-
11. Data: 2015-06-19 18:54:00
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Marek napisał:
> On Fri, 19 Jun 2015 11:07:18 +0200, "yabba"
> <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
>
>> Chyba na Elektrodzie czytałem czyjś opis jak został "bohaterem"
>
> tego
>
>> programu. Naprawił usterkę (coś z magnetowidem i TV), która była
>
> tak
>
>> spreparowana, że nie miała szansy wystąpić samoistnie. Po
>
> zakończeniu
>
>> naprawy wyskoczyła do niego cała ekipa TV i człowiek był tak
>> zdezorientowany, że podpisał zgodę na publikację wizerunku.
>
>
> O kur...
>
To się nazywa psychologia. Tak jak policjanci są szkoleni w wyciąganiu
zeznań.
-
12. Data: 2015-06-19 18:56:33
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik yabba napisał:
> Chyba na Elektrodzie czytałem czyjś opis jak został "bohaterem" tego
> programu. Naprawił usterkę (coś z magnetowidem i TV), która była tak
> spreparowana, że nie miała szansy wystąpić samoistnie.
O ile dobrze pamiętam ten program, to pokręcili mocowaniem rolki
prowadzącej taśmę. Przesunęli ją góra - dół, tym samym spowodowali złe
prowadzenie taśmy. To się nie ma prawa stać w ramach jakiejkolwiek
normalnej eksploatacji ale polewę za to mieli i o to im chodziło. Dziwię
się, że naprawiacz bierze się za naprawę magnetowidu u klienta. Był
jakiś gość, który prosił o "perfumę" do czyszczenia głowic. Ten
faktycznie przegiął.
Inna usterka, to rezystor w układzie wzmacniaczy RGB na płytce
kineskopu. Akurat to się trafia i facet zlokalizował ale przyczepili się
do ceny. Ichni "fachowiec" mówił, że to nie może kosztować więcej niż
30zł. U klienta oczywiście, z dojazdem...
Wymiękłem i odpuściłem sobie ich twórczość po programie o
komputerowcach. Obrócili podłączenie taśmy do złącza centronix.
Oczywiście samo się zepsuło.
-
13. Data: 2015-06-19 21:27:47
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
news:XnsA4BE996903B32elektronik@localhost.net...
> A wiadomo, jak pan elektryk był to następuje w głowach reset. Wszystko
> sprawdził, wszystko naprawił a że kable w ruinie i nie inwestujemy w
> nowe to nie szkodzi. Hulaj dusza, trzy czajniki i dwie farelki ON.
> W razie czego będzie na niego.
Wystarczy luz na śrubce w gniazdku. Już gasiłem dymiące gniazdko. Wodą. Po
oczywiście uprzednim odłączeniu prądu. Skwierczało dobre kilka minut, na
szczęście uszkodzenia nie były wielkie, po osuszeniu i wyczyszczeniu, styków
też, gniazdko udało się przywrócić do życia z przykazaniem, że nie włączać
mocnych odbiorników i wymienić w najbliższym czasie... jakoś tak. Chyba
zostało wymienione, bo nie słyszałem p późniejszych sensacjach. Ale minutę
później to już gaśnica prawdopodobnie.
Kiedyś pewna znajoma, skarżyła mi się, że cuś włącza, farelki, czy inne
piecyki, bezpieczniki wywalają. Wyczułem pismo nosem i porada moja była
banalna - na urządzeniu jest tabliczka znamionowa, na której podano napięcie
i moc. Podałem, jak rozpoznać co jest co (podpowiedziałem też, jak oszacować
moc na urządzeniach, które takiej tabliczki nie mają). Następnie moc
podzielić przez napięcie, to samo dla pozostałych urządzeń, wyniki
podsumować, na bezpiecznikach jest liczba z literką A, suma z urządzeń
(także pozostałych w domu) nie może przekraczać liczby z A na bezpieczniku.
Osoba kompletnie nietechniczna, ale bystra i szybko zajarzyła, co ma zrobić,
ważne też, że nie kombinowała z gwoździami, grubymi drutami i innymi takimi
"wynalazkami". Policzyła co trzeba SAMA!, zastosowała do rady o
nieprzekraczaniu liczby z bezpiecznika - i jego wywałka skończyła się.
Naprawdę, mimo, że kompletnie nietechniczna, miło jej się wyjaśniało, co i
jak, i najważniejsze, dała znać, czy rada pomogła.
Ale to nie wiem, czy nie chlubny wyjątek...
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048
-
14. Data: 2015-06-19 21:33:04
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Waldemar" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w wiadomości
news:cuikf7F7up8U1@mid.uni-berlin.de...
