eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyEuropejskie ograniczenia, predkosc, radary - ot takie tam rozwazania.Re: Europejskie ograniczenia, predkosc, radary - ot takie tam rozwazania.
  • Data: 2010-07-07 13:07:26
    Temat: Re: Europejskie ograniczenia, predkosc, radary - ot takie tam rozwazania.
    Od: Als <1...@1...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 7 Jul 2010 10:50:12 +0000 (UTC), Massai napisał(a):

    > Zrobiłem po Austrii około 800 km - i napotkałem tylko JEDEN fotoradar.
    > Zapowiedziony, i w bardzo rozsądnymi miejscu ustawiony, kawałek za
    > zakrętem na autostradzie był remont i zwężenie, ograniczenie do 60.

    W Austrii policja robi (zwłaszcza na autostradach) kontrole typu: stoi na
    poboczu/zatoczce itp. samochód nieoznakowany, z którego przeciągnięte są
    przez szerokość autostrady dwa cienkie druty przyłączone do urządzenia
    mierzącego czas przejazdu po nich (czyli szybkość) i całkowicie
    niewidoczne. Dalej (2-3 km) stoi oznakowany patrol, który na podstawie
    danych z pierwszego samochodu wystawia rachunek ;-)

    > 5. Szwajcaria... gówniane drogi. Znaczy równe i wygodne - chyba że są
    > remontowane. A jak mawiają miejscowi, to kraj wiecznych remontów dróg.
    > Średnio odcinek bez remontu to jakieś 20km... Ograniczenia rozsądne.
    > Drakońskie kary za przekroczenia prędkości powodują że wszyscy jeżdżą
    > przepisowo. Znaczy - na autostradach część obeznanych buja się +15, tzn
    > 135 km/h (bazowo jest 120) bo ponoć do tej wartości jeszcze specjalnie
    > się nie czepiają. Ale to wersja dla odważnych i majętnych.

    Mało tego, że wszyscy jeżdżą przepisowo, to jeszcze dosyć powszechne (i
    akceptowalne społecznie) są tzw. obywatelskie donosy (czyli informowanie
    policji przez wyprzedzanych kierowców, że minął ich szybki delikwent).

    > Trzeba baaaaardzo uważać jak się zjedzie z autostrady. Znak
    > miejscowości - i z daleka już zwalniamy do 50 km/h. Czasem, w
    > niektórych miejscowościach, jest 60, a czasem "general 50".
    > Otóż w Szwajcarii mandat czy generalnie kara - zależy od tego o ile
    > przekroczyliśmy, i GDZIE. Jazda 71 w miejscowości przy ograniczeniu do
    > 50 w większości przypadków kończy się odebraniem uprawnień na rok. W
    > takich wiochach, około 800 metrów jazdy przez miejscowość - potrafi
    > stać 4 fotoradary plus policja.

    I uwaga techniczna - jeżeli przekroczył nierezydent/obywatel szwajcarski,
    to mandat jest płatny natychmiast - gotówka, karta (w tym podwózka do
    bankomatu). Jeżeli ukarany nie ma kasy, to zostaje zatrzymany do momentu,
    aż ktoś zapłaci karę.

    > Przejechanie 250 km do Kielc zmęczyło mnie bardziej niż przejechanie
    > 500 km po Austrii.

    Mnie 10 kilometrów jazdy tzw. starą czwórką w Bytomiu przed remontem (kto
    jechał, ten kojarzy) męczyło bardziej niż jazda przez całe Niemcy w
    kierunku Holandii.

    > Winiety - w czeską i austriacką można się zaopatrzyć na granicy,
    > jeszcze w Polsce. Imho optymalne rozwiązanie.

    Podobno Czesi bardzo pilnują, żeby na szybie była tylko aktualna winieta.
    Kierowca chwalący się starymi i nieaktualnymi winietami może zostać ukarany
    bardzo wysoko (ja tego na szczęście nie testowałem).

    > Szwajcaria - odkąd weszli do strefy szengen, celnicy się nudzą i
    > zajmują się pilnowaniem czy auta mają winiety. IMHO dobrze, kiedyś
    > wjechałem, zapomniałem o winiecie i spory stres miałem, bo mandaty za
    > brak dają spore.

    Jak tam byłem (2007), 40 franków + koszt winiety. No i patrz uwaga wyżej o
    płatnościach.

    --
    Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: