-
51. Data: 2011-10-10 22:26:49
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: Czesławek <c...@o...wytnij.pl>
W dniu 2011-10-10 20:29, Cavallino pisze:
> Ale kapelusznicza jazda to jedno z najbardziej wnerwiających czynności w
> życiu, dokładnie odwrotnie do jazdy dynamicznej.
Odkąd mam auto z tempomatem to kapelusznicza jazda przestała mnie
denerwować. Po prostu ustawiam na 90 i jadę lekko poboczem. Kto chce to
wyprzedza a kto nie to jedzie za mną. Poza tym taka jazda mnie nie
męczy, bo po prostu taka jazda to pełen spokój i relaks.
--
Pozdrawiam
Czesławek
-
52. Data: 2011-10-10 22:51:40
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
> Średnio jak jeżdżę bez przeginania spala do 7 w trasie, a to co ostatnio
> osiągnąłem to faktycznie szczyt.
>
>>> Wszelkie dane z komputera pokładowego wraz z opisem są
>>> dostępne tu:
>> to co Ci komputer pokazuje możesz między bajki włożyć. spisz licznik 1
>> stycznia i zobacz za rok ile zrobiłeś i policz litry z faktur. wtedy
>> pogadamy.
>
> A np zatankowanie pod korek do odbicia, po czym odczekanie chwilę i
> dolanie jeszcze raz do odbicia. Po czym przejechanie np 200km i
> ponowienie procedury tankowania, po czym przeliczenie tego co wskazał
> ten sam dystrybutor w podobnych warunkach i tego co wskazał komp
> pokładowy może służyć jako jakiś wyznacznik? Czy tylko faktury się
> liczą? :P
wyobraź sobie test na 10kkm. raz Ci tak "odbije" przy tankowaniu raz
inaczej, raz dolejesz więcej, raz mniej. Niedokładność nalania jest
równa błędowi. jak to samo zrobisz na 1000km niedokładność nalania to
tylko 10% błedu. jak przejedziesz.... 10 tyś to masz prawdziwe
wskazania. trasa, nie trasa, stanie w korku.... To ma sens. inne pomiary
są takie... jak chesz żeby były faktura niema znaczenia, ale tak jest
łatwiej jak sie tankuje na firmę.
ToMasz
-
53. Data: 2011-10-10 22:56:15
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Czesławek" <c...@o...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:j6vke8$lkp$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-10-10 20:29, Cavallino pisze:
>> Ale kapelusznicza jazda to jedno z najbardziej wnerwiających czynności w
>> życiu, dokładnie odwrotnie do jazdy dynamicznej.
>
> Odkąd mam auto z tempomatem to kapelusznicza jazda przestała mnie
> denerwować. Po prostu ustawiam na 90 i jadę lekko poboczem. Kto chce to
> wyprzedza a kto nie to jedzie za mną. Poza tym taka jazda mnie nie męczy,
> bo po prostu taka jazda to pełen spokój i relaks.
A ja jak chcę spokoju i relaksu, to wybieram InterCity, względnie taryfę.
Ostatecznie może być własne auto, ale z kierowcą.
-
54. Data: 2011-10-11 01:17:03
Temat: Re: Ecodriving
Od: " Michał" <m...@W...gazeta.pl>
Lewis <lewisa[tnij]@poczta.onet.pl> napisał(a):
> CzoĹem.
>
> KiedyĹ, dawno temu, pamiÄtam maĹa utarczkÄ sĹownÄ z kolegÄ Waldkiem G.
> odnoĹnie mojego stwierdzenia Ĺźe 2.0 Turbo Benzyna o mocy ponad 200KM, w
> trasie pali mniej niĹź 7L/100km, zostaĹem wrÄcz wyĹmiany i Ĺźeby nie
> powiedzieÄ oskarĹźony o brednie ;P
>
> Wczoraj zostaĹem zmuszony do przejechania okoĹo 75km na praktycznie
> pustym zbiorniku paliwa (Niedziela, wieczĂłr, wybory, wiÄc prawie
> wszystkie stacje na kochanej DK8 zamkniÄte).
>
> Owszem byĹ to moĹźe stricte radykalny ecodriving, bez jakiegokolwiek
> wyprzedzania ale jechaĹem z dokĹadnie takÄ samÄ prÄdkoĹciÄ jak
> dziesiÄ tki tirĂłw przede mnÄ i za mnÄ , wiÄc jakoĹ szczegĂłlnie drogi nie
> zawalaĹem. Wszelkie dane z komputera pokĹadowego wraz z opisem sÄ
> dostÄpne tu:
>
> http://www.youtube.com/watch?v=T3Vng5CxzJs&feature=p
layer_embedded
>
> Dla wraĹźliwych na jakoĹÄ obrazu ostrzegam, Ĺźe jest paskudna ale widaÄ co
> trzeba.
>
> Tak wiÄc owszem, to auto potrafi spaliÄ mniej niĹź dane fabryczne (nie,
> to nie jest uszkodzony komputer pokĹadowy bo jak trzeba to i 30l/100km
> pokaĹźe i sprawdzany byĹ ze wskazaniami dystrybutora na stacji paliw)
>
> Dystans od resetowania komputera nie jest jakiĹ porywajÄ cy ale dopiero
> po jakichĹ 40km takiej tirowej jazdy przyszĹo mi do gĹowy, Ĺźe siÄ kiedyĹ
> sprzeczaĹem o spalanie a na co dzieĹ takie cyferki mnie nie krÄcÄ ;)
>
> Na koniec dodam, Ĺźe na dwupasmĂłwce juĹź przed samÄ stacjÄ paliw dogoniĹem
> kilku szybkich i wĹciekĹych (nie starajÄ c siÄ specjalnie), ktĂłrzy z
> gazem w podĹodze i zasĹonÄ dymnÄ ze swoich TDi wyprzedzali na zĹamanie
> karku kilkanaĹcie km wczeĹniej ;)
>
moje rekordy:
Vel Satis 3.5 - 8.4 l/100 (po mieście 26l/100)
Safrane 2.2 - 7.3l/100 (po mieście 21l/100)
Safrane 2.5 - 9.1/100 (po mieście ~24l/100)
Opel Meriva ileśtam - 4.3l/100 (tam gdzie Safrane 16l/100)
i za ciężarówką (około 80cm @ ~90km/h):
Safrane 2.2 - 4.4l/100
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
55. Data: 2011-10-11 12:40:32
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: to <t...@x...abc>
begin kamil
> Zajazd do mcdrive i odstanie w kolejce - 5 minut Jedzenie burgera i
> wysiorbanie coli - 10 minut
Jedzenie burgera to 2 minuty, a coli nie kupowałem albo piłem w czasie
jazdy.
> Niech te twoje "kilkanaście km" będzie nawet dziewiętnastoma kilometrami
> jazdy przepisowej "zwykłego kierowcy" poza miastem - 13 minut.
Ta, średnia prędkość = maksymalnej dozwolonej przy przepisowej jeździe.
Jasne. Chyba w środku nocy.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
56. Data: 2011-10-11 17:22:55
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: ptoki <s...@g...com>
On Oct 10, 8:52 am, "Marek P." <q...@a...pl> wrote:
> > Owszem by to mo e stricte radykalny ecodriving, bez jakiegokolwiek
> > wyprzedzania ale jecha em z dok adnie tak sam pr dko ci jak
> > dziesi tki tir w przede mn i za mn , wi c jako szczeg lnie drogi nie
> > zawala em. Wszelkie dane z komputera pok adowego wraz z opisem s
> > dost pne tu:
>
> M j rekord Focusem 1,8 TDCI 3,5 l/100 km przez 80 km za TIREM ze redni
> pr dko ci 68 km/h. Gdy go wyprzedzi em i jecha em przed nim spalanie
> skoczy o do 6 l/100 km.
> Du o da y Ci zmniejszone opory powietrza za szaf TIRA. Jabys jecha za
> osobowk nie by oby ju tak r owo.
Ostatnio jechalem takim samym autem (silnik ten sam ale kombi) ale
troche szybciej - okolice 80-90km/h i komputer pokazal 3,3l/100km.
Jechalem bez chowania sie za czymkolwiek.
Trasa wroclaw - katowice po autostradzie.
Jak z niej zjechalem to jazda przez wioski spowodowala spadek
predkosci i wzrost spalania do jakichs 3,7-4,0 l/100km
-
57. Data: 2011-10-11 21:07:02
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: Czesławek <c...@o...wytnij.pl>
W dniu 2011-10-10 22:56, Cavallino pisze:
>> Odkąd mam auto z tempomatem to kapelusznicza jazda przestała mnie
>> denerwować. Po prostu ustawiam na 90 i jadę lekko poboczem. Kto chce
>> to wyprzedza a kto nie to jedzie za mną. Poza tym taka jazda mnie nie
>> męczy, bo po prostu taka jazda to pełen spokój i relaks.
>
> A ja jak chcę spokoju i relaksu, to wybieram InterCity, względnie taryfę.
> Ostatecznie może być własne auto, ale z kierowcą.
Mnie nie stać na takie luksusy :-(
--
Pozdrawiam
Czesławek
-
58. Data: 2011-10-11 23:22:12
Temat: Re: Ecodriving "chfalem siem"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Czesławek" <c...@o...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:j7244l$phk$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-10-10 22:56, Cavallino pisze:
>>> Odkąd mam auto z tempomatem to kapelusznicza jazda przestała mnie
>>> denerwować. Po prostu ustawiam na 90 i jadę lekko poboczem. Kto chce
>>> to wyprzedza a kto nie to jedzie za mną. Poza tym taka jazda mnie nie
>>> męczy, bo po prostu taka jazda to pełen spokój i relaks.
>>
>> A ja jak chcę spokoju i relaksu, to wybieram InterCity, względnie taryfę.
>> Ostatecznie może być własne auto, ale z kierowcą.
>
> Mnie nie stać na takie luksusy :-(
No ja tam bez celu nie kazałem żonie prawka robić....
A co do pociągu to trzeba poszukać, ostatnio zaliczyłem trasę
Poznań-Warszawa-Poznań za 32 zł, w pierwszej klasie ekspresu i z netem wifi
w pociągu.