eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyFotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 61. Data: 2012-07-31 14:30:19
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-07-27 16:34, kogutek pisze:

    > Wytłumacz swoje majaczenia nauczycielom. To typowa grupa zawodowa utrzymywana
    > z budżetu. W tym roku po wakacjach zaczynają się zwolnienia nauczycieli.

    A co tu tłumaczyć? W znajomej szkole zawsze były 3 lub 4 klasy pierwsze.
    W tym roku (i w następnym) uzbiera się dzieciaków tylko na dwie.
    I nauczyciele doskonale o tym wiedzą. Ale nie chcą przyjąć do wiadomości,
    czemu się wcale nie dziwię.

    Z drugiej strony, w gimnazjum wakaty, niektórzy mogliby tam przejść. Ale jakoś
    nikt się nie pali do nauczania młodzieży w tak fascynujacym okresie rozwoju.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 62. Data: 2012-07-31 14:48:35
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-07-31 14:16, kogutek pisze:

    > Jakie jeszcze doświadczenia miałbym mieć?

    Może na przykład bardzo bliska osoba zejdzie ci w publicznym szpitalu, ponieważ
    lekarze
    zlekceważą objawy (wielodniowe zaparcie + wymioty + krew). A co należało zbadać w
    takiej
    sytuacji, opisano na edukacyjnej broszurce dla pacjentów, wiszącej na ścianie 20m
    od drzwi sali szpitalnej. Tyle że lekarze, mimo błagań i nalegań, mieli to gdzieś,
    aż było za późno.

    Może inna bliska ci starsza pani będzie miała złamany w szpitalu kręgosłup, gdyż
    dwaj pielęgniarze - osiłki rzucą ją niecelnie na łóżko. Owszem, zachowywała się dość
    agresywnie, bluzgała. Myśleli, że pijana, a ona miała zator w mózgu.
    Zator jakoś wyleczono (albo sam się wyleczył) - hip, hip, hurra!.
    A 8 miesięcy bólu w gorsecie ortopedycznym, to przecież drobiazg.
    Odszkodowania zero.

    Ot, takie doświadczenia. Przeżyłeś 50+ bez takowych? Farciaż jesteś.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 63. Data: 2012-07-31 15:06:12
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-07-31 14:48, Jakub Witkowski pisze:
    > W dniu 2012-07-31 14:16, kogutek pisze:
    >
    >> Jakie jeszcze doświadczenia miałbym mieć?
    (...)
    > Ot, takie doświadczenia. Przeżyłeś 50+ bez takowych? Farciaż jesteś.

    Zdaje się, że jak zwykle z pojedynczych przypadków spróbujesz wykreować
    fałszywą rzeczywistość. Nie da się ukryć, że czasem dochodzi do
    różnych wydarzeń, ale jest tego niewielki odsetek. Inna sprawa, że
    w sumie niewielu zależy, by sytuacja się szybko zmieniła na lepsze,
    ponieważ to są koszty (różnie ponoszone). Dodatkowo w różnych
    regionach kraju jest różnie, więc jednostkowe oceny mogą być
    diametralnie odmienne.




  • 64. Data: 2012-07-31 15:06:21
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>

    Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> napisał(a):

    > W dniu 2012-07-31 14:16, kogutek pisze:
    >
    > > Jakie jeszcze doświadczenia miałbym mieć?
    >
    > Może na przykład bardzo bliska osoba zejdzie ci w publicznym szpitalu, ponieważ
    > lekarze
    > zlekceważą objawy (wielodniowe zaparcie + wymioty + krew). A co należało zbadać
    > w takiej
    > sytuacji, opisano na edukacyjnej broszurce dla pacjentów, wiszącej na ścianie 2
    > 0m
    > od drzwi sali szpitalnej. Tyle że lekarze, mimo błagań i nalegań, mieli to gdzi
    > eś,
    > aż było za późno.
    >
    > Może inna bliska ci starsza pani będzie miała złamany w szpitalu kręgosłup, gdy
    > ż
    > dwaj pielęgniarze - osiłki rzucą ją niecelnie na łóżko. Owszem, zachowywała się
    > dość
    > agresywnie, bluzgała. Myśleli, że pijana, a ona miała zator w mózgu.
    > Zator jakoś wyleczono (albo sam się wyleczył) - hip, hip, hurra!.
    > A 8 miesięcy bólu w gorsecie ortopedycznym, to przecież drobiazg.
    > Odszkodowania zero.
    >
    > Ot, takie doświadczenia. Przeżyłeś 50+ bez takowych? Farciaż jesteś.
    >
    Może i farciarz a może z tych w lepszym gatunku jestem.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 65. Data: 2012-07-31 15:56:31
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail s...@W...gazeta.pl napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    > Naoglądasz się pierdół w
    > telewizji, naczytasz głupot w necie.

    nie ośmieszaj się...
    Bolące plecy do tego stopnia, ze rano wstanie z łóżka to spory problem. O
    zasypianiu nie wspominając.
    Wizyta u ortopedy - 1,5 miesiąca czekania.
    Ortopeda zapisuje ci masaze, ok.
    Jak znajdziesz miejsce, gdzie te masaze (na skierowanie) zrobisz - masz u
    mnie flaszkę.
    Oczywiście mozna wykupic. Koszt - 70zł za sesję. Zeby cokolwiek pomogło 10
    spotkań to jest minimum.

    Takich opowieści w rodzinie znam dziesiątki.
    Jedyny rozsądny sposób na leczenie się, to nie chorować :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
    bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"


  • 66. Data: 2012-07-31 16:13:11
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
    Osobnik posiadający mail s...@W...gazeta.pl
    >> Naoglądasz się pierdół w telewizji, naczytasz głupot w necie.

    >nie ośmieszaj się...
    >Bolące plecy do tego stopnia, ze rano wstanie z łóżka to spory
    >problem. O

    Pol biedy, w telewizji mozna sie nasluchac jak to karetke trzeba
    wzywac zeby spod drzwi szpitala do jego wnetrza wniesli.
    Aczkolwiek ... patrzac na to co sie dalej dzialo, to byc moze to jest
    nieglupie :-)
    >zasypianiu nie wspominając.
    >Wizyta u ortopedy - 1,5 miesiąca czekania.

    Chwal przychodnie swoja. U mnie cos 3 miesiace.

    >Ortopeda zapisuje ci masaze, ok.
    >Jak znajdziesz miejsce, gdzie te masaze (na skierowanie) zrobisz -
    >masz u
    >mnie flaszkę.

    Znalezc byc moze znajde. Ale za kolejne 3 miesiace.

    >Takich opowieści w rodzinie znam dziesiątki.

    Tak jest - male potkniecie i kolano boli. Ortopeda jak wyzej. Na
    wizycie ... moze to, moze smo, na razie damy zastrzyk. Jak pomoze to
    nie przychodzic. A jak nie pomoze ... kolejka 3 miesiace. I da kolejny
    zastrzyk. Moze i dobrze, bo jakby tak wyslal na rezonans, to znow 3
    miesiace, a potem do niego, a potem do szpitala, a potem na zabieg.

    >Jedyny rozsądny sposób na leczenie się, to nie chorować :)

    Chyba jednak trzeba byc asertywnym - udawac ze sie chodzic nie da i na
    zwolnienie, poki specjalista nie wyleczy.
    Jedno, drugie, renta, karta parkingowa - i pisac do premiera jak to
    chcieli oszczedzic 500zl a kosztowalo ich to 20 tys ..

    Oczywiscie pod warunkiem ze choroba nie grozi smiercia lub kalectwem
    ..

    J.


  • 67. Data: 2012-07-31 16:28:14
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-07-31 15:06, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2012-07-31 14:48, Jakub Witkowski pisze:
    >> W dniu 2012-07-31 14:16, kogutek pisze:
    >>
    >>> Jakie jeszcze doświadczenia miałbym mieć?
    > (...)
    >> Ot, takie doświadczenia. Przeżyłeś 50+ bez takowych? Farciaż jesteś.
    >
    > Zdaje się, że jak zwykle z pojedynczych przypadków spróbujesz wykreować
    > fałszywą rzeczywistość.

    Jak fałszywą, skoro w moim przypadku jest to rzeczywistość boleśnie realna?
    Kogutkowe pozytywne doświadczenia są mniej jednostkowe? On niczego nie kreuje?

    > Nie da się ukryć, że czasem dochodzi do
    > różnych wydarzeń, ale jest tego niewielki odsetek.

    Skoro dwa razy padło na moją rodzinę, to albo wcale nie taki niewielki,
    albo miałem wybitne "szczęście". Ale wiesz - może bym i przyjął do wiadomości
    że miałem pecha, gdyby system próbował choćby symbolicznie go wynagrodzić.
    Jakieś odszkodowanie na przykład. Ale nie ma szans. Znowu pech...

    > ponieważ to są koszty (różnie ponoszone). Dodatkowo w różnych
    > regionach kraju jest różnie, więc jednostkowe oceny mogą być
    > diametralnie odmienne.

    Tu się zgadzam, nawet nie tyle w rejonach, co w konkretnych placówkach. Bo znam i
    dobre.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 68. Data: 2012-07-31 17:16:21
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-07-31 16:28, Jakub Witkowski pisze:
    > W dniu 2012-07-31 15:06, Artur Maśląg pisze:
    >> W dniu 2012-07-31 14:48, Jakub Witkowski pisze:
    >>> W dniu 2012-07-31 14:16, kogutek pisze:
    >>>
    >>>> Jakie jeszcze doświadczenia miałbym mieć?
    >> (...)
    >>> Ot, takie doświadczenia. Przeżyłeś 50+ bez takowych? Farciaż jesteś.
    >>
    >> Zdaje się, że jak zwykle z pojedynczych przypadków spróbujesz wykreować
    >> fałszywą rzeczywistość.
    >
    > Jak fałszywą, skoro w moim przypadku jest to rzeczywistość boleśnie realna?

    Fałszywą kreujesz, choć faktem jest, że jednostkowo może być boleśnie
    realna.

    > Kogutkowe pozytywne doświadczenia są mniej jednostkowe? On niczego nie
    > kreuje?

    Kogutkowe rewelacje są zdaje się znane i jako usprawiedliwieni służyć
    nie powinny.

    >> Nie da się ukryć, że czasem dochodzi do
    >> różnych wydarzeń, ale jest tego niewielki odsetek.
    >
    > Skoro dwa razy padło na moją rodzinę, to albo wcale nie taki niewielki,
    > albo miałem wybitne "szczęście".

    Sięgnij do moich dyskusji z J.F na temat mojego pecha i statystyki.

    > Ale wiesz - może bym i przyjął do
    > wiadomości
    > że miałem pecha, gdyby system próbował choćby symbolicznie go wynagrodzić.
    > Jakieś odszkodowanie na przykład. Ale nie ma szans. Znowu pech...

    O odszkodowania się występuje, a nie system symbolicznie będzie
    komuś coś wynagradzać. Taka rzeczywistość.

    >> ponieważ to są koszty (różnie ponoszone). Dodatkowo w różnych
    >> regionach kraju jest różnie, więc jednostkowe oceny mogą być
    >> diametralnie odmienne.
    >
    > Tu się zgadzam, nawet nie tyle w rejonach, co w konkretnych placówkach.
    > Bo znam i dobre.

    Placówki placówkami, ale ja miałem na myśli różne rozwiązania stosowane
    w różnych kasach chorych.





  • 69. Data: 2012-07-31 18:56:31
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>Wizyta u ortopedy - 1,5 miesiąca czekania.
    >
    > Chwal przychodnie swoja. U mnie cos 3 miesiace.
    >
    jaką swoją.
    Obdzwoniłem w Poznku kilkanaście...

    >>Ortopeda zapisuje ci masaze, ok.
    >>Jak znajdziesz miejsce, gdzie te masaze (na skierowanie) zrobisz -
    >>masz u
    >>mnie flaszkę.
    >
    > Znalezc byc moze znajde. Ale za kolejne 3 miesiace.
    >
    nie znajdziesz.
    Nawet jeżeli zapisy sąod jutra, to jak przyjdziesz jutro - to nie będzie
    miejsc.
    Przerabiałem również w kilkunastu.
    Nawet korespondowałem z NFZ - też nie pomogą.
    Odpusciłem, zaplaciłem.

    >>Jedyny rozsądny sposób na leczenie się, to nie chorować :)
    >
    > Chyba jednak trzeba byc asertywnym - udawac ze sie chodzic nie da i na
    > zwolnienie, poki specjalista nie wyleczy.
    > Jedno, drugie, renta, karta parkingowa - i pisac do premiera jak to
    > chcieli oszczedzic 500zl a kosztowalo ich to 20 tys ..
    >
    > Oczywiscie pod warunkiem ze choroba nie grozi smiercia lub kalectwem

    Racja, moze i tak trzeba.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
    same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski


  • 70. Data: 2012-07-31 19:02:15
    Temat: Re: Fotki z fotoradaru - sprawa w sądzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:3...@b...poznan.pl...
    >>>Ortopeda zapisuje ci masaze, ok.
    >>>Jak znajdziesz miejsce, gdzie te masaze (na skierowanie) zrobisz -
    >>>masz u mnie flaszkę.
    >
    >> Znalezc byc moze znajde. Ale za kolejne 3 miesiace.
    >
    >nie znajdziesz.
    >Nawet jeżeli zapisy sąod jutra, to jak przyjdziesz jutro - to nie
    >będzie
    >miejsc. Przerabiałem również w kilkunastu.
    >Nawet korespondowałem z NFZ - też nie pomogą.
    >Odpusciłem, zaplaciłem.

    Byc moze masazysci sie wszyscy sprywatyzowali, i wola pracowac za
    70zl/h niz za stawki NFZ, ale inne zabiegi rehabilitacyjne to sa w
    miare osiagalne. Za 3 miesiace.

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: