"de Fresz" <d...@n...o2.pl> wrote:

[...]
>> Na podstawie:
>> http://75.126.132.154/PRODS/NEX5/FULLRES/NEX5hSLI064
00.JPG
>> http://75.126.132.154/PRODS/D90/FULLRES/D90hSLI6400.
JPG
>
> Nie chce mi się kopać po reviusach, więc spytam - to są JPGi prosto z
> puszki, czy z RAWów?


Na 99% jpgi. No i o'kay, od razu widać, co firma potrafi dać
klientowi bez zmuszania go do rzeźby w... Dobry raw to powinien być
bonus dodatkowy, a jpg, to taki koń roboczy.

Do tego trzeba dodać, że własnie Sony przoduje w nieudolnym
"ulepszaniu" swoich rawów bez możliwości wyłączania (jak cała lista
dokuczliwych pseudowynalazków charakterystycznych dla firemki Sony, typu
flesz z hukiem wyskakujący na sprężynie w chwili największego napięcia -
spuszczania migawki w słabym świetle i bez zrobienia zdjęcia!). Tu
pewnie też nie da się tego wyłączyć (było coś wspomniane w recenzji),
ale w sumie nie najgorzej im to wyszło - jeśli szumy są mniejsze, a
rozdzielczość wyższa, to nie jest tak źle. Można sobie tylko gdybać,
że Sonowe algorytmy wyżarły rozdzielczość kolorystyczną (stąd zanik
szczegółów na niektórych serwetkach) i pewnie nic z tym się już nie
da zrobić.
Inna wada braku możliwości wyłączenia firmowych ulepszaczy, to
niemożność robienia dokładnie identycznych zdjęć (bo soft w sobie tylko
znany sposób je modyfikuje). Może to mieć znaczenie w ekstremalnej
reprodukcji, kalibrowaniu/profilowaniu aparatu, porównaniach szkieł,
etc. Porządna firma fotograficzna nie waliłaby takich baboli dla
ludożerki.


pozdrawiam

Mariusz [mr.]