Użytkownik "mleko" <m...@m...ml> napisał w wiadomości
news:iaoolh$nik$1@news.onet.pl...
> On 2010-11-02 10:44, J.F. wrote:
>>
>> FSO przechodzi do historii.
> FSO upadlo juz dawno (chyba 1996?), jak podpisywano umowe z Deawoo, ktore
> jako jedyne gwarantowalo utrzymanie zatrudnienia na owczesnym poziomie
> przez kilka lat, pod wplywem naciskow strajkujacych zwiazkowcow. Pozostali
> interesanci chcieli restrukturyzacji, co wiazalo sie z likwidacja miejsc
> pracy. Kto lepiej na tym wyszedl? Zwiazkowcy z FSO czy np taka czeska
> skoda?

Najlepiej spytać tych, którzy przez te 14 lat (spory szmat czasu) utrzymali
miejsca pracy, uzyskali być może uprawnienia emerytalne.
Tych zwolnionych w Skodzie też można spytać.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iaop42$p42$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
> news:iaon8r$i2c$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2010-11-02 10:44, J.F. pisze:
>> No cóż - można się było tego spodziewać. Najlepsza jest jak zwykle
>> pismacza twórczość:
>> (...)
>> Nie chce określić, ilu pracowników będzie musiało odejść, ani jaki los czeka
spółkę, która
>> ubiegły rok zakończyła ze stratą 189 mln zł.
>> (...)
>> Za klęskę FSO w dużej mierze odpowiedzialne są władze stolicy, które w tym roku
podwyższyły
>> czynsz za użytkowanie wieczyste z 7 do 22 mln zł rocznie.
>> </cite>
>> Cóż za racjonalne wnioski poparte faktami...
>
> No wiesz - moze mieli jakis plan zmniejszenia strat do np 20 mln, a tu znow zrobilo
sie 35 ..


A miało być tak zaje-fajnie

http://www.informacje.maxiauto.pl/Chevrolet/gm_i_ukr
avto_rozpoczynaja_produkcje_w_polsce_,,318.html

"6 listopada 2007 r. z linii produkcyjnej w Fabryce Samochodów Osobowych (FSO) w
Warszawie zjechał
pierwszy Chevrolet wyprodukowany w Unii Europejskiej. Latem 2008 r. do
czterodrzwiowego modelu Aveo
dołączą dwa nowe hatchbacki.
Dzięki zwiększeniu produkcji do ok. 60 000 sztuk w przyszłym roku i 100 000 w roku
2009, samochody
Aveo z polskiej fabryki przyczynią się do zaspokojenia dużego popytu na te samochody
w całej
Europie. Sprzedaż Chevroleta wzrosła o 32% w porównaniu z ubiegłym rokiem, co czyni z
niego
najszybciej rozwijającą się markę w Europie.

do góry

W dniu 2010-11-02 20:19, Jotte pisze:
> Użytkownik "mleko" <m...@m...ml> napisał w wiadomości
news:iaoolh$nik$1@news.onet.pl...
>> On 2010-11-02 10:44, J.F. wrote:
>>>
>>> FSO przechodzi do historii.
>> FSO upadlo juz dawno (chyba 1996?), jak podpisywano umowe z Deawoo, ktore jako
jedyne gwarantowalo utrzymanie zatrudnienia na owczesnym poziomie przez kilka lat,
pod wplywem naciskow strajkujacych zwiazkowcow. Pozostali interesanci chcieli
restrukturyzacji, co wiazalo sie z likwidacja miejsc pracy. Kto lepiej na tym
wyszedl? Zwiazkowcy z FSO czy np taka czeska skoda?
>
> Najlepiej spytać tych, którzy przez te 14 lat (spory szmat czasu) utrzymali miejsca
pracy, uzyskali być może uprawnienia emerytalne.
> Tych zwolnionych w Skodzie też można spytać.

Z rozmaitych wyliczeń wynika, że sztuczne utrzymanie miejsca pracy powoduje,
że w gospodarce znika (wzgl. nie powstaje) od dwóch do kilku innych miejsc pracy.
Zresztą to całkowicie logiczne. Nieoptymalne wykorzystanie zasobów zawsze ma
taki właśnie skutek. Amerykanie wpompowali miliardy $ w program utrzymania miejsc
pracy, wyszło coś po 200tys$ na miejsce. Te same pieniądze mogli zainwestować
i zatrudnić kilku ludzi...

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

On Wed, 03 Nov 2010 11:43:51 +0100, Jakub Witkowski
<j...@d...z.sygnatury> wrote:

>taki właśnie skutek. Amerykanie wpompowali miliardy $ w program utrzymania miejsc
>pracy, wyszło coś po 200tys$ na miejsce. Te same pieniądze mogli zainwestować
>i zatrudnić kilku ludzi...

