej. Tak żeby
stosować się do naczelnej zasady przy klejeniu, że klej dobrze trzyma jak go ni
ma. Taka konstrukcja do wyschnięcia kleju musi być bardzo mocno ściśnięta. Co to
znaczy bardzo mocno. To znaczy że ścisk co jakieś 5 do 10 centymetrów jeden od
drugiego.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2009-03-23 15:05:00
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: jakub tarczewski <anhin@o2_wytnijjakbyco.pl>
>>
> Klej bez wkrętów. Bez klejenia będzie się bardzo paczyło. I jeszcze ważna
> sprawa. Musisz gdzieś znaleźć jak się układa takie beleczki do klejenia. Nie
> można ich poskładać tak jak lecą bo się wypaczy. Ja bym użył do tak poważnej
> sprawy kleju kazeinowego. W ostateczności wikolu. Powierzchni klejone muszą być
> przygotowane do klejenia. Muszą do siebie pasować jak najlepiej. Tak żeby
> stosować się do naczelnej zasady przy klejeniu, że klej dobrze trzyma jak go ni
> ma. Taka konstrukcja do wyschnięcia kleju musi być bardzo mocno ściśnięta. Co to
> znaczy bardzo mocno. To znaczy że ścisk co jakieś 5 do 10 centymetrów jeden od
> drugiego.
>
beleczki układa się tak, żeby w widoku z boku (od czoła) słoje tworzyły
linię esowatą (tzn, wypukłością krzywej do dołu/do góry/do dołu/do góry
i tak dalej); inaczej przy schnięciu pojawią się szczeliny, albo wręcz
pęknięcia. Wikol jest lepszy od kleju kazeinowego; właściwie nawet
mógłby być dobry skórny (tyle że ciężko dostać). Ściągasz jak najmocniej
albo długimi ściskami, albo ściągami pasowymi (trochę tańsze) albo po
prostu skręconymi sznurami, ale wtedy musisz pilnować (czymś
przycisnąć?) żeby elementy się nie poprzesuwały podczas ściskania, albo
na kilku beleczkach poprzecznych oporami i klinami. Przed szlifowaniem i
klejeniem poprzeczek minimum 2 tygodnie schnięcia/sezonowania. Żadnych śrub!
-
6. Data: 2009-03-23 16:48:26
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
Uff, dzieki wszyztkim.
Robie zwykle drzwi do ziemianki. Zadne
szlifowania itp. nie sa potrzebne, bo
beleczki juz przeszlifowalem recznym
elektrycznym hebelkiem (wyszlo super).
Beda zarowno 3 'podluznice' z plaskownika
40mmx8mmx1270mm oraz 2 takie beleczki na ukos,
tak jak sie robi drzwi do stodoły :)
(nawet nie wiem, jak to się nazywa).
No i jak widzę będę musiał zrobić kilka
sciskow najpierw. Na szczecie plaskownika
mam od groma.
pozdrawiam
pluton
-
7. Data: 2009-03-23 18:08:47
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> Robie zwykle drzwi do ziemianki. Zadne
> szlifowania itp. nie sa potrzebne, bo
> beleczki juz przeszlifowalem recznym
> elektrycznym hebelkiem (wyszlo super).
> Beda zarowno 3 'podluznice' z plaskownika
> 40mmx8mmx1270mm oraz 2 takie beleczki na ukos,
> tak jak sie robi drzwi do stodoły :)
> (nawet nie wiem, jak to się nazywa).
>
> No i jak widzę będę musiał zrobić kilka
> sciskow najpierw. Na szczecie plaskownika
> mam od groma.
>
> pozdrawiam
> pluton
Zuch chłopak :-)
Pozdrawiam
Jacek
-
8. Data: 2009-03-23 18:48:31
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "Krzysztof Tabaczynski" <k...@w...pl>
Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gq8j7l$smq$1@inews.gazeta.pl...
>> Robie zwykle drzwi do ziemianki. Zadne
>> szlifowania itp. nie sa potrzebne, bo
>> beleczki juz przeszlifowalem recznym
>> elektrycznym hebelkiem (wyszlo super).
>> Beda zarowno 3 'podluznice' z plaskownika
>> 40mmx8mmx1270mm oraz 2 takie beleczki na ukos,
>> tak jak sie robi drzwi do stodoły :)
>> (nawet nie wiem, jak to się nazywa).
>>
>> No i jak widzę będę musiał zrobić kilka
>> sciskow najpierw. Na szczecie plaskownika
>> mam od groma.
>>
>> pozdrawiam
>> pluton
>
> Zuch chłopak :-)
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek
Z wielu doświadczeń wyszło mi, że najlepszy klej do
twardego drewna to "Rakoll Express 25", a do klejenia
drewna wystawionego na różne warunki atmosferyczne
to "Soudal wodoodporny klej do drewna". Są w małych
opakowaniach.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Nie każdy Żywiec to piwo...
-
9. Data: 2009-03-24 07:32:19
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
>> Zuch chłopak :-)
Ty sie nie smiej, tylko strugaj przyczepke :)
> Z wielu doświadczeń wyszło mi, że najlepszy klej do
> twardego drewna to "Rakoll Express 25", a do klejenia
> drewna wystawionego na różne warunki atmosferyczne
> to "Soudal wodoodporny klej do drewna". Są w małych
> opakowaniach.
No to mamy problem, bo baliki sa sosnowe
(w kazdym razie miekkie), a drzwi
beda wewnetrzne (sucho i stala temperatura caly rok). :)
Dzieki, zaraz pogooglam , co to za kleje.
pozdrawiam
pluton
-
10. Data: 2009-03-24 08:49:27
Temat: Re: Glupie pytanie o klejenie drewna
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> Ty sie nie smiej, tylko strugaj przyczepke :)
Poczekasz sobie, nie lubię jak mi śnieg pada na nos :-)
>> to "Soudal wodoodporny klej do drewna". Są w małych
>> opakowaniach.
Rzeczywiście kiedyś takiego kleju używałem, ale był w opakowaniu do
wyciskacza.
Trzyma jak łysego za włosy. Polecam.
J