> Wzmacniacz lampowy przeżył bez problemu, ale interkom na tranzystorach
Lampy to odporne są, słyszałem o przypadkach, że żyłowana lampa zaczęła się
delikatnie nadtapiać, szkło bańki znaczy się, a lampa nadal pracowała. O
powytapianych anodach nie mówię, bo te też nadal chodziły, jeśli nie
wytopiło za wiele.
> jakoś tych 380V nie polubił.
No, tranzystory to potrafią "pufnąć", jak im coś nie podpasuje
> Nawet wiem, jakie przedsiębiorstwo (wtedy państwowe) to robiło.
W sumie, czy to przedsiębiorstwo winne, że ich fachura okazał się zwykłą
pizdą, który nawet kibli czyścić nie powinien? Choć pewnie o nadzór
szefostwa nad pracą podwładnych, to ktuś mógłby beknąć?
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048
-
15. Data: 2015-06-20 11:47:34
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: "Ciemny" <a...@w...lhs.pl-na.tej.stron.ie>
Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:55844915$0$2201$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Mario napisał:
>> Żona wzywała do firmy fachowca od zamków. Przyznał się, że wziął udział w
>> "fachowcach" i reżyser nie chciał żeby forsował zamek, tylko kazał mu
>> rozbić szybę.
>> Tyle w tym prawdy co w "Ukrytej prawdzie" czy Rozmowach w Toku"
>>
>>
>
> Niedawno widziałem w moim mieście ogłoszenia o castingach do programów
> Polsatu. Chodzi o te ich paradokumenty. Twarze nie mogą być ciągle te same
> a ludzie za minutę sławy dadzą ze sobą zrobić cokolwiek. Nawet publicznie
> mogą wyjść na durniów. Będą podziwiani.
Wiesz, gimbaza chętnie zgłosi się do "pamiętników z wakacji",
bo raz że wyjazd na rajaskie plaże gdziestam za darmo,
opłacą pobyt i żarcie, a i wieczorem do klubu wyskoczyć na clubbing można.
No i ten "szacun na dzielni" jak pokażą go w telewizji.
Oczywiście najlepiej w odcinku z mięsnym jeżem czy klockiem w bidecie,
bo wtedy większa oglądalnośc i "beka" jest....
:)
Pozdr. TC
-
16. Data: 2015-06-20 12:03:13
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:558449c3$0$2201$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik yabba napisał:
>
>> Chyba na Elektrodzie czytałem czyjś opis jak został "bohaterem" tego
>> programu. Naprawił usterkę (coś z magnetowidem i TV), która była tak
>> spreparowana, że nie miała szansy wystąpić samoistnie.
>
> O ile dobrze pamiętam ten program, to pokręcili mocowaniem rolki
> prowadzącej taśmę. Przesunęli ją góra - dół, tym samym spowodowali złe
> prowadzenie taśmy. To się nie ma prawa stać w ramach jakiejkolwiek
> normalnej eksploatacji ale polewę za to mieli i o to im chodziło. Dziwię
> się, że naprawiacz bierze się za naprawę magnetowidu u klienta. Był jakiś
> gość, który prosił o "perfumę" do czyszczenia głowic. Ten faktycznie
> przegiął.
OIDP to było tylko pomieszane z ustawieniami PAL - SECAM - NTSC w
magnetowidzie i telewizorze i cos jeszcze co nie miało prawa samo się
przestawić. Nie trzeba było rozbierać sprzętu. Bohater wyszedł zwycięsko, bo
miał swoją kasetę, a u klientki wszystkie kasety były spreparowane.
> Inna usterka, to rezystor w układzie wzmacniaczy RGB na płytce kineskopu.
> Akurat to się trafia i facet zlokalizował ale przyczepili się do ceny.
> Ichni "fachowiec" mówił, że to nie może kosztować więcej niż 30zł. U
> klienta oczywiście, z dojazdem...
> Wymiękłem i odpuściłem sobie ich twórczość po programie o komputerowcach.
> Obrócili podłączenie taśmy do złącza centronix. Oczywiście samo się
> zepsuło.
Ich fachowcy są śmieszni z preparowaniem usterek i z tymi wycenami kosztów.
Aż się wtedy chciało im odpisać, że ich ówczesna platforma N-ka nie jest
warta więcej niż 5 zł miesięcznie.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
17. Data: 2015-06-20 12:08:05
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.6129778732981165891@news.neostrada.pl
...
> On Fri, 19 Jun 2015 11:07:18 +0200, "yabba"
> <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
>> Chyba na Elektrodzie czytałem czyjś opis jak został "bohaterem"
> tego
>> programu. Naprawił usterkę (coś z magnetowidem i TV), która była
> tak
>> spreparowana, że nie miała szansy wystąpić samoistnie. Po
> zakończeniu
>> naprawy wyskoczyła do niego cała ekipa TV i człowiek był tak
>> zdezorientowany, że podpisał zgodę na publikację wizerunku.
