On 10 Dez., 12:56, smogg <s...@N...pl> wrote:
> homo sapiens o pseudonimie ".." naskrobał/a:
>
> > sproboj jeszcze jednej drogi - wyslij sample na mail serwisu Olympusa,
> > przedstaw sprawe i zazadaj konkretnej odpowiedzi. Kiedys tak zrobilem,
> > wyslalem potem aparat i rozwiazano problem w 100%
> > Nie rob zbednych prob tylko rozmawiaj z serwisem.
>
> Odpisałem wyżej - tak właśnie zrobiłem teraz i wcześniej (jak miałem
> problem z FF). Wysłałem sample i FF został zlikwidowany, ale dalej źle
> ostrzy.
> Może mi ktoś z Was wytłumaczyć jak głupim albo niedomyślnym/leniwym/etc.
> trzeba być, żeby naprawić (?) jedno i nie sprawdzić czy dobrze ostrzy?
> Jak można odesłać klientowi tak "naprawiony" sprzęt?
>
> pozdro
> smogg

to wcale nie musi byc zepsute.
on takl byc moze ostrzy.

tak moze byc w tych tanich zabawkach.

ja przyrownuje prace AF w det fazy do artylerii okretowej.
jesil sa celownmiki za daleko ustawione to pociski leca blizej ,
dalej celu ale srednio beda za daleko.

jesli sa dobrze ustawione to jakies padna za daleko , inne za biosko ,
jeszcze inne trafia w poklad przeciwnika.

dokladnie tak samo jest w AF.

zawsze jest nastwa z jakim bedem , jesli dostatecznie malym to zdjecie
beddzie ostre.

cwiczylem to , choc oczywioscie kazdy przypadek moze byc inny.
nie pogodzilem sie
naprawy nic nie daly
sprzedalem z upustem cenowym osobie niewymagajacej i jest zadowolona.

byc moze za ktorac proba udaloby sie usunac ( prawie niemozliwe ) ,
ale nie chcialm tracic na to czasu , ostatecznie aparat jest po to
zeby robic nim zdjecia a nie wysylac ciagle do servisu.