Czuję się w obowiązku zauważyć, że owe miliardy $ wpompowali
Amerykanie rządzący (aka urzędnicy, biurokracja), a zatrudnić mogliby
Amerykanie (bezprzymiotnikowi), gdyby im tych miliardów nie zabrano.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

W dniu 2010-11-03 11:48, Jarek Andrzejewski pisze:
> On Wed, 03 Nov 2010 11:43:51 +0100, Jakub Witkowski
> <j...@d...z.sygnatury> wrote:
>
>> taki właśnie skutek. Amerykanie wpompowali miliardy $ w program utrzymania miejsc
>> pracy, wyszło coś po 200tys$ na miejsce. Te same pieniądze mogli zainwestować
>> i zatrudnić kilku ludzi...
>
> Czuję się w obowiązku zauważyć, że owe miliardy $ wpompowali
> Amerykanie rządzący (aka urzędnicy, biurokracja), a zatrudnić mogliby
> Amerykanie (bezprzymiotnikowi), gdyby im tych miliardów nie zabrano.

Owszem, ale nawet jeśli zabrano i wydawali urzędnicy, to mogli lepiej.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

On Tue, 02 Nov 2010 11:20:29 +0100, mleko <m...@m...ml> wrote:

>Zwiazkowcy z
>FSO czy np taka czeska skoda?

Związkowcy pewnie mają się dobrze. Gorzej z robotnikami.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

do góry

Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości news:iared7$j3j$1@news2.ipartners.pl...

>>> FSO upadlo juz dawno (chyba 1996?), jak podpisywano umowe z Deawoo,
>>> ktore jako jedyne gwarantowalo utrzymanie zatrudnienia na owczesnym
>>> poziomie przez kilka lat, pod wplywem naciskow strajkujacych
>>> zwiazkowcow. Pozostali interesanci chcieli restrukturyzacji, co wiazalo
>>> sie z likwidacja miejsc pracy. Kto lepiej na tym wyszedl? Zwiazkowcy z
>>> FSO czy np taka czeska skoda?
>> Najlepiej spytać tych, którzy przez te 14 lat (spory szmat czasu)
>> utrzymali miejsca pracy, uzyskali być może uprawnienia emerytalne.
>> Tych zwolnionych w Skodzie też można spytać.
> Z rozmaitych wyliczeń wynika, że sztuczne utrzymanie miejsca pracy
> powoduje,
> że w gospodarce znika (wzgl. nie powstaje) od dwóch do kilku innych miejsc
> pracy.
> Zresztą to całkowicie logiczne. Nieoptymalne wykorzystanie zasobów zawsze
> ma
> taki właśnie skutek. Amerykanie wpompowali miliardy $ w program utrzymania
> miejsc
> pracy, wyszło coś po 200tys$ na miejsce. Te same pieniądze mogli
> zainwestować
> i zatrudnić kilku ludzi...
Pisałem tylko, kogo warto by spytać.
Łatwo jest rzucać jakimiś tam liczbami bez podawania źródeł, bez
uwiarygodnienia zeznań. Ale załóżmy, że piszesz prawdę. Mam więc dwa
pytania:
- jakie skutki powoduje sztuczne utrzymywanie przy życiu ludzi terminalnie
chorych, chorych przewlekle bez szans powrotu do normalnego życia, co
stanowi całkowicie nieoptymalne wykorzystanie zasobów bazy sprzętu
leczniczego?
- czy administracja najpotężniejszego, bądź co bądź, mocarstwa świata to
banda głupców, a Jakub Witkowski wie lepiej co powinni?

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ib12l3$l9a$1@news.dialog.net.pl...
> Łatwo jest rzucać jakimiś tam liczbami bez podawania źródeł, bez uwiarygodnienia
zeznań. Ale
> załóżmy, że piszesz prawdę. Mam więc dwa pytania:
> - jakie skutki powoduje sztuczne utrzymywanie przy życiu ludzi terminalnie chorych,
chorych
> przewlekle bez szans powrotu do normalnego życia, co stanowi całkowicie
nieoptymalne
> wykorzystanie zasobów bazy sprzętu leczniczego?



To ja mam do Ciem jedno pytanie:
ile, jaką wartość ma Twoje życie ?
dziesięć, czy może siedemdziesiąt sześć złotych ?

do góry

Użytkownik "DziaD Warszawski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:ib1con$2a54$1@newsread1.aster.pl...

>> Łatwo jest rzucać jakimiś tam liczbami bez podawania źródeł, bez
>> uwiarygodnienia zeznań. Ale załóżmy, że piszesz prawdę. Mam więc dwa
>> pytania:
>> - jakie skutki powoduje sztuczne utrzymywanie przy życiu ludzi
>> terminalnie chorych, chorych przewlekle bez szans powrotu do normalnego
>> życia, co stanowi całkowicie nieoptymalne wykorzystanie zasobów bazy
>> sprzętu leczniczego?
> To ja mam do Ciem jedno pytanie:
> ile, jaką wartość ma Twoje życie ?
> dziesięć, czy może siedemdziesiąt sześć złotych ?
Coś ty, z byka spadł?
Za mnie to 1753,40 zł, dwie Metaxy i darmowy fryzjer raz na kwartał.
Sądziłem, że w poprzednim poście jasno zasugerowałem mój punkt widzenia na
te sprawy.

--
Jotte

do góry

W Warszawie?
Żartujesz.
Nie jestem w stanie znaleźć przykładowo elektryka za 30 zł netto / 40 zł brutto za
godzinę.


-----

| Gorzej z robotnikami.

do góry