>
> O kur...
>
Ale, że co nie tak? Ja się nie dziwię człowiekowi, że dał się wkręcić. Nagle
obskakuje Cię kilkanaście osób, ktoś świeci reflektorem w twarz jak na
przesłuchaniu na gestapo, ktoś cos mówi, inny podsuwa Ci papier i wkłada do
ręki długopis, to można coś podpisać.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
18. Data: 2015-06-20 12:34:38
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
news:XnsA4BE996903B32elektronik@localhost.net...
> Marek pisze tak:
>
>> Czy to już tylko kolejny program z ustawionymi
>> fachowcami-aktorami? Dialogi nie były drętwe w stylu "trudne
>> sprawy", fachowcy grali swoje "role" bardzo naturalnie. Jeśli to
>> faktycznie była "ukryta kamera" jakim cudem fachowiec od "miny"
>> zgodził się na publikację swojego wizerunku po takiej ftopie?
>
>
> Nie wierzę w fachowca, który zostawia fazę na obudowie. Każdy boi się
> że po wizycie prąd utłucze klienta lub dojdzie do pożaru i buda sie
> sfajczy.
Niestety znam takich elektryków co zostawiali fazę na obudowie. Sytuacja
analogiczna jak w "Usterce" - odłączenie PE i już "naprawione", bo
różnicówka nie wywala. Tłumaczył, że szefa nie obchodzi jak to naprawi, ma
tylko 45 minut na naprawę włącznie z dojazdem do klienta.
Inna sytuacja, to elektrycy wymieniali tablicę z bezpiecznikami w
remontowanym budynku i zaczęło im wywalać różnicówkę. OIDP to było zwarcie
PE z N. Więc, żeby uzyskać podpis na protokole odbioru odłączyli PE od
zasilania urządzeń na zewnątrz budynku i ominęli problem. Na PE pojawiło się
115V z podziału 230 V w filtrach przeciwzakłóceniowych w zasilaczach
urządzeń. Nie było przyjemnie dotykać metalowych obudów tych urządzeń. :)
O puszczaniu fazy przewodem koloru niebieskiego czy zielono-żółtego nie
piszę, bo to jest tak powszechne, że aż oczywiste.
>
> A wiadomo, jak pan elektryk był to następuje w głowach reset. Wszystko
> sprawdził, wszystko naprawił a że kable w ruinie i nie inwestujemy w
> nowe to nie szkodzi. Hulaj dusza, trzy czajniki i dwie farelki ON.
> W razie czego będzie na niego.
Statystyczny Kowalski nie wie co to przekrój kabla, moc urządzenia i prąd
bezpiecznika. Wiec niezależnie czy był elektryk czy nie, podłącza farelek
ile tylko może.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
19. Data: 2015-06-20 14:16:11
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik yabba napisał:
> OIDP to było tylko pomieszane z ustawieniami PAL - SECAM - NTSC w
> magnetowidzie i telewizorze i cos jeszcze co nie miało prawa samo się
> przestawić. Nie trzeba było rozbierać sprzętu. Bohater wyszedł
> zwycięsko, bo miał swoją kasetę, a u klientki wszystkie kasety były
> spreparowane.
>
A to w takim razie oglądałem inny odcinek. Dobrze pamiętam kręcenie
śrubą wewnątrz rolki. W ogóle mało ich programów widziałem,
zainteresowałem sie tylko, gdy poszły reklamy, informujące z jakiej
dziedziny będą trzepali. Po paru wpadkach, które sam potrafię
zweryfikować, nie oglądałem reszty, na której i tak się nie znam.
Zrozumiałem że tak samo tendencyjnie prowokują inne usterki. Show, cała
sensacyjna otoczka, głupek z podnieceniem komentujący to co i tak widać
na ekranie. Jestem już za stary na takie g...
-
20. Data: 2015-07-04 22:28:18
Temat: Re: Elektryczna "usterka"
Od: Grzegorz Tomczyk <g...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 19 Jun 2015 10:44:45 +0200, Marek napisał(a):
> jeden "fachura" mnie kompletnie zszokował - rozwiązał problem
> przez odłączenie przewodu pe przez co lampa zaświeciła ale na jej
> obudowie była faza... Skąd się tacy biorą?
Było ich chyba nawet dwóch.
Tu jest ten odcinek:
http://player.pl/programy-online/usterka-odcinki,928
/odcinek-12,awaria-
oswietlenia,S04E12,21979.html
--
Grzegorz Tomczyk