eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmGalaxy S7 LAGUUJJEE › Re: Galaxy S7 LAGUUJJEE
  • Data: 2019-05-30 05:22:56
    Temat: Re: Galaxy S7 LAGUUJJEE
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "LordBluzg(R)" <m...@p...onet.pl> wrote in message
    news:5cee889b$0$534$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Dłubacze tacy jak Ty to mikroskopiny ułamek rynku.
    >
    > Nie zrozumiałeś. W ogóle dziwię się amerykanom, znanym z pędu do wolności,
    > że dali się złapać w politykę producenta oferującego pełne niewolnictwo od
    > samego początku. OK, jest to dobre ale wolności
    > w tym nie ma i nie zapowiada się żeby była.

    To są pozory wolności a faktem jest że 99% użytkowników smartfona
    potrzebuje telefonu, sms, facebooka i dobrego aparatu foto...
    To jest wolność jaką są zainteresowani.

    > Kawałek cytatu ale rozumiem że filozofia usera iPhone,
    > daleko odbiega od uśmiechu pełnej wolności "bo mu to wystarcza":)

    Taka sama jest filozofia przeciętnego użytkownika Androida,
    bo chyba nie myslisz, że każdy z nich stawia sobie serwer nntp
    na smartfonie??

    > "Ale skoro Apple chce mieć tak dużo kontroli, to... użytkownicy muszą
    > pogodzić się z tym, że mają jej baaardzo niewiele. A nawet: bardzo,
    > baaardzo, niewiele. To inżynierowie firmy niejako projektują w jaki sposób
    > mamy korzystać z tych urządzeń: stąd cały szereg ograniczeń, których
    > próżno szukać u konkurencji. Dotyczących nie tylko działania systemu i
    > zarządzania wewnętrzną strukturą plików, ale nawet tak prostymi sprawami
    > jak... wygląd ekranu."

    Ale o jakich to ograniczeniach piszemy?
    Czy naprawno nie są przypadkiem wydumane?

    > Po co mi komunikatory czy inne aplikacje na iPhone i tylko na iPhone,
    > skoro nie są kompatybilne z niczym? Nawet usługi sieciowe, które Google
    > wprowadza są kompatybilnie z iOS ale w drugą stronę to rzadkość.

    To są dwie odrębne filozofie - Google nie sprzedaje swojego hardware.
    Google robi kasę na kolekcji danych od usera. Stąd nie dziwne jest, że
    oferuje darmowe usługi w których dokonuje harvestingu tych danych.
    Darmowe komunikatory? Oczywiście, bo wszystkie smsy, maile budują
    słowniki AI. Darmowe serwery dla fotografii? Ano oczywiście, bo te
    fotki budują bazę danych do rozpoznawania twarzy czy budowania
    połączeń między użytkownikami innych smartfonów, tzw. metadata.
    Darmowe skanery kodów paskowych w sklepie? Ano oczywiście, bo
    chce Google wiedzieć co kupujesz, czym się interesujesz, co robisz.
    Darmowe mapy? Ano oczywiście, bo google chce wiedzieć gdzie jesteś,
    gdzie śpisz, gdzie pracujesz, gdzie jeździsz na zakupy i gdzie na wakacje.

    U Appla jest inaczej - tak, iMessage jest kompatybilne tylko z urządzeniami
    Apple. Ale to nie jest "tylko" w kraju w którym iPhone jest
    najpopularniejszym
    smartfonem i w praktyce WSZYSCY Twoi znajomi i współpracownicy
    w robocie używają jakiejś wersji iPhone i idzie do nich SMS po internecie.
    A jak ktoś nie ma iPhone i czuje się wykluczony przez brak iMessage?
    To ma motywację aby następnym razem wybrać iPhone. Dla jednego
    może małą, dla innego dużą - w każdym razie niezerową. To ich iMessage
    działa między iPad - iPhone, iPhone - Macbook, iPhone - iPod, iPhone
    - iWatch, innymi słowy WSZYSTKIE urządzenia z ekosystemu Apple.
    Mówisz że nie wysyłasz fotek przez bluetooth do innego smartfona?
    Ano na iPhone to się nazywa AirDrop - nie musisz wiedzieć w ogóle że
    to jest BT - otwierasz apkę do fotek, wybierasz fotkę lub kilka fotek,
    naciskasz ikonkę SHARE (czyli pudelko ze strzałką w górę) i masz tam
    od razu wszystkie urządzenia Apple wokól siebie które mają AirDrop
    udostępnione. Fotki przelatują z urządzenia do urządzenia bez użycia GSM.
    FindFriends? Proszę bardzo - koledzy i koleżanki z iPhone widzą się
    wzajemnie gdzieś na koncercie, wycieczce czy zawodach sportowych
    lub dyskotece gdzie w tłumie się nie widzą mogą się "namierzyć"...
    A że działa tylko na iPhone? Następna motywacja aby dzieciak namówił
    mamę na zakup iPhone a nie Androida. Apple osiągnął masę krytyczną,
    jak masz urządzenie Apple to jesteś w większości i korzystasz z tych
    udogodnień Apple. Jak nie masz to czujesz się jak użytkownik AmiPro
    lub LotusPro gdy wszyscy wokół Ciebie przesiedli się już na MS Word.

    > Ta hermetyczność Apple może jest i dobra dla samego Apple ale odrzuca ich
    > filozofia w kompatybilności czy blokowaniu pewnych funkcji, gdzie w
    > Androidzie jest pełna wolność, bez ograniczeń, na porządku dziennym:

    Jakaż to wolność? Czy masz wolność wysłania iMessage do użytkownika
    iPhone? Czy może jesteś tu ograniczony wyłącznie do SMSa?
    Czy masz wolność wysłania fotki do iPhone przez AirDrop? Czy może
    jesteś tu ograniczony?

    > "W porównaniu do Androida, iOS wydaje się być niezwykle uszczuploną
    > i skrępowaną opcją. Zapomnijcie tam o wolności, która na tę chwilę
    > pozostaje domeną Androida. iOS jest systemem schludnym i przemyślanym,
    > skrojonym z myślą o niewielkiej grupie urządzeń -- i przez większość swoich
    > wcieleń... działa na nich co najmniej dobrze."

    I to jest właśnie ważne dla użytkownika: system i sprzęt projektowane
    razem, przez jednego producenta, z głową, z logiką, z przemyślaną
    i dograną funkcjonalnością. A wolność? Co mi z tego że mam na Andku
    wolność używania 12 różnych webbrowserów skoro i tak dobre są
    tylko 2 i oba dostępne na iPhone - a na Androidzie nie masz Safari
    i nie przerzucisz w połowie czytanej www z MacBooka na iPhone
    wychodząc do tramwaju :-)

    >> Apple się wciąż rozwija i zagarnia coraz większe części rynku mobilnego,
    >> i to w nowych miejscach, gdzie dotychczas królował Android...
    >> Popatrz na ostatni przyrost liczby iPhone w Polsce. Mówi Ci to coś?
    >
    > W Polsce wielkości jednego stanu USA?
    > Nie rozśmieszaj mnie, bez DualSIM?

    To był przykład na rynek, który parę lat temu był najeżony przeciw Apple,
    na tym rynku nie było "cool" mieć iPhone, a teraz co? Młodzież używa
    i sobie chwali bardzo. Parę lat temu siostrzenica nie chciała słyszeć
    o iPhone bo to gejfon i takie tam, a teraz się dopytuje czy jej przywiozę
    :-)

    > "Sprzedaż smartfonów na całym świecie utrzymuje się mniej więcej na tym
    > samym poziomie. W porównaniu z poprzednim okresem nieco zwiększyła się w
    > przypadku iPhonów - do 24,44%, podczas gdy Android zsunął się do 72,35%.

    O tym właśnie mówię.

    Mam nadzieję, że Hauwei uda się wejść na rynek z systemem #3.

    > Prognozy na 2019 rok przewidują globalny wzrost udziału Androida
    > do 86,3% i znaczny spadek iOS - do 13,6%."

    Zobaczymy czy się sprawdzą.

    > "Android jest mobilnym systemem, który wszystkim użytkownikom daje od
    > groma wolności. Jego twórcy pozostawili użytkownikom wolną rękę w całym
    > szeregu aspektów. To właśnie na Androidzie bez większego kombinowania
    > można pozmieniać ikonki, szufladę z aplikacjami, dowolnie żonglować
    > domyślnymi aplikacjami, a wygląd systemu przewrócić do góry nogami. Mimo
    > że domyślnym sklepem dla Androida jest Google Play, nie jest to jedyny
    > market. Jeżeli chcemy: możemy korzystać z innych bibliotek, albo nawet
    > samodzielnie sięgnąć po *.apk i zadbać o instalację programu, który
    > chcemy. Odpada nam też wtedy kwestia problematycznych blokad regionalnych,
    > kiedy to aplikacja X, Y albo Z nie trafia do rodzimej wersji sklepu -- bo
    > zawsze bez specjalnego kombinowania można je zainstalować w kilka minut,
    > bez dodatkowych kont i kombinowania."

    I ta wolność jest przekleństwem bo właśnie masz problemy z wirusami,
    z niekompatybilnością, z utratą kontroli nad danymi, czy generalnie
    galimatiasem dziwnych powiązań które nie są do końca powiązane...
    To dlatego właśnie nasz kolega ma problem z S7 który mu "LAGUJE"
    i nikt nie jest mu w stanie pomóc bo jedynym ratunkiem jest wydarcie
    wszystkich chwastów z korzeniami i reset to ustawień fabrycznych...
    Masz tą swoją wolność.

    >>> Co do chińczyków, to oni mają swój wewnętrzny ryneczek i swoje systemy
    >>> od lat, pakowane do różnych smartów niedostępnych dla reszty świata.
    >>> Wystarczy że się zmobilizują bo potencjał mają niezły. Coraz lepiej
    >>> wychodzi im hardware i za niewiele lat, mogą stać się bez problemu
    >>> potęgą, której USA nie zagraża i będzie musiało zacząć się liczyć z
    >>> nowym graczem na rynku. Dla końcowego klienta to jednak plus.
    >>
    >> Owszem, jeśli nauczysz się czytać i gadać po Chinsku... bo ich apki
    >> nie są tłumaczone na angielski.
    >
    > Masz bardzo stare dane. Nie dość że znaczna większość już jest po
    > angielsku, to kończy się "łamany polski" i zaczyna być coraz bardziej
    > poprawny.

    Nie mówię o sytuacji teraz tylko o tym jak Chiny zwyciężą USA.
    Teraz wiele apek pisze do usera po angielsku i ma w dupie to
    czy Ty gadasz po polsku czy po czesku - jest po angielsku i jak
    Ci nie pasuje to spadaj na drzewo. Tak samo będzie z Chinskim.

    > Podsumowując, masz 22 procent racji, która spada vs 74 przewagi
    > po mojej stronie i czujesz się wygranym. Ja uważam inaczej :)

    Acha, to już wiem czemu wybierasz Androida: jesteś komformistą.
    Nie masz własnego zdania, swoją RACJĘ opierasz na tym co
    wybrała większość. A widzisz - te 74% większości nie bierze się
    z tego, że Android jest LEPSZY tylko z tego że urządzenie z Androidem
    można mieć TANIEJ. I jak patrzysz na GLOBALNE liczby to oczywiście
    że Android wygra, bo więcej jest biednych ludzi w Indiach niż
    w czterech Europach razem wziętych i oni zawsze wybiorą
    Androida bo jest tani a jest ich 1.5 miliarda ludzi. To samo Chiny,
    w większości biedota zarabiająca 1/3-1/4 średniej pensji w Polsce.
    Koleżanka z pracy pracująca w Chinskim oddziale jako "buyer"
    zarabia odpowiednik $300 USD na miesiąc. A masz jeszcze resztę
    Azji... Filipiny 150 milionów ludzi. Indonezja 164 milionów,
    Biedniejsza część Ameryki? Proszę bardzo: Meksyk 130 milionów.
    Brazylia 210 milionów. Myślisz że dużo brazylijczyków ma iPhone?
    Jesteś pewny że wybór jest tego co LEPSZE czy tego co TAŃSZE?
    Fajnie że czujesz się raźniej w kupie innych biedaków, ale to
    wcale nie świadczy o przewadze tego systemu nad iOS.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: