eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotografia w supermarketachRe: Fotografia w supermarketach
  • Data: 2009-04-11 21:54:46
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

    >
    > >>> Widzisz, dla mnie właśnie Twoje i paru innych teorie, że na terenie
    > >>> prywatnego sklepu czy innej podobnej instytucji właściciel nie ma
    prawa
    > >>> wprowadzić żadnych ograniczeń swobody postępowania przypominają wiarę
    w
    > >> Nie pisałem o "żadnych" a (głównie) o fotografowaniu.
    > >>
    > > Fotografowanie nie jest żadnym szczególnym wyjątkiem - na tej grupie z
    racji
    >
    > Ano nie jest. I co z tego? Jest więcej zapisów w regulaminach, które nie
    > są możliwe do legalnego egzekwowania, np. zakaz wchodzenia z bronią palną.
    >

    Jeśli posiadasz legalnie broń - spróbuj wejść z widoczna bronią palną np. do
    banku - a gdy Cię ochrona nie wpuści - wezwij policję. Przekonasz się, jaki
    będzie rezultat.

    > > jej tematyki właśnie temat zakazu fotografowania budzi emocje, ale
    podobnych
    > > zakazów jest wiele. Ktoś chce fotografować, kto inny chce wejść z radiem
    i
    > > słuchać muzyki,
    >
    > Od czasu, kiedy wynaleziono słuchawki, nie stanowi to problemu.

    OK - skoro trzeba, to tłumaczę jak małemu dziecku - chce głośno słuchać
    radia przez głośnik.

    >
    > > kto inny jeszcze chce rozmawiać pzrez telefon komórkowy (w
    > > supermarkecie nikt raczej nie będzie mu robił problemu, ale np. w aptece
    czy
    > > bibliotece już tak).
    >
    > W bibliotece - oczywiście i są na to paragrafy.
    >
    > Ale w aptece? ROTFL
    >
    W wielu miejscach typu apteka, poczta czy niektóre urzędy są wywieszone
    tabliczki z zakazem używania telefonów komórkowych. I zakaz ten bywa
    egzekwowany. Co więcej - są to uzasadnione zakazy - głośne gadanie przez
    telefon obok okienka zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia błędu przez
    osobę obsługującą w tym okienku klienta.


    > >> Generalnie wszelkie "ograniczenia swobody" z regulaminów to tylko
    skutek
    > >> działania przepisów ogólnych, które regulamin tylko przypomina (nie
    > >> precyzując źródeł).
    > >>
    > > Wskaż mi zatem przepis zakazujący wchodzenia boso, w samych slipach i
    ew.
    > > podkoszulce do eleganckiej restauracji (wszelkie przepisy o ochronie
    >
    > Nie wiem, jak ty, ale ja po ulicach w slipkach nie chodzę.

    Nie wiem jak Ty ale ja też nie jestem taki głupi by po ulicy w slipkach
    chodzić. Tym niemniej nie ma przepisu, który by takiego chodzenia
    zabraniał - a osoba w takim stroju do wielu miejsc wpuszczona nie zostanie.

    >
    > I jakoś w żadnej restauracji nie odmówili mi obsłużenia z powodu braku
    > garnituru. Mniej oglądaj tanich amerykańskich filmów.
    >
    > > moralności nie podpadaja, bo na plaży w takim stroju możesz do woli się
    >
    > ROTFL
    >
    > Znakomicie udowadniasz swoją ignorancję pisząc o przepisach o ochronie
    > moralności.
    >
    Dla mnie to Ty jesteś ignorantem wmawiajacym, że wszystko można. Co więcej -
    w chamowaty spsosób uciekającym sie do osobistych wycieczek.

    > > pokazywać). Albo przepisy zakazujące głośnego bekania w tejże
    restauracji.
    >
    > Zapoznaj się z kodeksem wykroczeń.

    Łatwo napiasc taki ogólnik, znacznie trudniej wskazać konkretny przepis
    który by jednoznacznie takiego zachowania zabraniał.

    >
    > >> Przykład: zakaz wchodzenia przez zamknięte drzwi, zakaz biegania z
    > >> nożyczkami, zakaz palenia...
    > >>
    > > Dla tych akurat podstawę łatwo jest znaleźć, ale są też takie dla
    których
    > > takiej podsatwy w ustawach prawa nie ma.
    >
    > I takie nie mają żadnej mocy prawnej.
    >
    Nie mają oparcia w ustawach, tym niemniej obowiązują - gdyż właściciel lub
    upoważniony przez niego zarządca lokalu może wprowadzić pewne zasady
    korzystania z tego lokalu. Wynika to z jego prawa własności. Jeśli się z
    nimi nie zgadzasz - nie musisz z danego lokalu korzystać.

    Jest to ostania moja wypowiedź w tym temacie - szkoda mi czasu na
    kontynuowanie jałowej dyskusji z osobami przekonanymi o własnej nieomylności
    (kto myśli inaczej niż ja ten ignorant). Obawiam się, ze życie może w dosć
    bolesny sposób wykazać niektórym dyskutantom, że się mylą.
    Z mojej strony EOT.

    --
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: