> To nie ma znaczenia, gdzie plik leży, a technologia nie jest jakaś
> skomplikowana, zresztą może się komuś przyda:

odkrylem juz podstawa to FLV tylko niestety wyglada on najgorzej
z posrod tych nad ktorymi eksperymentowalem. Niestety raczkuje
w takich sprawach. Musze jednak przyznac wbrew swoim wczesniejszym
przekonaniom, ze taki fotocast ma jednak potencjal. Fajnie sie to
oglada.


>
> Trzeba mieć film ''właściwy'' w formacie flv oczywiście (tu przy okazji -
> może komuś się przyda konwerter:
> http://www.pazera-software.com/products/video-to-fla
sh-converter/
> ale to nie będzie optymalne rozwiązanie, bo on traktuje wszystko jak
> film - za to działa)
>
> Następnie do katalogu na serwerze dorzucamy:
>
> player (znaczy ramkę z przewijakami itd):
> http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/m/player.swf
>

[ciach]

dzieki tutorial na pewno sie przyda :) Za dwa tygodnie bede mial sporo
czasu na takie zabawy.

Roger