-
31. Data: 2017-12-14 00:31:49
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com pisze:
>
>> Dlatego mam w domu przygotowane oświetlenie na czas awarii energetycznych.
>> Reflektorek LED 12V 3,5W z przewodem telefonicznym. Wetknięty w gniazdko
>> świeci pełną mocą. Więc poza internetem, posttepsiany kabel służy mi
>> jeszcze jako dodatkowe źródło prądu. Właściwie to by można jeszcze zrobić
>> w podobny sposób ładowarkę do smartfona i pogodzić starą technologię
>> z nową.
>
> A nie zajmie to przypadkiem linii? Bo w stanie hook off to raczej się 3,5W
> z linii nie wyciśnie. Oczywiście można temu zaradzić wykonując jakieś
> bezpłatne połączenie i odbierać na CW.
Zajmie, oczywiście, że zajmie. Ale ja tej linii do niczego więcej nie
potrzebuję. Aparatu telefonicznego nie mam podłączonego (dzwonili tylko
sprzedawcy kołder wełnianych i garnków blaszanych).
--
Jarek
-
32. Data: 2017-12-14 00:38:21
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>> Kiedyś był internet przez telefon - teraz jest telefon przez internet...
>
> Ja się pochwalę, że ~18 lat temu, to robiłem telefon przez internet
> przez telefon :)
>
> I już tłumaczę jak:
> Połączenie modemowe, słynne 0202122, program NetMeeting, zestawione
> połączenie głosowe do znajomego z takimże programem.
Czy NetMeeting to było takie coś dołączone do Windowsa 95 czy 98?
Jeśli tak, to ja to sobie też raz odpaliłem. Gdzieś przy tym się
pojawiała lista, na której podobno byli *wszyscy* zalogowani w danym
momencie. Tak ze dwadzieścia osób tam było, połowa z USA, reszta
równo ze wszystkich kontynentów. Zaraz ktoś się zgłosił, narysował
mi domek na takiej tablicy do rysowania, coś tam próbował gadać,
ale tylko trzeszczało. Z Argentyny był czy też Brazylii. Chyba nie
była to zbyt trafiona w tynek usługa.
--
Jarek
-
33. Data: 2017-12-14 00:39:27
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 13 Dec 2017 15:25:26 -0800 (PST), s...@g...com
>> Dlatego mam w domu przygotowane oświetlenie na czas awarii energetycznych.
>> Reflektorek LED 12V 3,5W z przewodem telefonicznym. Wetknięty w gniazdko
>> świeci pełną mocą.
>> Więc poza internetem, posttepsiany kabel służy mi
>> jeszcze jako dodatkowe źródło prądu. Właściwie to by można jeszcze zrobić
>> w podobny sposób ładowarkę do smartfona i pogodzić starą technologię
>> z nową.
>
> A nie zajmie to przypadkiem linii?
Zajmie, ale lepiej miec swiatlo czy telefon ? :-)
A centrala po paru minutach nie odetnie tego zasilania ?
Jeszcze mozna zmniejszyc prad - pare mA z tych 60V mozna wyciagnac.
Duzo mocy to nie jest, ale drobiazgi mozna zasilic.
Musze sprawdzic w firmie stara linie ISDN. Pare lat po wypowiedzeniu
byla ciagle pod pradem. A tam wiecej pradu :-)
J.
-
34. Data: 2017-12-14 00:44:30
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 00:11:51 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Michal Jankowski napisał:
>>> Ja natomiast pamiętam, że od zawsze drogie były kable. Liczyło to się
>>> mniej więcej tak, że koszt przyłączenia pojedynczego abonenta, to 1/3
>>> urządzenia(wszelkie) a 2/3 to samo łącze do abonenta.
>>> Koszty utrzymania linii abonenckiej spowodowały odstawienie tej
>>> technologii.
>>
>> Znaczy - kabel do internetu/tv nic nie kosztuje?
>
> Kabel do internetu/tv jest *jeden* dla wszystkich lokatorów budynku.
Bywa. A jednak telefonie czesto wykorzystuja swoje kable od centrali.
> To znaczy kiedyś był kabel koncentryczny, teraz przeważnie światłowód.
> A wewnątrz budynku też koncentryk porozgałęziany trójnikami, przy
> łączeniu których nie trzeba się wiele zastanawiać. Tu wychodzi jedna
> z przewag komutacji pakietów nad komutacją obwodów -- okablowanie
> jest prostsze i tańsze. Jak sobie myślę, że kiedyś od każdego telefonu
> do centrali odległej o kilka kilometrów musiała iść osobna para
> drutów, to niedowierzam, że żyłem w tak zamierzchłej przeszłości.
Przeciez to ciagle terazniejszosc. Tzn dzis nie musi, ale czesto
idzie.
A teraz ... prad wylacza, i jak sie dodzwonisz na pogotowie
energetyczne ? :-)
A prawda - mozna z komorki ... a jak BTS jest na dachu ?
Tak czy inaczej - nowe technologie duzo zmienily.
J.
-
35. Data: 2017-12-14 00:46:11
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Więc poza internetem, posttepsiany kabel służy mi jeszcze jako
>>> dodatkowe źródło prądu. Właściwie to by można jeszcze zrobić
>>> w podobny sposób ładowarkę do smartfona i pogodzić starą
>>> technologię z nową.
>>
>> A nie zajmie to przypadkiem linii?
>
> Zajmie, ale lepiej miec swiatlo czy telefon ? :-)
>
> A centrala po paru minutach nie odetnie tego zasilania ?
Nie odcina. Po kilkunastu sekundach włącza sygnał zajętości. A gdyby
nawet chciała odciąć z powodu niegadania, to przecież mogę zadzwonić
z komórki na stacjonarny, "odebrać" żarówką, a potem udawać, że trzy
godziny gadam.
> Jeszcze mozna zmniejszyc prad - pare mA z tych 60V mozna wyciagnac.
> Duzo mocy to nie jest, ale drobiazgi mozna zasilic.
Przetwornice w typowych lampach LED świetnie sobie z tym radzą.
> Musze sprawdzic w firmie stara linie ISDN. Pare lat po wypowiedzeniu
> byla ciagle pod pradem. A tam wiecej pradu :-)
U mnie w domu w zlikwidowanej drugiej linii analogowej też jeszcze
długo był prąd (i sygnał przerywany).
--
Jarek
-
36. Data: 2017-12-14 00:46:43
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-12-13 o 23:51, s...@g...com pisze:
> Wlasciwie to kilka warstw tej cyfryzacji jest. Bo wymiana Pentaconty
> na centralę *cyfrową* to też była cyfryzacja. Teraz się okazało, że
> może być kolejny poziom cyfryzacji.
Mam na myśli cyfryzację w TPSA, mniej więcej w latach 1998-2002 był szał
na wymianę central analogowych na cyfrowe. Każdy chciał ISDN-a bo raz,
że prędkość większa, dwa modem nie zrywał połączenia jak w przypadku
analogowego. W tym, też okresie pojawiły się już HIS/SDI, ale na
początku jedynie w większych aglomeracjach, wsie i małe miasta
traktowano po macoszemu.
> Właśnie - a przy komutowanych połączeniach tradycyjnej telefonii via
> cyfrowe centrale - jest możliwe, że będę się słyszał z rozmówca bez
> kodeka? Jak za starych czasów? Załóżmy, że do tej samej centrali jest
> podłączony na naturalnym łączu. A co gdy inna centrala?
Nawet w obrębie jednej centrali jest to już PCM.
-
37. Data: 2017-12-14 00:50:10
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> To znaczy kiedyś był kabel koncentryczny, teraz przeważnie światłowód.
>> A wewnątrz budynku też koncentryk porozgałęziany trójnikami, przy
>> łączeniu których nie trzeba się wiele zastanawiać. Tu wychodzi jedna
>> z przewag komutacji pakietów nad komutacją obwodów -- okablowanie
>> jest prostsze i tańsze. Jak sobie myślę, że kiedyś od każdego telefonu
>> do centrali odległej o kilka kilometrów musiała iść osobna para
>> drutów, to niedowierzam, że żyłem w tak zamierzchłej przeszłości.
>
> Przeciez to ciagle terazniejszosc. Tzn dzis nie musi, ale czesto idzie.
Ale ile tych linii zostało? A kiedyś w krajach rozwiniętych był więcej
niż jeden telefon (stacjonarny) na jednego mieszkańca.
> A teraz ... prad wylacza, i jak sie dodzwonisz na pogotowie
> energetyczne ? :-)
> A prawda - mozna z komorki ... a jak BTS jest na dachu ?
>
> Tak czy inaczej - nowe technologie duzo zmienily.
Tak, energetyka też masowo korzysta z łączności komórkowej co celów
zarządzania siecią.
--
Jarek
-
38. Data: 2017-12-14 01:08:15
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 14 Dec 2017 00:46:43 +0100, nadir napisał(a):
> W dniu 2017-12-13 o 23:51, s...@g...com pisze:
>> Wlasciwie to kilka warstw tej cyfryzacji jest. Bo wymiana Pentaconty
>> na centralę *cyfrową* to też była cyfryzacja. Teraz się okazało, że
>> może być kolejny poziom cyfryzacji.
>
> Mam na myśli cyfryzację w TPSA, mniej więcej w latach 1998-2002 był szał
> na wymianę central analogowych na cyfrowe. Każdy chciał ISDN-a bo raz,
> że prędkość większa, dwa modem nie zrywał połączenia jak w przypadku
> analogowego. W tym, też okresie pojawiły się już HIS/SDI, ale na
> początku jedynie w większych aglomeracjach, wsie i małe miasta
> traktowano po macoszemu.
Czy tak wszyscy chcieli ISDN .. o ile pamietam to drozsze bylo. A
wcale nie tak duzo lepsze. No i HIS na tym nie dzialal :-)
Kolega mial - ale w Dialogu. Tam byl jakis tanszy internet, to sie
oplacalo.
J.
-
39. Data: 2017-12-14 01:12:44
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 14 grudnia 2017 00:38:32 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Musze sprawdzic w firmie stara linie ISDN. Pare lat po wypowiedzeniu
> byla ciagle pod pradem. A tam wiecej pradu :-)
Więcej prądu i podejrzewam, że raczej cały czas płynie - NT utrzymuje linię tak,
jakby na podniesionej słuchawce...
- a może się mylę i gdy żadne urządzenie nie korzysta z dostępu, to nie ma pętli
prądowej na U?
-
40. Data: 2017-12-14 01:15:03
Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 14 grudnia 2017 01:07:22 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Czy tak wszyscy chcieli ISDN .. o ile pamietam to drozsze bylo. A
> wcale nie tak duzo lepsze. No i HIS na tym nie dzialal :-)
Zamiast HiS a można było komutowane zestawić - w czasach darmowych wieczorów i
weekendów. Potrzebny był tylko numer dostępowy dial-up na numerze z puli TPSA.\
Nie było to proste, ale znam takiego, co mając ISDN i stałe łącze robił rodzicom za
serwer dialup ;)