eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 168

  • 41. Data: 2017-12-14 01:17:09
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2017-12-14 o 00:06, J.F. pisze:

    > Ale ktorych dwutysiecznych ? Przed 2000 to teraz maja ponad 17 lat,
    > to pewnie zarobily na siebie, ale taki 2008 to jeszcze 10 lat nie
    > ma.

    Pamięć zawodna już, ale to było jakoś w tym okresie jak TPSA podkupili
    Francuzi, oni już byli mniej zainteresowani konwencjonalną telefonią i
    poszli w komórki.

    > Tylko w pewnym wieku potrafi czesciej.

    Tyle tylko, że centrala elektroniczna jest postępem względem centrali
    mechanicznej. Bo już różnica centralą elektroniczną a tandemem
    router/switch jest raczej abstrakcyjna jeżeli chodzi o psucie się części.

    > A nie odwrotnie ? Kable tanie, krajowe, a centrale to niestety
    > bardzo drogie sa, i w dewizach ...

    Centrale, te duże to były drogie kiedyś. Miałem w rękach kopię umowy z
    roku 1995 na dostawę kompletnego systemu dla około 7 tys. abonentów,
    kwota na tamte czasy duża, bo na coś koło 6,5mln $, przewidywany czas
    amortyzacji to 15-20 lat. Dziś ta cena już tak nie szokuje i nikt nie
    bierze pod uwagę 20-to letniej amortyzacji.
    Ale po postawieniu takiej centrali rozbudowa jej o nowych abonentów była
    względnie tania w porównaniu do sieci telefonicznej, bo elektronika z
    każdym rokiem taniała, a koszt położenia kabli drożał. Raz przez koszty
    miedzi, dwa przez koszty wykopków pod nowe kable, ci najbardziej
    dochodowi i najbliżsi klienci już telefony mieli, przyszedł czas na tych
    dalszych.

    > To jak chcesz Internet podlaczyc ?

    Teraz to idzie się w światłowody, a to inna technologia niż miedź.

    > Owszem, w pewnym momencie sie okazalo, ze kabel drozszy niz BTS ...
    > i stacjonarki przestaly sie oplacac :-)

    Stacjonarki, przynajmniej u nas, przestały się opłacać prze durnowatą
    politykę największego operatora.


  • 42. Data: 2017-12-14 01:26:27
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2017-12-14 o 01:08, J.F. pisze:

    > Czy tak wszyscy chcieli ISDN .. o ile pamietam to drozsze bylo. A
    > wcale nie tak duzo lepsze. No i HIS na tym nie dzialal :-)

    Wszyscy nie, ale wielu chciało. Jakoś na początku ery ISDN w TPSA, cena
    ISDN i POTS była taka sama lub niewiele wyższa. Płaciło się chyba za
    dodatkowy MSN, przy jednym numerze ceny były bardzo zbliżone. Więc brało
    go dużo firm, bo miel dwa niezależne łączą lub prywatni abonenci, którzy
    chcieli jednocześnie telefonować i internetować.

    > Kolega mial - ale w Dialogu. Tam byl jakis tanszy internet, to sie
    > oplacalo.

    W mojej okolicy ISDNy cieszyły się dużą popularnością bo HISa długo nie
    było, jak już go postawili, to za jakieś 2 wszedł DSL. No i wtedy
    faktycznie ISDNy przegrały przez to, że nie można było ich łączyć z DSL-em.


  • 43. Data: 2017-12-14 01:43:22
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 14 Dec 2017 01:26:27 +0100, nadir napisał(a):
    > W dniu 2017-12-14 o 01:08, J.F. pisze:
    >
    >> Czy tak wszyscy chcieli ISDN .. o ile pamietam to drozsze bylo. A
    >> wcale nie tak duzo lepsze. No i HIS na tym nie dzialal :-)
    >
    > Wszyscy nie, ale wielu chciało. Jakoś na początku ery ISDN w TPSA, cena
    > ISDN i POTS była taka sama lub niewiele wyższa. Płaciło się chyba za
    > dodatkowy MSN, przy jednym numerze ceny były bardzo zbliżone. Więc brało
    > go dużo firm, bo miel dwa niezależne łączą

    Dla firm to bylo dobre rozwiazanie. Dla samych telefonow.

    > lub prywatni abonenci, którzy
    > chcieli jednocześnie telefonować i internetować.

    Albo mieli duzo domownikow.
    Tylko przy tej cenie internetu, to dlugosc polaczen byla ograniczona
    :-)

    Ja w kazdym badz razie wielkiego parcia na ISDN nie zauwazylem.
    Co prawda dla pracodawcy sam zamowilem szesc :-)

    J.


  • 44. Data: 2017-12-14 01:52:17
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 14 grudnia 2017 01:43:07 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

    > Albo mieli duzo domownikow.
    > Tylko przy tej cenie internetu, to dlugosc polaczen byla ograniczona

    Gdyby swego czasu ktoś z głową się wziął za marketing, to właśnie gospodarstwa domowe
    byłyby super targetem dla ISDNu.

    Az sie przykro robi, jak sie spojrzy na telefony ISDN - zarabiste funkcje. Nie robią
    może zdjęć, nie dokonują aborcji, ale jesli chodzi o fukcjonalność to po prostu
    bardzo fajne zabawki.

    Dziś już, nikomu niepotrzebne, można za grosze kupić na A. i się pobawić na Fritzu.


  • 45. Data: 2017-12-14 01:57:11
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 14 Dec 2017 01:17:09 +0100, nadir napisał(a):
    > W dniu 2017-12-14 o 00:06, J.F. pisze:
    >> A nie odwrotnie ? Kable tanie, krajowe, a centrale to niestety
    >> bardzo drogie sa, i w dewizach ...
    >
    > Centrale, te duże to były drogie kiedyś. Miałem w rękach kopię umowy z
    > roku 1995 na dostawę kompletnego systemu dla około 7 tys. abonentów,
    > kwota na tamte czasy duża, bo na coś koło 6,5mln $,

    Tak jakos pamietam - mowilo sie o ok 1000$ za port.

    > przewidywany czas
    > amortyzacji to 15-20 lat. Dziś ta cena już tak nie szokuje i nikt nie
    > bierze pod uwagę 20-to letniej amortyzacji.

    "nie szokuje" w sensie "przyzwyczailismy sie do mln$ i 6.5mln ... no
    widac tyle kosztuje", czy w sensie, ze potanialy ?

    Jesli w pierwszym, to klient musi nadal ten 1000$ zaplacic, powiedzmy
    na 10 lat, 8$/miesiac, plus kable ... a w komorkach no limit 29.90 zl,
    rachunek jest prosty :-)

    Jesli w drugim ... no i co z tego, ze potanialo, skoro kupowac nie
    zamierzamy, bo klienci powypowiadali umowy i linie wolne czekaja.

    Z tym, ze kiedys to TP miala sporo kabli juz polozonych, wiec przy
    cyfryzacji liczyla tylko koszt centrali.

    > Ale po postawieniu takiej centrali rozbudowa jej o nowych abonentów była
    > względnie tania w porównaniu do sieci telefonicznej, bo elektronika z
    > każdym rokiem taniała, a koszt położenia kabli drożał. Raz przez koszty
    > miedzi, dwa przez koszty wykopków pod nowe kable, ci najbardziej
    > dochodowi i najbliżsi klienci już telefony mieli, przyszedł czas na tych
    > dalszych.
    >
    >> To jak chcesz Internet podlaczyc ?
    >
    > Teraz to idzie się w światłowody, a to inna technologia niż miedź.

    A i tak kosztuja tyle co miedz :-)

    No chyba, ze jeden do budynku, a dalej to jakis router.

    >> Owszem, w pewnym momencie sie okazalo, ze kabel drozszy niz BTS ...
    >> i stacjonarki przestaly sie oplacac :-)
    >
    > Stacjonarki, przynajmniej u nas, przestały się opłacać prze durnowatą
    > politykę największego operatora.

    Ale widzisz - musi te $1000 splacic :-)

    J.


  • 46. Data: 2017-12-14 02:00:30
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 13 Dec 2017 16:12:44 -0800 (PST), s...@g...com
    napisał(a):
    > W dniu czwartek, 14 grudnia 2017 00:38:32 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> Musze sprawdzic w firmie stara linie ISDN. Pare lat po wypowiedzeniu
    >> byla ciagle pod pradem. A tam wiecej pradu :-)
    >
    > Więcej prądu i podejrzewam, że raczej cały czas płynie - NT utrzymuje linię tak,
    jakby na podniesionej słuchawce...
    >
    > - a może się mylę i gdy żadne urządzenie nie korzysta z dostępu, to
    > nie ma pętli prądowej na U?

    Nie bardzo moze, bo jak zglosic, ze chce korzystac ?
    U musi dzialac.

    Niedawno pisalem - ja zasilanie NT odcialem, a diodka sie dalej
    swiecila - lata po wypowiedzeniu :-)

    J.


  • 47. Data: 2017-12-14 03:38:47
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-13, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    > Dlatego mam w domu przygotowane oświetlenie na czas awarii energetycznych.
    > Reflektorek LED 12V 3,5W z przewodem telefonicznym. Wetknięty w gniazdko
    > świeci pełną mocą. Więc poza internetem, posttepsiany kabel służy mi
    > jeszcze jako dodatkowe źródło prądu. Właściwie to by można jeszcze zrobić
    > w podobny sposób ładowarkę do smartfona i pogodzić starą technologię
    > z nową.

    A nie będzie to kradzież energii electrycznej w rozumieniu k.k.? :)

    --
    Marcin


  • 48. Data: 2017-12-14 03:55:16
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-13, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> Noe, gdy się zanosiło na deszcz, to jeszcze zdążył arkę zbudować.
    >>>> Komórke można zawczasu nałoadować. Powinno starczyć na tydzień.
    >>
    >>> Kiedys. Dzis to nie wiem czy 12h wytrzyma.
    >>Trzeba se kupić porządny telefon.
    >
    > Taaa ... podaj typ :-)

    Może masz jakiś nieszczęśliwy układ ze słabym sygnałem, bo jakoś
    wszystkie smartfony, które miałe w ciagu ostatniego 10cio-lecia trzymały
    min. pare dni. Obecny Redmi 4a, raczej nie z wyższej półki trzyma tydzień
    bez problemu zanadto się nie pocąc.

    --
    Marcin


  • 49. Data: 2017-12-14 07:46:57
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin Debowski napisał:

    >> Dlatego mam w domu przygotowane oświetlenie na czas awarii energetycznych.
    >> Reflektorek LED 12V 3,5W z przewodem telefonicznym. Wetknięty w gniazdko
    >> świeci pełną mocą. Więc poza internetem, posttepsiany kabel służy mi
    >> jeszcze jako dodatkowe źródło prądu. Właściwie to by można jeszcze zrobić
    >> w podobny sposób ładowarkę do smartfona i pogodzić starą technologię
    >> z nową.
    >
    > A nie będzie to kradzież energii electrycznej w rozumieniu k.k.? :)

    W rozumieniu k.k. ukraść można coś, co należy do kogo innego. Operator
    nie rozprowadza swoich drucików w oparciu o koncesję na przesył i sprzedaż
    energii elektrycznej, więc oficjalnie nie ma tam czego ukraść.

    --
    Jarek


  • 50. Data: 2017-12-14 11:28:58
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik ssd.edysk napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ae71496c-281f-4dc9-95c9-b5d094f5f0ec@go
    oglegroups.com...
    W dniu czwartek, 14 grudnia 2017 01:43:07 UTC+1 użytkownik J.F.
    napisał:
    >> Albo mieli duzo domownikow.
    >> Tylko przy tej cenie internetu, to dlugosc polaczen byla
    >> ograniczona

    >Gdyby swego czasu ktoś z głową się wziął za marketing, to właśnie
    >gospodarstwa domowe byłyby super targetem dla ISDNu.

    Trudno mi powiedziec jak to po stronie kosztow wyglada ... moze masowy
    ISDN wcale nie byl celem operatorow.
    ISDN ma swoje zalety w domu, ale cena aparatu tez mogla zniechecac.

    No i aby te zalety dostrzec, to by minuta rozmowy musiala potaniec.

    Chyba, ze jak piszesz - do internetu. No coz - swiat poszedl inna
    droga i ten ISDN znow bylby przezytkiem.

    Nawet w USA go operatorzy jakby sami zarzneli, bo u nich tradycyjnie
    rozmowy byly darmowe, ale za ISDN kazali sobie placic od minuty.
    I zegnaj internecie ..

    >Az sie przykro robi, jak sie spojrzy na telefony ISDN - zarabiste
    >funkcje. Nie robią może zdjęć, nie dokonują aborcji, ale jesli chodzi
    >o fukcjonalność to po prostu bardzo fajne zabawki.
    >Dziś już, nikomu niepotrzebne, można za grosze kupić na A. i się
    >pobawić na Fritzu.

    Tylko po co ? :-)

    J.


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: